W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 30 lipca 2011, 15:01 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
Rio Ferdinand nie jest zaniepokojony presją wyników i oczekiwań w Manchesterze United. Zbliżający się sezon dla Czerwonych Diabłów będzie jeszcze trudniejszy, bo piłkarze sir Aleksa Fergusona będą bronić tytułu mistrza Anglii.
» Rio Ferdinand przywykł do presji w Manchesterze United
Kibice Manchesteru United marzą o tym, aby w maju 2012 roku klubowe muzeum wzbogaciło się o kolejny puchar za zwycięstwo w Premier League.
– Presja nie jest przygniatająca. To po prostu część bycia piłkarzem Manchesteru United – mówi Ferdinand.
– Trzeba sobie z tym radzić. Oczekiwania w tym klubie zawsze będą takie same. Pod tym względem nic się nie zmieni.
Sir Alex Ferguson po zakończeniu ostatniego sezonu dokonał wzmocnień składu mistrzów Anglii. Do Manchesteru United trafili Phil Jones, David de Gea i Ashley Young. Kibice wciąż czekają jednak na piłkarza, który były w stanie wypełnić lukę po Paulu Scholesie.
– Zawsze powtarzałem, że Paul Scholes to mój ulubiony piłkarz. Jest jednym z dwóch najlepszych zawodników z jakimi przyszło mi grać. Decyzja o zakończeniu kariery należała do niego i trzeba to uszanować – twierdzi Rio.
– Kiedy Roy Keane i Ruud van Nisterlooy odeszli z Manchesteru United, to do klubu nie zostali sprowadzeni ich zmiennicy. Dostaliśmy innych piłkarzy, którzy mieli wspaniały wpływ na drużynę – dodaje Ferdinand.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.