Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Remis Czerwonych Diabłów na inaugurację Ligi Mistrzów

» 14 września 2011, 22:35 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United zremisował 1:1 (1:1) z Benfiką Lizbona w 1. kolejce Ligi Mistrzów. Odmieniona jedenastka Czerwonych Diabłów na Estadio da Luz nie potrafiła poradzić sobie z ambitnie grającymi Orłami.
Remis Czerwonych Diabłów na inaugurację Ligi Mistrzów
» Manchester United zremisował 1:1 (1:1) z Benfiką Lizbona w 1. kolejce Ligi Mistrzów. Odmieniona jedenastka Czerwonych Diabłów na Estadio da Luz nie potrafiła poradzić sobie z ambitnie grającymi Orłami.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Benfiką Lizbona?
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami sir Alex Ferguson przeciwko wicemistrzom Portugalii wystawił doświadczony skład. W wyjściowej jedenastce Czerwonych Diabłów znalazło się miejsce m.in. dla Ryana Giggsa, Darrena Fletchera i Park Ji-sunga.

Benfica do meczu przystąpiła z olbrzymim respektem dla mistrzów Anglii, przez co w pierwszych minutach w natarciu obserwowaliśmy tylko Manchester United. Długie utrzymywanie się przy piłce nie przekładało się jednak na liczbę strzałów na bramkę lizbończyków.

W 9. minucie groźnie w kierunku bramki Artura uderzył Antonio Valencia. Bramkarz „Orłów” nie musiał jednak nawet interweniować, bo piłka powędrowała w trybuny.

Z każdą minutą coraz pewnie czuli się piłkarze Benfiki. Pod polem karnym Andersa Lindegaarda uaktywnił się zwłaszcza Nico Gaitan, który strzałami zza pola karnego próbował zaskoczyć duńskiego bramkarza Manchesteru United.

W 24. minucie to właśnie Gaitan obsłużył rozpędzonego Oscara Cardozo pięknym podaniem zewnętrzną stroną stopy. Napastnik Benfiki błyskawicznie przyjął piłkę, z łatwością minął Jonny'ego Evansa i mocnym strzałem nie dał szans Lindegaardowi.

Zdobyty gol podziałał motywująco na gospodarzy i ci coraz śmielej poczynali sobie pod polem karnym Manchesteru United. Spora była też w tym zasługa piłkarzy Czerwonych Diabłów, którzy niechlujnie wyprowadzali akcje z własnej połowy.

Chcąc uniknąć słynnej „suszarki” sir Aleksa Fergusona mistrzowie Anglii do pracy zabrali się tuż przed przerwą. W 42. minucie ładną akcją popisał się Ryan Giggs. Walijczyk, po podaniu Antonio Valencii, odważnie wbiegł w szeregi obronne lizbończyków i z 18 metrów, strzałem z lewej nogi, pokonał Artura. Jak się później okazało trafienie Giggsa było jedynym celnym strzałem, który na bramkę Benfiki w pierwszej połowie oddali piłkarze Manchesteru United.

Po zmianie stron inicjatywa początkowo należała do Czerwonych Diabłów, ale to lizbończycy w 55. minucie byli bliscy zdobycia gola. Atomowym uderzeniem zza pola karnego popisał się Pablo Aimar. Piłka jednak minęła bramkę Lindegaarda.

W 63. minucie zakotłowało się w polu karnym Benfiki. Ładną, dwójkową akcję przeprowadzili Patrice Evra i Park Ji-sung. Koreańczyk zgrał piłkę na siódmy metr, tam w sporym tłoku uderzył ją Darren Fletcher, ale strzał był za lekki, by zaskoczyć Artura. Chwilę później bramkarz lizbończyków kapitalnie interweniował po strzale Ryana Giggsa.

Gorszy od Artura nie chciał być Lindegaard. W 66. minucie Benfika Lizbona wyprowadziła błyskawiczną kontrę, na szesnastym metrze dokładne podanie otrzymał Nolito, od razu zdecydował się na strzał, a golkiper United popisał się kapitalną paradą.

