Sir Alex Ferguson i siedmiu wspaniałych

Menadżer Czerwonych Diabłów nie pozwoli również na żadne wypożyczenia, dopóki do gry nie wróci Javier Hernandez. Meksykanin doznał niedawno lekkiego wstrząśnienia mózgu i będzie pauzował do końca sierpnia.

Sir Alex Ferguson już dawno nie miał takiego wyboru w linii ataku. Do dyspozycji Szkota na niedzielny mecz z Manchesterem City na Wembley są Wayne Rooney, Dymitar Berbatow, Michael Owen, Danny Welbeck, Federico Macheda i Mame Biram Diouf.

– Nie jestem nieszczęśliwy z tego powodu. Niektóre kluby chciałyby mieć siedmiu napastników – mówi sir Alex Ferguson.

– Sytuacja nie jest oczywiście łatwa, bo nie każdy będzie mógł zagrać w odpowiedniej liczbie meczów. Postaramy się to im zrekompensować dobrymi treningami. Spodziewam się, że wszyscy zostaną z nami do końca okienka transferowego.

– Po drodze mogą przydarzyć się kontuzje, więc na razie nie mam zamiaru niczego zmieniać.

Sir Alex Ferguson najwięcej obiecuje sobie po młodym Dannym Welbecku. Anglik spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Sunderlandzie i może najbardziej skorzystać na absencji Javiera Hernandeza.

– Welbeck jest piłkarzem Manchesteru United odkąd skończył osiem lat i doskonale wie, z czym się to wiąże. Danny oraz Tom Cleverley zostali ściągnięci do drużyny, aby walczyć o miejsce w pierwszym zespole. Tak też będzie – przyznaje Ferguson.