Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Porażka rezerw na otwarcie sezonu

» 15 sierpnia 2011, 22:45 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Manchester United nie zaliczył udanego startu ligi rezerw, przegrywając w swoim pierwszym spotkaniu z drużyną Arsenalu (1:2).
Porażka rezerw na otwarcie sezonu
» Polak pokazał się z bardzo dobrej strony
W ekipie z Manchesteru pełne 90 minut zaliczył wracający do gry po kilku miesiącach przerwy Darren Fletcher, a jedyną bramkę dla podopiecznych Warrena Joyce'a zdobył Mame Biram Diouf, który niestety musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji.

Szkot zaprezentował się z bardzo dobrej strony, udanie współpracując wraz z młodym Paulem Pogbą. W składzie rezerw nie pojawił się natomiast Antonio Valencia, zmagający się w ostatnim czasie z urazem kostki.

Początek spotkania należał do gospodarzy i gdyby nie Tomasz Kuszczak, który tylko w sobie wiadomy sposób obronił strzały Kyle'a Ebecilio oraz Luke'a Freemana to Czerwone Diabły już po kilkunastu minutach gry przegrywałyby różnicą dwóch bramek. Arsenal dopiął swego w 30 minucie, kiedy to Freeman obsłużył idealnym podaniem Sancheza Watta, a były napastnik Leeds United nie miał problemów z pokonaniem Polaka.

Podopieczni Joyce'a zdołali odrobić straty jeszcze przed przerwą. Darron Gibson ładnie podał na skrzydło do Pogby, ten dośrodkował do Dioufa, a Senegalczyk technicznym strzałem pokonał bramkarza Kanonierów.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu stroną przeważającą był Arsenal, ale swój dzień miał na szczęście polski bramkarz, który zaliczył kilka wybornych interwencji m.in po uderzeniach Watta i Nico Yennarisa.

Jednak nawet znajdujący się w świetnej dyspozycji Kuszczak nie był w stanie zapobiec porażce, chociaż przy drugiej bramce dla Kanonierów był całkowicie bez szans. W 74 minucie Chuks Aneke przy ogromnej ilości szczęścia minął Fletchera i Larnella Colla, po czym wpakował piłkę do siatki obok bezradnego Tomka.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i porażka United stał się faktem. Na chwilę obecną nie wiadomo jak poważny jest uraz Dioufa, który w drugiej połowie opuścił murawę utykając.

Arsenal 2:1 Manchester United
(Watt 30', Aneke 74'; Diouf 42')

Skład United:
Kuszczak; Cole (Lingard 84), Brown, Fryers, M.Keane; Pogba, Fletcher, Norwood (Petrucci 84), Gibson, Drinkwater, Diouf (W.Keane 57).
Zmiany niewykorzystane: Johnstone, McGinty.


TAGI


« Poprzedni news
Obertan zadowolony z debiutu w Newcastle
Następny news »
Kuszczak prowadzi rozmowy z Celtikiem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (14)


skoda037: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.08.2011 01:47

Ja nie widziałem jak on bronił, ale z tego co czytam mam nadzieję, że SAF widział ten mecz i niech wie kogo traci
» 16 sierpnia 2011, 01:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.