Anders Lindegaard nie może się doczekać przedsezonowego spotkania z kolegami z drużyny, którego punktem kulminacyjnym będzie wyjazd na tour po USA.
» Duńczyk chce powalczyć o bluzę z numerem 1
Czerwone Diabły 11 lipca wyruszą na trzytygodniowe tuorne po Stanach Zjednoczonych podczas, którego odwiedzą Boston, Seattle, Chicago, New Jersey and Washington. Lindegaard, który jako jedyny zasilił Manchester United w styczniu, nie może się już doczekać wyjazdu.
- Czekam na to z niecierpliwością - rozpoczał rozmowę z manutd.com. - Nowy Jork jest najfajniejszym miastem jakie kiedykolwiek odwiedziłem, więc nie mogę się doczekać powrotu tam. Spędziłem tam tydzień, był to niesamowity czas. W tym mieście jest ok 20 000 restauracji, fakt ten działa na moją wyobraźnię.
Oczywiście nie atrakcje Nowego Jorku będą najważniejsze dla duńskiego bramkarza. Anders podczas tourne będzie przede wszystkim walczył o miano pierwszego bramkarza Manchesteru United.
- Gra w USA będzie szczególnie ważna dla bramkarzy, ponieważ Edwin zakończył karierę i każdy będzie chciał wskoczyć do bramki - zauważa. - Wiem, że czeka mnie mnóstwo pracy, ale nie mogę się tego doczekać.
- Już dwukrotnie byłem na Florydzie na obozach treningowych z innymi drużynami. Nie rozegrałem tam jednak wielu spotkań i nigdy nie grałem na wielkim stadionie. To będzie świetne doświadczenie.
- Zdaję sobie z tego sprawę, że będąc w Stanach Zjednoczonych będziemy także promować klub oraz spotykać się z fanami. To jest naturalne, ponieważ jesteśmy największym klubem świata, a Ameryka to wielki rynek. To jest część gry - marketing oraz biznes - to także jest interesujące. Z przyjemnością zobaczę, jak to wszystko działa.
Duńczyk opowiedział także o różnicach pomiędzy swoim poprzednim klubem - Aalesund, a Manchesterem United.
- Gdy przychodzisz z małego klubu w Norwegii to nie zdajesz sobie sprawy jak wielkim klubem jest Manchester United. Jednak jak się dokładniej przyjrzysz to widzisz, że panują tu takie same mechanizmy jak w innych klubach. Jednak nie ma wątpliwości, że United jest milion razy większe.
- Cieszę się każdym dniem w Manchesterze United. Wszystko co mnie w życiu spotkało sprawia, że jestem szczęśliwym człowiekiem - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.