Na ponad dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem sir Alex Ferguson postanowił dokonać pierwszym zmian w swoim składzie. W miejsce Darrena Fletchera i Antonio Valencii na placu gry pojawili się Javier Hernandez i Nani.

Przeprowadzone zmiany nie wpłynęły znacząco na styl gry Czerwonych Diabłów. Inicjatywa nadal leżała po stronie Benfiki Lizbona, która widząc słabiej dysponowanych mistrzów Anglii zwietrzyła swoją szansę i chciała rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. W 77. minucie w bramce Manchesteru United znów błysnął Lindegaard. Tym razem Duńczyk wyciągnął się jak długi po groźnym strzale Gaitana.

W 87. minucie z własnego pola karnego piłkę nieumiejętnie wybijał Nani. Po chwili w znakomitej sytuacji strzeleckiej znalazł się Nolito, ale na szczęście dla Czerwonych Diabłów uderzył tylko w boczną siatkę.

Choć gospodarze zaciekle walczyli o zwycięską bramkę, to Andersa Lindegaarda nie udało się im pokonać. Duńczyk okazał się największym wygranym środowego meczu, kilkukrotnie popisując się kapitalnymi interwencjami. Sir Alex Ferguson z remisu swoim piłkarzom wielkich wyrzutów pewnie robił nie będzie, bo Szkot ustalając jedenastkę na mecz z Benfiką miał na uwadze niedzielne starcie z Chelsea (17.00).

Benfica Lizbona – Manchester United 1:1 (1:1)
Bramki: Oscar Cardozo 24' – Ryan Giggs 42')

Żółte kartki: Pablo Aimar 39', Maxi Pereira 61', Nicolas Gaitan 69' – Wayne Rooney 27', Michael Carrick 65'

Benfica: Artur – Emerson, Luisao, Maxi Pereira, Garay – Ruben Amorim (Nolito 56'), Javi Garcia, Aimar (Matić 75'), Gaitan (Cesar 90'+1'), Witsel – Oscar Cardozo

Man Utd: Lindegaard – Evra, Evans, Smalling, Fabio (Jones 78') – Giggs, Park, Carrick, Fletcher (Hernandez 69'), Valencia (Nani 69') – Rooney


TAGI


« Poprzedni news
"Jesteśmy coraz bliżej wygrania LM"
Następny news »
Ferguson: Szukacie dziury w całym

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (137)


Tinek: Na trudnym terenie zdobyliśmy punkt, aczkolwiek oczekiwałem czegoś lepszego od gry naszych zawodników po ostatnich ligowych spotkaniach; u siebie pokażemy na co nas stać. Przed nami trudny sprawdzian w konfrontacji z Chelsea... Wynik jest oczywisty! UNITED!
» 16 września 2011, 01:02 #52
djgodzilla: ogólnie racja, może nie koniecznie Sneijdera ale przydałoby sie wzmocnienie, bo co sie stanie jak Andi (odpukać) złapię kontuzje. Toma już straciliśmy na co najmniej 4 tyg. a nie wiadomo jak będzie się prezentował po takiej przerwie..nie mamy kreatywnych środkowych niestety, Fletch czy Carrick to nie ten typ..
» 15 września 2011, 22:55 #51
Sapphir: Remis na poczatek LM to bardzo dobry wynik, United bez problemu wyjdzie z grupy i moim zdaniem znowu zagramy o mistrzostwo.

De Gea jest maxymalnie promowany przes SAF`a ale jezeli bedzie popelnial bledy czego mu nie zycze do bramki wejdzie dunczyk i bedziemy dumni ^^

SAF.. krzywdzi pilkarzy, ktorzy by sobie duzo lepiej radzili np Berba, czlowiek wnoszacy nieskonczona ilosc spokoju z przodu gdzie wystarczy w podanie i mamy tylko bramkarza przed soba. Srodek widac, ze po sporej przerwie, nie bede sie rozpisywal ale kaszanke zagrali. Carrick staralem sie liczyc jakos 3/4 podania wprost do przeciwnika, a to sporo. Wazza przez caly mecz byl zly bo nie grali skladem z PL ^^ remis jest swietny dla skladu, ktory nie mial zbyt wiele ogrania.

