Roo nie jest damskim bokserem

Krążą plotki, że wart 27 milionów funtów reprezentacyjny łowca bramek uderzył swoją sympatię podczas sprzeczki w klubie Brasingamens w Alderley Edge, Chesire, w niedzielną noc.

To drugi przypadek domniemanego zamieszania 19-latka w nocne rozróby; nie tak dawno na jaw wyszła historia pewnego studenta, który utrzymywał, że został uderzony przez piłkarza w jednym z barów Manchesteru.

Jeden ze świadków powiedział gazetom, że widział jak koledzy z drużyny odciągają Roo od Coleen (równolatki piłkarza), która miała opuścić miejsce zdarzenia z płaczem.

Mówi sie, że para zaczęła się sprzeczać, gdy Rooney przyszedł do baru z kolegami z United - Rio Ferdinandem, Wesem Brownem i Royem Carrollem.

Rzecznik piłkarza zaprzeczył, jakoby Rooney miał spoliczkować swoją narzeczoną, ale przyznał, że sprzeczka między młodymi faktycznie miała miejsce.

Oświadczenie brzmiało: “Pokłócili się publicznie w nocnym klubie, ale wyszli razem i spędzili razem noc. Wszystko między nimi jest w porządku."

W zeszłym miesiącu brytyjska policja miała ciężki orzech do zgryzienia. Chodzi rzecz jasna o domniemaną sprawę uderzenia w głowę pewnego studenta z Manchesteru.

Tą osobą okazał się 22-letni student muzyki Patrick Hanrahan, który utrzymywał, że piłkarz uderzył go trzy razy podczas zabawy w klubie Tiger Tiger, ale ostatecznie wycofał oskarżenie.

Ta sprawa dowodzi, że wokół naszego młodego piłkarza kręci się naprawdę sporo osób, którzy szukają jedynie medialnego szumu, co rzecz jasna odbija się na jego życiu osobistym i być może także na sportowej formie. Najwyższa pora, by Sir Alex Ferguson wziął sprawy w swoje ręce.