Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Jones rozpoczyna kolejny etap w karierze

» 15 lipca 2011, 09:42 - Autor: mJagiela - źródło:
Rio Ferdinand na zawsze zapamięta swój pierwszy dzień w Manchesterze United i ekscytację podczas zakładania klubowej koszulki. „Myślałem sobie - to są getry, tak oni się czują, to jest koszulka, to są spodenki”. I wyszedł na pierwszy trening… jutro podobne czynności będzie wykonywał Phil Jones, który musi najpierw spędzić w samolocie blisko 10 godzin, zanim dołączy dziś wieczorem do swoich nowych kolegów.
Jones rozpoczyna kolejny etap w karierze
»
Wyraźnie podekscytowany Ferdinand założył strój i wyszedł na boisko. Nie musiał długo czekać, żeby rozzłoszczony Roy Keane zaczął się drzeć. Anglik popełniał błąd polegający na bardzo bezpiecznym graniu, podając cały czas do najbliższego zawodnika. Zapamiętał jak Keane krzyczał „podawaj, kur*a, do przodu!”, spojrzał na jego całą czerwoną i wykrzywioną ze złości twarz, „łatwo jest, kur*a, podawać na bok… podawaj do przodu!”.

Podczas swojej kariery w Manchesterze United to Roy Keane był osobą, która z niesamowitą łatwością potrafiła sprowadzić na ziemię nowych zawodników, oczekujących że gra i treningi w nowym klubie są łatwiejsze niż w tych, z których przychodzili. Dwight Yorke miał podobne początki, kiedy Keane specjalnie podawał mu za mocne piłki, których on nie mógł przyjąć. Mówił tylko „witamy w United” i częstował piłkarza swoim groźnym wzrokiem. W dzisiejszej drużynie to właśnie Rio Ferdinand jest taką osobą, a możliwość sprawdzenia się w tej roli będzie miał już za kilkanaście godzin po raz pierwszy trenując z Philem Jonesem.

Bo Ferdinanda z 2002 roku i Jonesa łączy jedno – klub wydał na nich mnóstwo pieniędzy. Ferdinand był wtedy najdroższym brytyjskim piłkarzem i ciążyła na nim z tego powodu dodatkowa presja oraz ogromne oczekiwania. Jones ma dopiero 19 lat, ale kosztował 16.5 miliona funtów, co czyni go drugim najdrożej sprzedanym w historii piłkarzem Blackburn (przegrał z Damienem Duffem o zaledwie pół miliona). Ferdinand powtarza, że trzeba zapomnieć ile ktoś za Ciebie zapłacił, bo Twoje początki w klubie dzięki temu mogą być o wiele łatwiejsze. Spojrzenia swoich nowych kolegów w szatni pamięta do dziś - „ok, to Ty jesteś ten najdroższy piłkarz, ta?”.

„Keane nauczył mnie, że musisz się starać mieć wpływ na mecz, a nie czekać na innych, żeby to zrobili. Nie możesz stać się dobrym lub czołowym piłkarzem, jeśli cały czas grasz zachowawczo. Musisz brać sprawy w swoje ręce. W Manchesterze United każdy bierze odpowiedzialność” – mówi Rio Ferdinand. I choć opinie jakie krążą o Jonesie pozwalają twierdzić, że jest to piłkarz twardo stąpający po ziemi (w odróżnieniu od młodego i gwiazdorskiego Ferdinanda), to ważne jest, żeby w otoczeniu był piłkarz, który nauczony na swoich błędach będzie mógł pokierować jego początkami w United.

Ferdinand nauczył się odpowiedzialności i przywództwa u boku Roya Keane’a, o Jonesie już mówi się, że ma niesamowite zdolności do kierowania innymi i za kilka lat z pewnością stanie się kapitanem reprezentacji Anglii. „Byłem poproszony o krótką przemowę, kiedy kilka miesięcy temu byłem w Afganistanie, żeby odwiedzić brytyjskich żołnierzy. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Jedyne słowo jakie mi przyszło do głowy, żeby zacząć mówić o przywództwie to ‘bezinteresowność’. Myślę, że trzeba być bezinteresownym, aby zostać prawdziwym liderem. Jones ma takie coś. Przede wszystkim liczy się drużyna” – chwalił go selekcjoner angielskiej młodzieżówki, Stuart Pearce.

