W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Urugwajski napastnik Diego Forlan popadł w niełaskę menadżera Atletico Madryt Quique Sancheza Floresa, dzięki czemu bardzo prawdopodobny stał jego powrót na angielskie boiska w letnim okienku transferowym.
» Forlan bardzo chętnie znów przywdziałby barwy United
Największym zainteresowaniem Forlan cieszy się wśród działaczy Tottenhamu Hotspur, którzy już od ponad 18 miesięcy starają się ściągnąć go na White Hart Lane, tak więc teraz gdy gwiazda ostatnich mistrzostw świata otrzymała zielone światło w sprawie transferu, angielski klub na pewno ponownie spróbuje swoich sił.
Co ciekawe popularne Koguty nie są jedyną drużyną zainteresowaną pozyskaniem Forlana, bowiem niespodziewanie do walki włączył się również były klub Urugwajczyka - Manchester United. Diego w klubie z Old Trafford rozegrał 60 spotkań, zdobywając 10 bramek, ale kilka z nich jak trafienie przeciwko Liverpoolowi czy Chelsea na długo pozostanie w pamięci kibiców. Czerwone Diabły opuścił w 2004 roku na zasadzie wolnego transferu, po tym jak zabrakło dla niego miejsca w podstawowym składzie.
Cena wyjściowa za napastnika Atletico Madryt to 9 milionów funtów, a zdaniem piłkarskich ekspertów bardzo dobre relacje sir Alexa Fergusona z Forlanem mogą mieć duże znaczenie przy wyborze nowego klubu przez 31-letniego zawodnika. Szkot podobno widzi w swoim byłym podopiecznym idealnego zmiennika dla Dymitara Berbatowa.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (63)
Durandir: Nie potrzeba im napastnika. Diego to świetny piłkarz, ale nie widzę dla niego miejsca w United, bo linia ataku jest już w zasadzie kompletna. Poza tym już raz tutaj był i się nie sprawdził. Jaką mamy gwarancję, że tym razem będzie inaczej?
Biafra: W sumie od pierwszych minut Forlan zagrał w 23 meczach, zdobywając wspomniane 10 bramek. Reszta to mecze w których wchodził z ławki rezerwowych, najczęściej jako dodatkowy napastnik, gdy drużynie niezbyt szło. W sezonie 02/03 było to zaledwie 7 spotkań od 1 minuty (6 bramek), a sezon później 10 spotkań (4 bramki).
Niech każdy sobie to odbiera jak chce, w mojej opinii to bardzo dobry, klasowy napastnik.
Biafra: z tego co ja pamiętam to Forlan odszedł, gdyż nie chciał być tylko zmiennikiem. To był moment jak przyszedł Roo, więc w sumie nie ma się mu co dziwić.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.