Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Premier League: Pewna wygrana United nad Fulham

» 9 kwietnia 2011, 17:55 - Autor: Bart - źródło: własne
Manchester United odnotował kolejne, pewne zwycięstwo w Premier League. Diabły pokonały 2:0 ekipę Fulham po bramkach Dymitara Berbatowa oraz Antonio Valencii. Dwie asysty zaliczył Portugalczyk Nani.
Premier League: Pewna wygrana United nad Fulham
» Manchester United odnotował kolejne, pewne zwycięstwo w Premier League. Diabły pokonały 2:0 ekipę Fulham po bramkach Dymitara Berbatowa oraz Antonio Valencii. Dwie asysty zaliczył Portugalczyk Nani.
Zawodnikiem meczu z Fulham był:
Sir Alex Ferguson mając na uwadze rewanżowy pojedynek z Chelsea w lidze mistrzów 12 kwietnia, postanowił dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. W związku z tym na mecz z Fulham Szkot wystawił mocno zmieniony skład.

W bramce pojawił się Tomasz Kuszczak. Ferdinanda zastąpił Chris Smalling, na środku pomocy pojawił się Anderson, który wrócił do gry po kontuzji. W ataku natomiast osamotniony Berbatow, któremu pomagali Valencia i Nani na skrzydłach.

Spotkanie mogło rozpocząć się niespodziewanie na korzyść gości. Kakuta znalazł się niepilnowany przed polem karnym United i mocno uderzył po ziemi. Tomek Kuszczak poradził sobie z trudnym strzałem zawodnika Fulham.

Diabły widząc, że rywale nie zamierzają się bronić sami ostro uszyli do ataku. W 12. minucie Nani zaprezentował swoje nieprzeciętne umiejętności w dryblowaniu, mijając trzech rywali a następnie z pomogą Andersona wypracował Berbatowowi znakomitą sytuację. Berba nie zwykł marnować takich okazji i pewnie umieścił piłkę w siatce.

Kilka minut później Berbatow również zaprezentował swój kunszt techniczny, mijając na obieg jednego z defensorów Fulham i otwierając sobie drogę do bramki. Bułgar zdecydował się zagrać piłkę do wbiegających kolegów i podał stronę Andersona. Brazylijczyk przyjął piłkę i strzelił po ziemi. Niestety nie trafił w światło bramki.

Przez kolejne 15 minut mieliśmy sporo rzutów rożnych, z których pomimo zaangażowania Chrisa Smallinga nie udało się bezpośrednio zagrozić bramce rywali. To czego nie udało się osiągnąć ze stałego fragmentu gry udało się po szybkim zagraniu lewą flanką. Nani minął Schwarzer przy linii końcowej, a następnie idealnie dograł w pole karne do Antonio Valencii. Ekwadorczyk spokojnie skierował piłkę w stronę pustej bramki.

W 42. minucie Dymitar Berbatow ponownie znalazł się w dobrej sytuacji na prawej flance, gdzie mógł oddać strzał, lub zagrać do partnerów. Bułgar musiał jednak poradzić sobie z Hangelandem, co niestety tym razem mu nie wyszło.

Chwilę później Valencia przebojem wdarł się w pole karne Fulham mijając dwóch defensorów. Antonio następnie podał po ziemi w pole karne, lecz Hughes w ostatniej chwili wybił futbolówkę na rzut rożny.

Po przerwie gracze Fulhamu chcieli szybko zaatakować i nawiązać kontrakt bramkowy z Diabłami. Jednak to podopieczni sir Alexa Fergusona jako pierwsi wypracowali sobie świetną okazję. Po złym wybiciu piłki przez Schwarzera, z kontrą ruszył Valencia. Od razu odegrał na lewo do Andersona, który mocno strzelił z pierwszej piłki. Bramkarz Fulham zdołał naprawić swój błąd i ładnie obronić trudny strzał Brazylijczyka.

