W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 20 maja 2011, 13:12 - Autor: szotu - źródło: BBC Sport
Ryan Giggs przyznał, że Czerwone Diabły nie prezentowały się najlepiej w obecnym sezonie. Walijczyk odrzuca jednak wszelkie słowa krytyki podważające styl w jakim Manchester United sięgnął po 19. tytuł mistrza Anglii.
» Ryan nie powiedział ostatniego słowa
Zaledwie pięć wygranych w dziewiętnastu meczach wyjazdowych - to właśnie ta statystyka stanowi punkt odniesienia dla wielu ekspertów. Ryan w rozmowie dla Football Focus postanowił zabrać głos w tej sprawie.
– Może to dlatego, że nie graliśmy w widowiskowy sposób. Ale nie zawracamy sobie tym głowy. Musimy się z tym po prostu pogodzić – powiedział Giggs.
Giggsy w ciągu 20 lat kariery na Old Trafford zdobył aż 12 tytułów mistrza Anglii. Walijczyk był częścią drużyny, która odnosząc korzystny rezultat w spotkaniu z Blackburn zapewniła sobie 19. ligowe trofeum. Spotkanie na Ewood Park dobrze oddaje styl gry Manchesteru United na wyjazdach w tym sezonie. Czerwone Diabły zremisowały na wyjeździe aż dziesięć meczów.
– To był dziwny sezon – zauważa Giggs.
– Na początku rozgrywek wyglądało to tak, jakby nikomu nie zależało na mistrzostwie. Nawet jeśli nasza gra na Old Trafford była niewiarygodna, to już ta na wyjazdach nie była najlepsza. Po tym, jak pozwoliliśmy sobie odebrać prowadzenie w meczu z Fulham i Evertonem, spadła na nas fala krytyki.
Były reprezentant Walii miał zaledwie 17 lat, gdy zadebiutował na boiskach ligowych w meczu z Evertonem. Wówczas nikt nie spodziewał się, że właśnie ten chłopak zostanie najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii angielskiej piłki.
Poprzez przedłużenie w lutym kontraktu o kolejny rok Giggs dał znać, że jest gotów o walkę o puchary w przyszłym sezonie. Skrzydłowy przyznał, że jego sposobem na wydłużenie kariery są dłuższe okresy odpoczynku między spotkaniami, a także – co ciekawe - gra na środku pomocy. Pytaniom o zawieszenie butów na kołku, nie ma jednak końca.
– Myślałem o tym przez ostatnie trzy czy cztery lata. Nigdy nie wiesz, kiedy twój organizm powie „dość”. Przygotowuję się do tego momentu od dłuższego czasu, jednak zawsze dokonuję bilansu po Bożym Narodzeniu.
– Jeśli poczuję, że nie mam wpływu na grę, nie potrafię wypracować sytuacji jak i również zdobywać goli, to właśnie wtedy nadejdzie ten czas, by powiedzieć sobie „dość” – zakończył Ryan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
Kempes: Jakoś nie mogę sobie przypomnieć dwubramkowego prowadzenia w wyjazdowym meczu z Fulham w tym sezonie. Kto pisze takie głupoty. Prowadziliśmy 0-1 i 1-2, ale nie dwoma bramkami. No chyba że autor artykułu oglądał inny mecz.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.