W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Paul Scholes uważa, że Wayne Rooney stał się medialnym kozłem ofiarnym od czasu porażki kadry Anglii na ostatnich mistrzostwach świata w RPA.
» Paul Scholes uważa, że Wayne Rooney stał się medialnym kozłem ofiarnym od czasu porażki kadry Anglii na ostatnich mistrzostwach świata w RPA. Ostatnio Rooney trafił na czołówki mediów z powodu przeklinania.
Weteran Czerwonych Diabłów wierzy, że jego kolega z drużyny od tamtej pory nieustannie jest nękany i obarczany winą. Wayne wreszcie odnajduje swoją dawną, błyskotliwą formę, w sam raz na końcówkę sezonu. Rooney zaliczył hat-tricka w meczu z West Hamem oraz zdobył zwycięską bramkę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Chelsea.
Scholes chwalił wyczyny 25-letniego napastnika: - Od mundialu Rooney zbierał same nieprzyjemne komentarze i opinie. Wygląda na to, że ludzie uczynili z niego kozła ofiarnego za to co się stało na mistrzostwach. To nie jest w porządku, gdyż w kadrze było 22 zawodników.
- Wayne w meczu z West Hamem pokazał dlaczego gra z nami co tydzień. Pokazał, że jest zdolny do wygrywania spotkań w pojedynkę – zakończył Scholes.
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.04.2011 23:57
Paul ma rację, prasa zdążyła już nieźle się przejechać po Rooneyu ale nie dziwi mnie to. Taka jest cena sławy :) Jeżeli największy gwiazdor najlepszej angielskiej drużyny nagle traci formę, zdradza żonę (nie żeby mi to przeszkadzało, nie interesuje mnie życie prywatne piłkarza a to, co pokazuje przez 90minut na boisku) i na koniec wyraża chęci do opuszczenia zespołu z Manchesteru po czym nagle podpisuje nowy wieloletni kontrakt musi się liczyć z tym, że przez najbliższe miesiące będzie pod baczną obserwacją mediów i każdy jego choćby najmniejszy wzlot czy upadek (a to jakaś passa spotkań bez bramki, a to jakieś kontrowersyjne zachowanie na boisku) będzie publicznie odnotowany i przede wszystkim nagłaśniany. W dzisiejszych czasach nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Wayne to doświadczony piłkarz, który powinien sobie z tą presją radzić i myślę, że tak właśnie jest.. forma mówi sama za siebie :) Pewnie minie jeszcze parę miesięcy do następnego skandalu na Wyspach Brytyjskich i media znajdą sobie nową ofiarę.. coś się kończy, coś się zaczyna :]
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.