Najdroższy angielski nastolatek miał pierwotnie dołączyć do Manchesteru United w przyszłym roku. Sir Alex Ferguson uważnie przyglądał się Jonesowi podczas ubiegłego sezonu, ale nie spieszył się z transferem, kiedy widział jak dobrze w swoim pierwszym roku w klubie radzi sobie Chris Smalling. Do podjęcia zdecydowanych ruchów zmusiły go jednak kluby z czołówki Premier League. Z czołowej szóstki ligi, tylko Manchester City nie był zainteresowany Jonesem, ponieważ po obejrzeniu jego gry doszli do wniosku, że popełnia błędy i nie jest wart pieniędzy, jakich żąda za niego Blackburn. W United zobaczyli coś innego. Zobaczyli kogoś z wyjątkowym talentem, którego nie mogli puścić w ręce jednego z rywali. Nawet jeśli w aktualnym okienku transferowym obrońcy w ogóle nie potrzebowali, bo historia nauczyła, że jak ktoś ma talent, to brać go trzeba.

Kiedyś Sir Alex Ferguson był pod wrażeniem zawodnika, z którego zrezygnował, ponieważ nie wiedział jak miałby go wówczas wpasować do swojej drużyny. Był to 24-latek z Bordeaux, Zinedine Zidane. Szkot w 1996 roku uważnie przyglądał się Francuzowi i Czechowi, Karelowi Poborsky’emu. Pech polegał na tym, że jedną z gwiazd Mistrzostw Europy w 1996 roku został Poborsky. W przekonaniu, że to właśnie Czech będzie lepszym transferem, Fergusona upewniło także jego przeczucie, że David Beckham ma więcej ze środkowego niż bocznego pomocnika. Zamiast kupić Zidane’a i dać mu czas na przystosowanie się do gry na prawej pomocy, Ferguson wolał więc wydać pieniądze na Poborsky’ego, który zmiany pozycji nie potrzebował. Cała reszta jest już znana…

Ferguson wygrał wyścig o Jonesa korzystając ze swojej ulubionej broni – rozmowie z rodzicami zawodnika. Mark i Helen, z którymi Phil wciąż mieszka, byli zaskoczeni profesjonalizmem Sir Aleksa. Kiedy Arsene Wenger osobiście zadzwonił do Anglika namawiając go na przenosiny do Londynu, było już za późno. Usłyszał od niego, że ten ma obawy przed przeprowadzką do Londynu, a głowę ma już tak naprawdę zajętą transferem do Manchesteru United. Po paru godzinach podpisał kontrakt i wyruszył do Danii, gdzie odbywały się Mistrzostwa Europy do lat 21. Spotkał się tam m.in. z Chrisem Smallingiem, jego dobrym przyjacielem i nowym klubowym kolegą.

„Oboje mają ogromną determinację. Uwielbiają bronić, są szczęśliwi gdy zostaną mocno uderzeni piłką, jeśli tylko ma to zapobiec utraty gola. To jest świetna cecha. Zobaczcie na kogoś takiego jak Vidic i jak on się cieszy grą w obronie. Piłkarze nie lubią grać przeciwko niemu. Wydaje mi się, że ta dwójka jest do niego pod tym względem bardzo podobna” – dodał Stuart Pearce. „Sir Alex Ferguson nie boi się wystawić do składu młodego zawodnika i powiedzieć mu ‘dawaj, pokaż co potrafisz’.”

Według napastnika angielskiej młodzieżówki, Nathana Delfouneso, Jones jest zawodnikiem starej szkoły, który ma też mnóstwo z nowoczesnego obrońcy. Może wykonywać najgorszą robotę, ale potrafi przy tym być bardzo uzdolniony technicznie. I on, wraz z Chrisem Smallingiem będzie powoli dostawać coraz więcej szans od Sir Aleksa Fergusona, aż w końcu na dobre pożegnają Rio Ferdinanda, a później Nemanję Vidicia. Ale najpierw Jones musi się pomęczyć w samolocie…


TAGI


« Poprzedni news
Tak wyglądają wyjazdowe stroje United!
Następny news »
"O mistrzostwo powalczy sześć drużyn"

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (27)


mJagiela: Chciałbym tylko dodać, że będę miał niespełna miesięczną przerwę od bloga, ponieważ trzeba znaleźć czas na odpoczynek i wakacje, ale mam nadzieję, że tym samym zmobilizuję do podtrzymania tempa (specjalnie narzuconego przeze mnie przed tą właśnie przerwą) Biafrę i miszę.

