Ja rozumiem, że Manchester United jest najbardziej znienawidzoną ekipą na Wyspach Brytyjskich. Dociera do mnie, że tych wszystkich hejterów ogarnia zazdrość, przez dominację, popularność, tradycję i wielkość Czerwonych Diabłów. Ale czy w to wszystko musiała się jeszcze władować z butami Angielska Federacja Piłkarska? Końcówka sezonu, walczymy o punkty ze wszystkim co się rusza, Arsenal depcze nam po piętach… Zawieszenia: Sir Alex Ferguson – 5 spotkań, Wayne Rooney – 2 spotkania. Tak jak zawieszenie bossa mogę jeszcze zrozumieć, bo jego wyrzuty w stronę sędziów są na porządku dziennym, to wykluczenie Wazzy jest dla mnie nieporozumieniem. Primo, Roo był w momencie przełamania, zaczął wracać zawodnik z poprzedniego sezonu, ta kara wybija go z rytmu. Secundo, wiem, że nie należy przeklinać, ale do diabła to jest futbol! To są emocje, adrenalina, każdemu się może zdarzyć. Jak wiemy zdarzyło się nie tylko naszemu zawodnikowi. Na samym YouTube znajdę setki przykładów boiskowego przeklinania. Czy któryś z tych piłkarzy został ukarany? Nie pamiętam. Odebranie nam w takim momencie najlepszego zawodnika i trenera jest ciosem poniżej pasa.
KombinatorzyZamiast czepiać się powyższych błahostek, UEFA powinna większą uwagę zwrócić na to co wyczyniają jedni z najlepszych trenerów świata. Wszyscy zapewne pamiętacie „Aferę Kartkową” rozpętaną przez Real Madryt a później przez FC Barcelonę. Trzeba o tym mówić jak najwięcej, bo nie tak reklamować powinny futbol dwa wspaniałe kluby. Zastanawiacie się pewnie dlaczego w ogóle do tego nawiązuję. Otóż, boli mnie niesprawiedliwość. Guardioli nie udowodniono jeszcze winy. Mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. Drażni mnie jednak nieporównywalna do przewinienia kara dla Jose Mourinho i jego piłkarzy. Nasz boss za krytykę sędziego otrzymał karę trzech meczy + dwa które były w zawieszeniu. Manager Realu z kolei, za coś co w mojej opinii, było czymś niedopuszczalnym, otrzymał karę opuszczenia jednego meczu i to w dodatku wyrok został zawieszony! O karach finansowych wspominał nie będę, ponieważ jego portfel nawet tego nie odczuł.
Wielkie pieniądzeOstatnią rzeczą, która prowadzi do upadku sportu który kocham, jest to co dzieje się na rynku transferowym. Atakował będę oczywiście trzy kluby, zapewne domyślacie się już jakie. Tak. Real Madryt, Chelsea Londyn oraz Manchester City. Wiem, że temat wertowany był już wiele razy, niemniej do rozmyślań skłonił mnie nie kto inny, jak Fernando Torres. Wydać ponad 50 milionów na gościa, który
gra tyle co nic, jest ewenementem na skalę światową. UEFA powinna zabronić tego typu transferów. Użyję mocniejszego słowa: MUSI zostać wprowadzony limit wydawanych pieniędzy na piłkarzy, utworzony na podstawie obrotów finansowych poszczególnego klubu. Naprawdę, robienie sobie jaj z piłki nie jest dla mnie zabawne. Tutaj pił będę do gorszej strony Manchesteru. Nie może być tak, że jakiś szejk zażyczy sobie stworzenia klubowej potęgi, i podporządkowuje sobie futbolowy świat, podczas gdy władze FIFA udają, iż nie widzą co się dzieje. Innym przykładem fiaska takiej polityki jest klub ze stolicy Hiszpanii. Pomimo gwiazd na każdej pozycji nie potrafią czegokolwiek osiągnąć. Ronaldo poszedł do Realu po więcej sukcesów, na razie musi odczuwać zawód i niedosyt. I nurtuje mnie teraz pytanie: Po co te transfery? Żadnemu z wyżej wymienionych klubów nic one nie dały. Cieszy mnie, że w futbolu jest jeszcze jakaś sprawiedliwość.
Duma
Jestem dumny z bycia kibicem Manchesteru United. Pochwalam naszą politykę transferową, nie chciałbym nic zmieniać. Inny powinni się od nas uczyć jak kupować piłkarzy. Nie przeczę, wydaliśmy wielkie pieniądze na Rooneya, czy Berbatowa, ale i tak nie umywamy się do tego co wyczyniają inni. Daje mi wielką satysfakcję to, że boss znikąd wytrzasnął Chicharito. Jest to chłopak, który w swoim debiutanckim sezonie strzelił więcej bramek, niż warty krocie więcej El Nino. Do tego mamy w swoim składzie niezwykłych braci Da Silva, czy ciągle rozwijającego się Naniego. Raduje me serce to, że jako jeden z niewielu klubów szanujemy swoich piłkarzy i ci piłkarze szanują nasz klub. Popatrzmy na nasze legendy, na Giggsa, Scholesa, czy Nevillea. Wyobrażacie sobie w dzisiejszym zepsutym futbolu coś podobnego? Teraz to coś niezwykłego, rzekłbym nawet nienormalnego. Nie mam nadziei na poprawę, ale jestem dumny, że w Manchesterze United zachowywane są jeszcze jakieś wartości, dzięki którym piłka nożna jest tak niezwykłym sportem.