Nasri na celowniku Chelsea

Od jakiegoś czasu media bardzo energicznie spekulują na temat przyszłości francuskiego zawodnika, którego kontrakt z londyńskim klubem wygasa za dwanaście miesięcy. Ostatni sezon był dla Nasriego bardzo udany i choć Arsene Wenger chciałby zatrzymać utalentowanego pomocnika, sam zainteresowany nie wykluczył możliwości swojego odejścia.

Menadżer Kanonierów znalazł się w trudnym położeniu. Nawet jeżeli 24-latek pozostanie w klubie, to nie przedłużając swojej umowy za rok stanie się wolnym zawodnikiem i za jego ewentualne dołączenie do innego klubu Arsenal nie dostanie ani grosza. Bardzo możliwe, że obawiając się takiego rozwiązania Wenger ulegnie i da swojemu asowi zielone światło, chcąc otrzymać za niego pieniądze.

Tę sytuację postanowiły wykorzystać kluby z Manchesteru, które już szykują się do walki o byłego gracza Marsylii. Podobno w ostatnich dniach o Nasriego wypytywała także londyńska Chelsea. Najwyraźniej Andre Villas-Boas szuka planu awaryjnego na wypadek, gdyby na Stamford Bridge nie udało się sprowadzić Luki Modricia z Tottenhamu.

Transferowa saga z Samirem Nasrim w roli głównej trwa. Arsene Wenger nie chce sprzedawać swojego rodaka, ale wygląda na to, że będzie musiał pogodzić się z jego odejściem – jak nie teraz, to w przyszłym roku.