iamarctic: W sumie to mam dwie propozycje ustawienia. Pierwsze to to z meczu z Chelsea:
VdS
Fabio/O'Shea - Ferdinand - Vidić - Evra
Valencia - Carrick - Giggs - Park
Rooney
Hernandez
Drugie natomiast, bardziej defensywne, ale dające nadal sporo rozwiązań z przodu. Jest to też ustawienie, w którym uwzględniam Fletcha - mimo tego, że dla mnie wątpliwą sprawą jest jego występ w finale to jednak dużo się o tym mówi, a Boss nawet wspominał o nim jako "tajnej broni" na Barcę:
VdS
Fabio/O'Shea - Ferdinand - Vidić - Evra
Fletcher - Carrick
Valencia - Giggs - Park
Rooney
Co do prawego obrońcy, to jest to duży dylemat - O'Shea jest bardzo dobry w obronie, ale jak ktoś mu ucieknie... Fabio trochę słabiej w obronie, ale za to walory ofensywne. Na minus Brazylijczykowi należy zaliczyć temperament i brak doświadczenia.
Brak doświadczenia może wyeliminować Hernandeza, choć jasno sobie trzeba powiedzieć, że ostatnimi czasy to był prawdziwy killer. Jeśli nie zacznie od początku to można się spodziewać, że wejdzie na końcówkę.
Co do Naniego to jestem wręcz pewien, że nie zacznie meczu od początku, powody tego zresztą już przedstawiłem gdzieś poniżej - w każdym razie zarówno Valencia i Park są w wyśmienitej formie, a dodatkowo obaj grają dobrze zarówno w ofensywie jak i defensywie, co będzie miało niebagatelne znaczenie przy bardzo ofensywnie usposobionych bocznych obrońcach Barcelony. Jednakże można się go spodziewać w końcówce meczu.
Chciałbym także wyróżnić Andersona, który moim zdaniem ma szansę wejść z ławki, po to żeby przytrzymać piłkę, rozegrać ją, wprowadzić odrobinę dynamiki w poczynania Diabłów.