Nie zapomijamy jak obiecywal Tomkowi granie, a teraz ma przeje***e. Nikt tego nie wie ale dla mnie berba bylby bardziej efeftywny niz Mexymanin, obaj sa wyjatkowi ale az mi serce sciska jak widze Bulgara na lawce! Mecz byl na wysokim poziomie ale Benfica byla lepsza. Dzieki
» 15 września 2011, 14:11 #50
rvn10: Słaba postawa w tym meczu była do przewidzenia. Środek pola oparty na wypalonych Carricku i niezłym, choć bez rewelacji Fletcherem to nie mogło się udać. W dodatku totalna zmiana formacji w porównaniu do ostatnich znakomitych meczów, zrobiła swoje. Osamotniony Roo nie miał pomysłu na grę, a koledzy wcale mu w tym aspekcie nie pomagali. Cóż dalej mam wrażenie, że mamy za mało środkowych pomocników w składzie i właśnie w przypadku urazów czy długoterminowych kontuzji, będzie kiepsko.
» 15 września 2011, 12:16 #49
axel52: przestańcie w końcu bredzić o zmęczeniu piłkarzy.
Jest początek sezonu na boga , a poza tym są to zawodowcy , wytrenowani, na dietach, pod opieką lekarzy, fizjologów, z odnowami biologicznymi itp.itd.
Jakie zmęczenie we wrześniu pytam się ?
zmęczony to może być górnik po 8 godz. na dole a nie piłkarz zawodowy po 90 min. z których biega może 50% a reszta to chodzenie.
» 15 września 2011, 11:03 #48
pawbuk6: Niestety, słaby mecz w wykonaniu United. Zgodzę się całkowicie z tymi, którzy twierdzą, że wczoraj widzieliśmy Man Utd z zeszłego sezonu. Czyli znów całkowity brak środka pola, bo Carrick nie jest na pewno piłkarzem na Ligę Mistrzów. Myślę, że nieźle by się sprawdził w zespołach środka tabeli PL, ale Czerwone Diabły nie mają z niego żadnego pożytku. Fatalne podania po ziemi, brak kreatywności, koncentracji. O ile Carrick jest moim zdaniem po prostu słaby, o tyle Valencia, Fabio, Park i Fletcher na razie nie mają formy i stać ich na dużo lepszą grę.

Pretensje mam też do Evansa, który moim zdaniem nie daje sobie zupełnie rady fizycznie. Cardozo jest naprawdę potężnie zbudowanym zawodnikiem i w środku pola dużo lepiej by się spisywali Smalling z Jonesem.

Zdziwił mnie także brak Berby, w takim meczu poradziłby sobie lepiej niż Chicharito. Potrafi świetnie zastawić piłkę, przytrzymać ją chwilę przy nodze. Kiedy nie miał wczoraj kto rozgrywać mógłby bez problemu sam sobie stworzyć sytuację, bo technicznie jest naprawdę uzdolniony. Pewnie się teraz narażę fanom Groszka, ale moim zdaniem on nie jest dobry na każdego przeciwnika. Dużo lepiej się sprawdza przeciwko zespołom słabszym (albo w słabszej formie), kiedy United ma przewagę w rozegraniu i ma mu kto dograć piłkę w pole karne. Umie doskonale wychodzić na pozycję i kiedy ma dobrego rozgrywającego za sobą jest naprawdę zabójczo skuteczny, ale sam nie potrafi sobie stworzyć sytuacji, bo ani nie ma dryblingu, ani też nie jest jakiś znakomity technicznie i nie umie tak przetrzymać piłki w ataku, jak choćby Berba.