Trzymajcie się, do przeczytania krótko po rozpoczęciu sezonu ;)
» 16 lipca 2011, 22:31 #10
se7en: wypoczywaj w spokoju ;)
» 16 lipca 2011, 22:50 #9
Klimaa: Ahh ten Keane, stare dobre czasy ;-)
W naszym składzie mamy być może dwóch najlepszych młodych obrońców z Anglii, Smalling pokazał co potrafi teraz tylko musimy poczekać na Jonesa. Będą z nich ludzie, a Ferguson jak widać buduje drużynę dla swojego następcy..
» 16 lipca 2011, 19:06 #8
ericcantona93: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.07.2011 23:13

Dobra robota ze znalezieniem tylu cytatów. bardzo uprzyjemniły czytanie.

Generalnie najlepiej określił go Nathan Delfouneso:
Powiem szczerze ---> Terry i Jones są jedynymi na świecie takimi obrońcami- obrońcami kompletnymi. Właśnie ta "stara szkoła" - odbiór za wszelką cenę, ofiarnie, bezpardonowo, a z drugiej strony naprawdę dobra technika, wyprowadzenie piłki zamiast zwykłego wybicia lub zagrania "do boku".
Transfer Jonesa w tym okienku pokazał tak naprawdę jedno: to jest przyszły geniusz defensywy. wyobraźcie sobie - MU kupuje w poprzednim okienku Smallinga, który okazuje się wielkim odkryciem i ma 3 b.dobrych środkowych obrońców, a SAF decyduje się wydać grube pieniądze na nastolatka mimo iż nie potrzebuje graczy na tą pozycję ;) wg zasady:"jest tak dobry, że lepiej jest mieć go u siebie, niż przeciwko sobie"....
Ogromny talent, takich trzeba tej drużynie
» 15 lipca 2011, 23:12 #7
Tennant: Artykuł potwierdza starą prawdę- Keane to był prawdziwy kapitan tego zespołu:)
3mamy kciuki za Phil'a!
Glory Glory MU
» 15 lipca 2011, 19:33 #6
AgEnT: Dobry artykuł Beckie, czekam na więcej takich i mogą być jeszcze lepsze :)
» 15 lipca 2011, 19:04 #5
mJagiela: Pisałem niedawno o Rooneyu, i o tym pewno autor komentarza mówił. Nie uważam, że to był zły tekst, zresztą nigdzie nie napisałem, że mu nie ufam, ale że w dzisiejszej piłce trzeba umieć odróżnić zawodnika od tego jaki jest na boisku i poza nim.
» 15 lipca 2011, 16:34 #4
mJagiela: Nie napisałem, że takimi samymi środkami, tylko nauczony na swoich błędach ;)

Rio strasznie się zmienił w ostatnich pięciu latach. To już nie jest ten sam Rio, co kiedyś, zresztą sam wiele razy mówił, że jak patrzy na niektóre zdjęcia to mu wstyd (błyskotki, blond włosy, warkoczyki). Na pewno nie jest taki jak Keano, ale ilu piłkarzy się tak zachowuje? Ferdinand potrafi prowadzić innych w zupełnie odmienny sposób, pamiętam np. jak Nani machał do sędziego, żeby dał kartkę rywalowi, który go sfaulował, a Ferdinand tak go grzecznie wziął na bok i zaczął mu tłumaczyć, żeby się ogarnął, bo to śmieszne ;)
» 15 lipca 2011, 11:09 #3
SEBEKMU11: Jones musi pokazac co potrafi bo talent to on ma .
» 15 lipca 2011, 10:48 #2
mJagiela: Dzięki, poprawiłem ;)

Można tu użyć bardzo prawdziwych (i częściowo zmienionych) słów Kuby Wojewódzkiego, że z pisaniem tekstów na bloga jest jak z robieniem kupy. Tyle się namęczysz, a później nie chcę się na to patrzeć ;D Stąd ta literówka w tekście mogła mi umknąć jak czytałem ponownie.
» 15 lipca 2011, 10:31 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.