Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Owen chce powtórzyć wyczyn Solskjaera

» 6 maja 2011, 11:25 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Michael Owen marzy o tym, aby odegrać w finale Ligi Mistrzów tak znaczącą rolę jak niegdyś Ole Gunnar Solskajer.
Owen chce powtórzyć wyczyn Solskjaera
» Michael Owen ma nadzieję, że w finale na Wembley będzie mógł zagrać nawet kilka minut
Angielski napastnik Manchesteru United nie może w tym sezonie liczyć na regularną grę. Rola zmiennika nie frustruje jednak Owena, który liczy, że w decydującym momencie będzie w stanie pomóc swojej drużynie.

– Najbardziej pamiętnym tego przykładem w ostatnich latach było, kiedy dwaj rezerwowi zdobyli bramki w finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Dzięki nim jestem niezwykle zmotywowany – mówi Owen.

– Cały czas muszę być gotowy i przygotowany do gry. Marzę o tym, aby wejść na boisko z ławki rezerwowych i zdobyć zwycięskiego gola na Wembley w doliczonym czasie gry.

– Nigdy nie wiadomo, kiedy będziesz potrzebny menadżerowi, więc nieustannie musisz być w gotowości. Tyczy się to nie tylko mnie, ale i wszystkich zawodników.

W ciągłej gotowości


Owen spokojnie czeka na swoją szansę, bo wie, że choć do końca sezonu zostały tylko cztery mecze, to każdy piłkarz Manchesteru United będzie miał swoją rolę do odegrania.

– Nawet jeśli ma to być jedna bramka czy jeden dobry występ, to każdy dostanie szansę. To dlatego, z moje punktu widzenia, musisz trenować tak, jakbyś miał grać w najbliższym spotkaniu.

– Pewnego dnia menadżer może cię poprosić, abyś zagrał lub ktoś może doznać kontuzji. Na boisku możesz pojawić się na ostatnich pięć minut, ale i w tym czasie trzeba spróbować strzelić gola.

– Cały czas trzeba być gotowym. Jeśli nie będziesz, to na pewno nie wykorzystasz swojej szansy – dodaje Owen.


TAGI


« Poprzedni news
Giggs: To wspaniałe osiągnięcie
Następny news »
Nani: Mamy psychologiczną przewagę nad Chelsea

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (29)


leevy: powodzenia owen.:)
» 9 maja 2011, 02:56 #9
daw7: Życzę Owenowi gola w tym finale :]
» 7 maja 2011, 20:14 #8
skoda037: A pomoc będzie wyglądała tak (oczywiście jeśli nie będzie kontuzji)
Park - Giggs - Carrick - Valencia
» 6 maja 2011, 14:54 #7
beckham85: jakby temu Owenowi sie udalo strzelic bramke w finale LM to bylo by piknie !! ale koles sciagnij ta koszulke z nr 7 bo na nia NIE ZASŁUGUJESZ !! wiecy przed toba w niej grali a TY nie jestes nawet przeciety piłkarz !! ten wybor to pomyłka SAFa jak nic !!
» 6 maja 2011, 14:19 #6
Elventar: e tam 1 sklad rooney hernandez w ostatecznosci zmienic groszka na owena bo ten robi niezłe zamieszanie w polu karnym przeciwnika ;]
» 6 maja 2011, 12:07 #5
gorzky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.05.2011 15:57

Na Barcelonę to akurat będzie potrzebna piątka pomocników, bo inaczej będą w nas wjeżdżać jak w masło. Co prawda też kiedyś nie lubiłem ustawienia 4-5-1 jednakże na Katalończyków to najlepsza opcja moim zdaniem, gdyż kluczem do sukcesu będzie zneutralizowanie ich drugiej linii.
Ewentualnie można spróbować cofnąć trochę Rooneya aby grał jako rozgrywający a za nim dwójkę pomocników bardziej skupiona na defensywie.
» 6 maja 2011, 15:53 #4
psychoboby: zauwazyliscie moze ze wiele kibicow innych druzyn (poza farsa) , liczy na Manchester w finale ligi mistrzow. Wyjdzie na to ze final ligi mistrzow to bedzie europa vs Barcelona :P ale tak serio, jezeli nie my to kto ma ich pokonac?
» 6 maja 2011, 11:38 #3
Accord: No ten finał pokazuje że w ostatnich latach liczą się tylko dwa zespoły - my i aktorzy z FCB. Na Wembley nie da sięgrać szybko piłką co pokazał choćby półfinał z Manchesterem Szity, więc jestem dziwnie spokojny o wynik, poza tym mecz w Anglii, w 1968 roku właśnie na Wembley wygraliśmy pierwszy tytuł mistrzów Europy, po prostu wygramy , Barcelona nie jest taka mocna jak dwa-trzy miesiące temu. A my jesteśmy na fali.
» 6 maja 2011, 11:48 #2
DEPE: mylisz sie. mowisz jedynie o polsce. w europie nie ma takiej dzieciarni w necie jak w pl. europa bedzie zdecydoanie za barceloną, chocby z tego powodu ze anglia jest nielubiana ogolnie rzecz ujmując.
a nie wiem czy wiesz, byly niedawno banadnia jaka marka jest najbardziej znienawidziona. wiesz kto "wygral"? otoz manchester united, wyprzedzil jakies linie lotnicze :)
» 6 maja 2011, 19:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.