Teraz trochę o pozytywach. Bardzo mi się podobał Lindegaard, kapitalne interwencje, a przy straconej bramce nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Cieszy, że mamy dwóch dobrych, równorzędnych bramkarzy. Podobał mi się także występ Evry oraz Smallinga. Pewne punkty obrony, na pewno zawodnicy pierwszego składu ( do czasu powrotu Rafaela Smalling na prawym skrzydle ). Ucieszyło mnie też to, że Giggs strzelił tak ładną bramkę. Na pewno mu się należała. Fajnie, że z Lizbony wywozimy remis, w mojej opini to był najtrudniejszy mecz fazy grupowej i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.
» 15 września 2011, 10:17 #47
pawbuk6: W takim razie kompromis, Evans jest nie tylko słaby fizycznie, ale też psychicznie sobie nie daje rady. Dla mnie ewentualnie jedynie rezerwowy, a i tak strach go wprowadzać na środek obrony.
» 15 września 2011, 15:36 #46
adrianek1818: jak na rezerwy, i pilkarzy, ktorzy mieli dluga przerwe, tak jak naprzyklad Fletcher i Valencia, i moze Park i Carrick, bo to tez nie sa podstawowi pilkarze, to calkiem przyzwoity wynik. Ja wiedzialem, ze mecz nie bedzie latwy, nawet jakbysmy grali swoim normalnym skladem. Benfica ma w swoim skladzie kilka naprawde dobrych pilkarzy, np Cardozo, olbrzym z mocnym strzalem, i dobra technika. Aimar, dobry rozgrywajacy. I jeden z moich ulubionych pilkarzy z Argentyny, Gaitan. Szybki, dobry drybling, i strzal nawet tez dobry. Namieszal troche dzisiaj. Mysle, ze dzisiejszy wynik na wyjezdzie, i z kilkoma rezerwowymi pilkarzami, jest bardzo dobry.
» 15 września 2011, 07:05 #45
pilsudczyk: Wynik jest przyzwoity. Nawet jakby przegrali to nie byłoby katastrofy. Ja nie rozumiem tego, że Berbatov znowu nie dostał szansy gry. To samo Macheda. Zamiast dać odpocząć Rooney'owi, Hernandezowi, Evrze i Jonesowi to Sir Alex ich wystawił w tym meczu. A na mecz z Chelsea kogo wystawi? Zmęczonych piłkarzy, których wymieniłem czy będących w niewiadomej formie z powodu braku możliwości gry Berbatova i Machede?
Kolejna sprawa to nic dziwnego, że Kuszczi nie jest już drugim bramkarzem skoro Linegaard tak broni. Tyle, że zamiast dać odpocząć De Gei i zostawić go w Anglii i wziąć zamiast niego Tomka to zrobił kompletnie na odwrót. Obawiam się, że przy takiej częstotliwości gry oraz braku odpoczynku MU straci swój impet.
Ave Marszałek!
» 15 września 2011, 00:11 #44
sssexton90: Dokładnie Berba powinien zagrać za Rooneya i Macheda jako drugi napastnik np w miejsce Carricka skoro ten ma wystąpić z chelsea to tez nie może być zmęczony. Evra niestety musiał zagrać bo nie miał kto za niego wejść. Fabio grał na prawej stronie obrony a na dzien dzisiejszy nie ma innego zmiennika Evry. Trzeba było się z tym liczyć oddając za grosze Oshea.
» 15 września 2011, 00:22 #43
sssexton90: tak podchodząc do meczów to jak zdobędziemy 12 punktów to będzie sukces.
» 15 września 2011, 00:23 #42
tom90: Podejście było jak najbardziej odpowiednie. Grupa nie jest trudna więc można trochę zluzować i tak awansujemy. A idąc tokiem rozumowania SAF'a United dąży do podtrzymania dobrej pozycji w lidze, ładnie wystartowali, więc czemu tego nie kontynuować? Na Ligę Mistrzów jeszcze przyjdzie czas.
» 15 września 2011, 22:38 #41
AgEnT: Mecz nudny szczególnie w 2 połowie, prawie przysnąłem pod koniec. Dobrze, że pograli chłopaki rezerwowi i niektórzy po kontuzji. Nasza gra nie była nadzwyczajna, ale gdybyśmy zagrali optymalnym składem to myślę, że spokojnie byśmy wygrali z 3-0. Jednak dobrze, że SAF dał odpocząć kilku piłkarzom, będą wypoczęci na mecz z Chelsea. Najlepsi na boisku - Giggs i Lindegaard.

