Ferguson: Rozumiem decyzję Wengera

Menedżer United jest przekonany, że decyzja Wengera o sprzedaży Nasriego jeszcze w tym okienku transferowym była bardzo rozsądna. Francuz miał do końca kontraktu zaledwie rok, dlatego też sir Alex uważa, że transfer pomocnika w czasie, kiedy jeszcze można było na nim zyskać, to dobre posunięcie.

- Na dzień dzisiejszy jest bardzo ciężko, bo jeśli zawodnik ma już tylko dwa lata do końca kontraktu, to jest problem - wyznaje Fergie.

- Dwa lata przed wygaśnięciem kontraktu, musisz już namawiać zawodnika, aby podpisał nowy kontrakt. Jednak jeśli nie chce go podpisać, wtedy rok przed zakończeniem jego kontraktu, jest prawie nieuniknione, że będziesz miał problem.

- My jesteśmy tacy sami i także mamy podobny problem z kontraktami zawodników. Trzeba być cały czas aktywnym i my staramy się tak postępować tak, aby każdy z naszych graczy miał podpisaną długoletnią umowę, zanim wejdzie w ostatni rok kontraktu.

- Jeśli zawodnik miałby po sezonie odejść za darmo, to lepiej postąpić tak jak Wenger z Nasrim - zarobił pieniądze zamiast trzymać go przez kolejny sezon. Dlatego myślę, że Arsene postąpił rozsądnie, ponieważ wiedział, że Nasri nie podpisze nowej umowy, więc po co miałby wyrzucać pieniądze w błoto?

Kiedy zawodnik jest w życiowej formie, Manchester United rzadko godzi się na jego sprzedaż, jednak w przypadku Cristiano Ronaldo, było zupełnie inaczej. Szkocki menedżer zaznacza jednak, że podczas transferu Portugalczyka panowały inne okoliczności. Nie chodziło wówczas o rekordową sumę pieniężną, tylko o chęć odejścia Cristiano Ronaldo do Realu Madryt.

- Z tego co pamiętam Cristiano miał dwa lata do końca umowy, kiedy go sprzedawaliśmy. Był z nami przez sześć lat, jednak nasuwa się pytanie, jak długo zamierzasz trzymać najlepszych europejskich piłkarzy u siebie? - kontynuował.

- Chcielibyśmy, aby zostawali u nas na zawsze i niektórzy nawet myślą w tym kierunku. Jednak Cristiano Ronaldo od dawna marzył o transferze do Realu Madryt. Spełnił częściowo swoje marzenia grając przez sześć lat w Manchesterze United i chciał zrobić to samo grając w Realu.

- Rozumiem go, ponieważ zawsze miał bardzo profesjonalne podejście w stosunku do mnie. Nawet fakt, że do Realu chciał odejść już rok wcześniej, nie przeszkodził mu w rozegraniu świetnego sezonu i byciu najlepszym piłkarzem. Cristiano był dobrym chłopakiem i profesjonalistą aż do bólu.

- Trzeba wcześniej zaplanować sprzedaż piłkarza. My szukaliśmy zawczasu i ściągnęliśmy Naniego. Możesz wykonywać swoją pracę jak mało kto, tylko jeśli wcześniej przygotujesz się do takich sytuacji, to musisz się upewnić, czy masz wystarczająco wielu graczy, aby uzupełnić braki - zakończył Ferguson.