W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Edwin van der Sar ma nadzieję, że na piłkarską emeryturę uda się ze złotym medalem za zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów. Pierwszym krokiem w stronę realizacji marzeń Holendra będzie wtorkowy mecz z Schalke 04.
» Edwin van der Sar chciałby zagrać w finale Ligi Mistrzów na Wembley
40-letni bramkarz ma spore szanse, aby rozstać się z Manchesterem United w wielkim stylu. Czerwone Diabły są na dobrej drodze do wygrania Premier League i Ligi Mistrzow.
– Miło jest być częścią zwycięskiej drużyny. Ostatnio idzie nam całkiem nieźle, więc mam nadzieję, że utrzymamy formę – mówi Van der Sar.
– Moja kariera do tej pory układała się dobrze. Liczę, że uda się mi ją zakończyć miłym akcentem.
Van der Sar we wtorek stanie naprzeciwko innego weterana Ligi Mistrzów – Raula. Napastnik Schalke zrobi wszystko, aby nie pozwolić Manchesterowi United na awans do piątego finału rozgrywek o Puchar Europy.
– Raul to zdumiewający piłkarz. Przez lata reprezentował barwy Realu Madryt na wysokim poziomie i zdobył dla nich mnóstwo bramek w lidze hiszpańskiej. Dodatkowo jest najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów – przyznaje Edwin.
– Nie można go spuścić z oka ani na moment. Jest tak niebezpiecznym napastnikiem, że czasami potrzebuje bardzo niewiele, aby zdobyć bramkę – dodaje Holender.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.