Ps. Nie płaczcie tyle, przecież nie odpadliśmy z LM ...
» 14 września 2011, 23:36 #40
axel52: ogarnij się , jakich świeżych ? dopiero się zaczął sezon , nie wmawiajcie ludziom , że zawodowi piłkarze , wytrenowani , wymaksowani , pod opieką lekarzy itp itd na początku sezonu już muszą odpoczywać.
Bzdura
» 15 września 2011, 09:57 #39
welllone: Spokojnie. Fletch po wirusie wraca, Carrick póki co też mało grał. Poza tym byliśmy nastawieni defensywnie nie ukrywajmy tego. 4-5-1 w tym dwaj defensywni pomocnicy i Valencia po kontuzji. Zagraliśmy tak naprawdę graczami którzy mieli przerwę, z głównym rywalem w grupie i to na wyjedzie.
Poza tym od dwóch sezonów Fletcher + Carrick w środku + wyjazd = ospała gra bez naparcia.
1:1 nie cieszy ale też nie martwi. Z grupy i tak wyjdziemy, a świeżość na Chelsea pozostała.
» 14 września 2011, 23:34 #38
mcis: ECH LUDZIE, LUDZIE - JESTESCIE ZALOSNI

i ciagle to samo. carrick i evans do sprzedazy. dlaczego teraz? dlaczego nie krzyczeliscie tak w zeszlym sezonie gdy carrick w pojedynke rozbrajal CFC? albo na poczatku tego sezonu gdy evans gral swietna pilke?

moze i evans zawinil dzis przy bramce, moze gdyby tam byl Vidic to by wjechal oscarowi w nogi, zarobil czerwona kartke i uratowal zespol. ale gdyby evans tak zrobil to by pozniej swszyscy krzyczeli ze trzeba go sprzedac bo dostal czerwona kartke. niektorym nigdy sie nie dogodzi. taki polski kompleks nizszosci
» 14 września 2011, 23:29 #37
axel52: powiem tak , grupa łatwa , oprócz Benfica dwóch dostarczycieli punktów .
I właśnie tym bardziej skład dziś powinien być mocniejszy zdecydowanie.
Rezerwowych niech wystawia na rumunów i szwajcarów , a z Benficą walczymy o 1 miejsce [jakże ważne ]
Za dużo zmian w drużynie niestety.
Ale było minęło , w niedzielę okaże się czy wysokie wygrane to nasza wspaniała gra , czy może żałosny poziom Boltonu i Arsenalu , gdyż nie mam wątpliwości że Chelsea to inna para kaloszy niż w.w drużyny
» 14 września 2011, 23:20 #36
mcis: w meczach na OT z tymi jak to nazwales "dostarczycielami pkt" to zagramy 3 skladem z Pogbą, morrisonem, keanem i innymi z rezerw, bo OT to nasz najwiekszy atut
» 14 września 2011, 23:22 #35
mcis: carrick!! i tam spokojnie moze grac jako 5 obronca, byle ando zaja sie rozdzielaniem pilek
» 14 września 2011, 23:23 #34
mcis: dobrze gada, polac mu
» 14 września 2011, 23:15 #33
mcis: gdybysmy kupili Sneijdera to trzeba by na zawsze zrezygnowac z gry 2 napastnikami. on jest zbyt ofensywny na srodek
» 14 września 2011, 23:14 #32
mcis: fakt....
» 15 września 2011, 00:43 #31
Klimaa: Nie graliśmy najsilniejszym składem, do tego za nami mecz na wydaje się najtrudniejszym terenie. Nie ma co żałować, to dobry rezultat a pkt jeszcze spokojnie nazbieramy.
» 14 września 2011, 23:11 #30
sssexton90: Strategia SAFA była dobra. Zagraliśmy tak żeby uzyskać conajmniej remis a przy szczęściu wygrać. Cieszy to, że zagrali Giggs, Fletcher, Carrick, Park, Lindergaard, ale szkoda że boss nie był konsekwentny i zamiast rooneya nie wpuścił Berbatova. Nasze rezerwy jak widać potrzebują ogrania i mam nadzieję, ze dostaną także szansę w meczu z leeds.
» 14 września 2011, 23:06 #29
mcis: LUDZIE OPAMIETAJCIE SIE.

