Lindegaard: Mamy z de Geą podobny styl gry

Duńczyk przeszedł na Old Trafford zimą tego roku, lecz transfer Davida de Gei może jednak oznaczać, że sir Alex Ferguson upatruje w nim zaledwie zmiennika Hiszpana, który prawdopodobnie przejmie po Holendrze koszulkę z numerem 1.

- W kwestii wyboru bramkarzy jasno widać, jacy zawodnicy interesują United - stwierdza. - Zwinni, wysocy, dobrze grający nogami, mówimy tutaj o zawodnikach o zbliżonych cechach do Edwina van der Sara. W ten sposób gra David de Gea, podobnie jak ja.

- Menedżer powiedział, że nie interesuje go moje nazwisko, mój wygląd, czy religia. Stwierdził, że jeśli będę wystarczająco dobry, dostanę swoją szansę - tak to już jest w tak wielkich klubach, jak Manchester United. Wszyscy zaczynamy z tego samego miejsca.

- Edwin był oczywistym numerem jeden, mam nadzieję, że obecnie zasłużenie odpoczywa na Bahamach, czy w innym miejscu. Miałem wielkie szczęście, iż mogłem wprowadzić się do drużyny już w zeszłym sezonie. Był to dla mnie okres aklimatyzacji i nauki, bowiem przeszedłem z bardzo małego klubu do bardzo wielkiego. Teraz muszę pokazać, że lekcje zostały odrobione - zakończył.