Smalling wierzy w młodą linię obrony

Podstawowa dwójka defensorów Czerwonych Diabłów z pewnością nie wystąpi w najbliższym meczu z Tottenhamem Hotspur, a kapitan mistrzów Anglii opuści również kilka następnych spotkań. Przy takim obrocie spraw, Smalling prawdopodobnie po raz kolejny zagra na prawej stronie obrony, podczas gdy Jonny Evans i Phil Jones stworzą duet w środku formacji obronnej.

- To bardzo rozczarowujące - przyznaje Anglik zapytany o uraz Vidicia. - Był dla nas kluczowym zawodnikiem przez ostatnie lata, zwłaszcza w ostatnim sezonie, kiedy nie zawsze wszystko układało się po naszej myśli. Wiele razy ratował naszą drużynę z opresji. Oczywiście mamy w zespole kilku graczy, którzy są w stanie wskoczyć na jego miejsce, jednak bez względu na to jak długo potrwa jego przerwa w grze, to jego brak będzie dla nas sporym osłabieniem.

- Na szczęście wkrótce wraca jeden z naszych najbardziej doświadczonych graczy [Rio Ferdinand]. Obaj są fantastycznymi piłkarzami, którzy wiele wnoszą do naszej gry i miejmy nadzieję, że Vida wróci szybciej niż wszyscy myślą.

- Dzięki dużej ilości sparingów czy też gierek kontrolnych posiadamy wiele możliwości. Zawsze może się zdarzyć jakaś kontuzja, czy też spadek formy, a dzięki tak dużemu polu manewru menadżer nie powinien mieć problemu z zestawieniem mocnego wyjściowego składu.

- Dla mnie osobiście oznacza to jeszcze więcej rozegranych spotkań, a mam nadzieję, że będę grywał częściej niż w minionym sezonie. Oczywiście zawsze pojawia się presja, ale młodzi zawodnicy, w tym ja sam, zamierzamy wykorzystać swoje szanse i pokazać się z jak najlepszej strony - zakończył Chris.