zachowujecie sie jak jakies niedojdy zyciowe. tylko czytam jak tu zle i jak SAF nie potrafi ulozyc skladu.

czego oczekiwaliscie grajac 1 napastnikiem i 2 defensywnymi pomocnikami? wyniku 7-0? przeciez od pierwszej chwili bylo wiadomo, ze gramy na remis lub szczesliwe zwyciestwo.

wynik jest bardzo dobry. remis z glownym rywalem do wyjscia i to na wyjzdzie.

o awans jestem spokojny.

co z tego, ze nie mamy 3pkt, te pkt i tak nam niczego nie dadza, a mecz z Chelsea moze zdecydowac o MISTRZOSTWIE
» 14 września 2011, 22:59 #28
mcis: @arctic - jesli oczekujesz pieknej gry w kazdym meczu to napisz podanie do FA iUEFA o zmniejszenie liczby spotkan w sezonie. grac co 3 dni nie da sie zbyt dlugo i stad wychodzi to cwaniactwo ze skladami i z wystawianiem rezerwowego skladu.

nie wiem gdzie wyczytales to, ze niby twierdze, ze odpuscilismy benfice i prosze wskarz mi ten fragment. ja twierdze, ze podeszlismy do niej smiertelnie powaznie, na co wskazuje chodzby obecnosc 2 defensywnych pomocnikow. gdyby SAF ja olal to by wystawil Pogbe i Morrisona.

co do atmosfery to ja takze nie bywam w szatni MU, ale moge powiedziec jedno miedzy berba a SAFem jest ok. moze jego nieobecnosc to wina jakiejs mikro kontuzji jakiegos 1-2 dniowego urazu sprzed tygodnia, moze po prostu nie gral bo SAF mial inna filozofie, allbo SAF probuje wymusic na nim podpisanie kontraktu, albo zwyczajnie jest w kiepskiej formie. obserwowalem go dzis gdy tylko pojawial sie na ekranie i nie widzialem zadnego rozgoryczenia ani zalu. widzaialem calkiem zadowolonego faceta, wiec mysle, ze jeszcze go zobaczymy na boisku.

co do Kuszczaka to ma on przesrane jak nic i to nie bezpodstawnie. nie chcial siedziec na lawie zaczal podskakiwac to dostanie po lbie. ja tam popieram old schoolowa technike SAFa tj tego "zimnego wychowu". w klubie najwazniejszy jest boss i jesli sie tego nie przestrzega to potem wychodzi, jak w CFC, gdzie o skladzie decyduja zawodnicy
» 15 września 2011, 00:58 #27
bulwazi: grobla95- calkowice sie z toba nie zgadzam. Wcale nie powinnismy wystawiac lepszego skladu. To dopiero pierwsze spotkanie LM i do tego mamy na tyle łatwa grupę ze nie bedzie problemow z wyjsciem nawet jesli w kazdym grupowym meczu bedziemy grali nie podstawowym składem.
» 14 września 2011, 22:54 #26
fan11: W czym tkwi problem,ze ostatnio mielismy wysmienita forme a teraz farciarski remis? Na pewno nie w bramkarzu, bo gdyby nawet Lindegaard zagral mecz zycia( wierze, ze bedzie wiecej takich super meczow) to do ataku by to nic nie wnioslo. Moze srodek? Mysle, ze tak i ze o Tomku jako podstawowym zawodniku trzeba NAPRAWDE myslec...
Myslalem ze mlodzi beda sie uczyc od doswiadczonych zawodnikow, ale widocznie jest na odwrot ...
» 14 września 2011, 22:53 #25
western: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.09.2011 22:53

Liczyłem, że zagramy tak jak w lidze i że nie wrócimy do 4-5-1. To ustawienie do nas nie pasuje. Linia pomocy praktycznie całkowicie wymieniona w porównaniu do meczów ligowych. Gdybyśmy zagrali tak jak z Boltonem pewnie wygralibyśmy 2 lub 3:0... No ale trzeba zrozumieć, że Ferguson dał taki skład bo spodziewał się, że nie przegramy tego meczu i może być właśnie podział punktów. A przecież to najtrudniejszy teoretycznie mecz w grupie, bo Benfica i na wyjeździe, a w lidze gramy w niedziele z Chelsea i to będzie priorytet jeśli chodzi o ten tydzień. Obyśmy tylko nie wyszli tym nielubianym przeze mnie 4-5-1, tylko zagrali 4-4-2 z Nanim i Youngiem na skrzydłach, a Andersonem w roli playmakera. W napadzie oczywiście Roo i Hernandez. Musimy wygrać z The Blues. Pozdrawiam. Western
» 14 września 2011, 22:52 #24
djgodzilla: przestańcie za przeproszeniem pi#r#olić i narzekać nie można cały sezon grać jednym składem, dobrze że i inni sobie pograli chociażby taki Lindegard( wg, mnie pewniejszy niż De Gea) trzeba dawać szanse innym się rozegrać to dopiero pierwszy mecz fazy grupowej który o niczym jeszcze nie świadczy a niektórzy przeżywają jakby to był mecz o finał..nie można cały czas wygrywac po 5:0.. graliśmy zupełnie innym składem i wydaje mi się, że chłopaki są już myślami na meczu z Chelsea:D będzie lepiej ale przyjdzie na to poczekać jeżeli chodzi o LM do 1/16 jak już będzie trzeba się postarać o dobry wynik.. nie zapominajmy, że sezon jest długi i trzeba umiejętnie dysponować siłami naszych zawodników o czym na pewno doskonale wie Ferguson.. będzie lepiej AVE UNITED!
» 14 września 2011, 22:47 #23
sssexton90: Skoro SAF chciał dać odpocząć podstawowemu składowi to mógł też dać wolne rooneyowi, Berba na pewno dziś dałby z siebie wszystko bo jest głodny gry i możeby coś strzelił.
» 14 września 2011, 22:50 #22
djgodzilla: Hmm Rooney podobnie jak kiedys Ronaldo nie chce odpuszczać żadnego meczu, on chyba się nie męczy:D poza tym fakt Berba mógł pograć należy mu się chociażby za to, że zaufał Fergusonowi i pozostał w klubie, ale sezon jest długi i pewnie jeszcze sporo pogra
» 14 września 2011, 22:54 #21
mcis: z rooney'em to SAF pewnie liczyl na podtrzymanie serii bramkowej i pewnie sam Rooney chcial grac
» 14 września 2011, 23:18 #20
sssexton90: Kiepski mecz, szkoda ale jak się gra jednym napastnikiem, 2 drewnami w środku, nieogranym valencią i niedoświadczoną obroną to ciężko było liczyć na więcej. Szkoda bo przez United straciłem sporo kasy u bukmacherów, myślałem że wymęczymy to zwycięstwo i potraktujemy ten pierwszy mecz poważniej... nawet Berba nie zagrał, nie wiem czemu skoro graliśmy na remis to mógł spokojnie wejść :/ Na miejscu Bułgara bym się poważnie wkurzył, bo cały czas jest pomijany i nawet z ławki nie wchodzi.


Ogólnie Benfica dziś była nieco lepsza, z gry powinniśmy się cieszyć z remisu.
» 14 września 2011, 22:47 #19
Voldren: No takim składem raczej nie powinniśmy więcej grać... to był okropny występ w wykonaniu United... piłkarze jacyś ospali, większość podań było adresowanych do nikogo, no i gubili się w obronie jak amatorzy... Smutne, że jedynie Dziadek Giggs no i Lindegaard w miare trzymali poziom ;p
» 14 września 2011, 22:45 #18
Voldren: Jeśli o mnie chodzi to nie zamierzam tu nikogo jechać xD A jeśli chodzi o grę Giggsa to jak dla mnie na tle beznadziejnej kopaniny reszty piłkarzy to wypadł przyzwoicie, aczkolwiek bez szału :P
» 15 września 2011, 10:35 #17
DjTED: I tak w finale zagramy. Grali piłkarze którzy nawet nie wchodzili w tym sezonie na boisko i byli kontuzjowani
» 14 września 2011, 22:45 #16
oscarinho: Otóż to! Pierwszy mecz, zero stresu, wynik nie najgorszy, za to chłopaki którzy ostatnio grali mało bądź w ogóle mogli dzisiaj pograć. SAF dobrze wiedział co robi.
» 14 września 2011, 22:49 #15
mcis: no wlasnie to jest geniusz SAFa. patrzcie na MC . grali u siebie, najmocnieszym skladem i teraz pewnie odczuja to w lidze...
» 14 września 2011, 23:20 #14
axel52: doprawdy nie mogę pojąc po co SAF trzyma w klubie Carricka.
przecież to jest osłabianie zespołu.
Możecie sobie bredzić o ukrytych talentach tego pana , ale faktów nie da się podważyć
» 14 września 2011, 22:45 #13
Skurch: Park piach? No może dzisiaj nie zagrał na miarę swoich(wysokich) możliwość, ale znowu aż tak źle nie grał. Co do Evansa to się zgodzę. To nie jest tak że mu jeden(jak w przypadku Parka) mecz nie wyszedł. Cały zeszły sezon miał tragiczny i już dawno powinien zostać sprzedany.
» 14 września 2011, 22:55 #12
parada: Gra jednym napastnikiem z takim środkiem pomocy to strzał w kolano!
Dawno nie widziałem tak źle grającego środka pomocy w United, Flether po kontuzji i Carrick bez formy poprostu zawiedli.
Najlepszym zawodnikiem Man Utd był moim zdaniem Lindegaard i to sprawiło mi bardzo miłą niespodzianke, oddał więcej celnych podań i częsciej był przy piłce niż Carrick.
Evans błąd przy bramce, Smiling bardzo dobrze, Roo jak zwykle ambitnie (Park mu dorównywał).
Valencia świetna szybkość ale tylko 1 dobre dośrodkowanie, no a Rayan Giggs swoją bramka zamknął usta wszystkim, którzy wysyłali go na emeryture!

Ogólnie to jak na 1 mecz LM to nie było tragedii, myślę, że przy ustawieniu 4-4-2 i np. z Andersonem wygralibyśmy ten mecz.
» 14 września 2011, 22:42 #11
fan11: Trabzonspor
» 14 września 2011, 22:48 #10
Radosny: Ten sam problem, środek pola... carrick nędza, fletcher niedużo lepiej.
» 14 września 2011, 22:40 #9
wrobel1992: Z takim składem nie można było liczyć na wiele więcej. SAF ewidentnie kalkulował, że mecz z CFC jest ważniejszy! I dobrze, bo w pozostałych meczach grupowych bez większych kłopotów powinniśmy zgarnąć komplet punktów więc remis nie jest zły!
» 14 września 2011, 22:39 #8
mcis: skald z tamtego sezaonu? tak, z lingem, jonsem.....
» 14 września 2011, 22:56 #7
mcis: a gdzie tam wie... to typowe polskie nastawienie. jeden asekuracyjny meczyk i juz rzuca MU i idzie do MC. tylko niech wszystcy zobacza, ze dzic MC zremisowal:
- grajac u siebie
- grajac najmocniejszym skladem,
- grajac z najslabszym przeciwnikiem w grupie,
» 14 września 2011, 22:54 #6
AgEnT: arctic - wyjdź z tej strony i napij się wody, bo albo jesteś nie powiem kim albo udajesz.
» 14 września 2011, 23:30 #5
mcis: hmmmm gratuluje toku myslenie. wziawszy pod uwage, ze od finalu milelo ledwie 6 spotkan....
» 14 września 2011, 22:53 #4
Szaman0: czyli kto ? Gibson ? haha :)
» 14 września 2011, 22:38 #3
Zeppelin: Wynik dla nas dobry, na OT lepiej sobie poradzimy.
» 14 września 2011, 22:35 #2
H2O1994: Następny mecz wygramy:)
» 14 września 2011, 22:35 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.