W 53. minucie Anderson wymienił kilka ładnych podań z Berbatowem przed polem karnym rywali. Niestety zabrakło ostatniego, dokładnego podania w stronę napastnika United.

W między czasie na boisku pojawił się Gudjohnsen, zmieniając Dembele. Już po chwili dostał piłke od Kakuty, ustawił się do strzału i posłał piłkę w stronę bramki Kuszczaka. Polak świetnie wybił futbolówkę końcówkami palców. Sędzia jednak tego nie zauważył i nie przyznał rzutu rożnego dla Fulham.

67. minuta to świetna akcja MU. Nani znalazł się na lewej flance, poczekał na partnerów i podał po ziemi do Gibsona. Darron tym razem uderzył celnie, jednak trochę za lekko i prosto w bramkarza. Na dobitkę czekał Valencia, lecz Schwarzer nie wypuścił piłki z rąk.

Gracze Fulham zaatakowali trochę odważniej. Najpierw Zamora ciekawie uderzał z rzutu wolnego po faulu Vidica, na granicy pola karnego. Kilka minut później Zamora świetnie przerzucił futbolówkę na drugą stroną pola karnego do Bairda. Obrońca złożył się do strzału i uderzył ile sił w nogach. Piłka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką bramki Kuszczaka.

W 82. minucie Berbatow przejął piłkę wysoko w polu karnym rywali. Bułgar po chwili zdecydował się na uderzenie po ziemi. Bramkarz Fulham nie miał jednak większych problemów z obroną tego strzału. Do końca spotkania Diabły kontrolowały przebieg meczu.

Manchester United 2:0 (2:0) Fulham

Bramki: Berbatow 12', Valencia 32'.

Manchester United: Kuszczak – Evra, , Smalling, Vidić, O'Shea - Anderson (Fabio 77'), Nani (Carrick 87'), Scholes, Valencia (Owen 73'), Gibson – Berbatow

Fulham: Schwarzer – Salcido, Hangeland, Baird, Hughes - Murphy (Greening 82'), Etuhu (Gera 67'), Dempsey, Kakuta – Zamora, Dembele (Gudjohnsen 55')


TAGI


« Poprzedni news
Wenger wspiera Rooneya
Następny news »
Schmeichel: Rooney powinien odejść

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (173)


sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.04.2011 00:09

szczerze mówiąc nawet po ich dwóch zwycięstwach z rzędu teraz i tak ich rozjedziemy na emirate... porównując gre, taktyke, piłkarzy i obecną forme to będzie podobny mecz do tego z emirate w lidze mistrzów ostatnio ;p
» 11 kwietnia 2011, 00:06 #40
ziomboy777: elo ludki... nie wiecie może kiedy "domowe przedszkole" gra z Tottenhamem?... bo nawet nie chce mi się wchodzić na ich stronę(szkoda mi nerwów:P)) a może obiło się już komuś z Was coś o uszy....
» 10 kwietnia 2011, 22:02 #39
kckMU: Siema krasnoludku,

Tottenham Hotspur vs Arsenal Londyn
20 kwietnia 20:45

A trzy dni wcześniej grają u siebie z Liverpoolem, dzieciaki nie wytrzymają ;)
» 10 kwietnia 2011, 22:04 #38
ziomboy777: dzięki za info;-) coś czuje , że po tych 2 meczach nawet nasz wyjazd na Emirates Stadium nie będzie miał już większego znaczenia :D...ale zobaczymy ;-)

PS. Metju95---> dobre;-) Pozdro
» 10 kwietnia 2011, 23:04 #37
levybike: Lepsza internetowa bitwa, niż bójka idiotów na stadionach...
» 10 kwietnia 2011, 19:30 #36
sssexton90: stary dobry arsenal wraca do gry :P już powinni remisować z blackpool
» 10 kwietnia 2011, 15:47 #35
sssexton90: niech sobie wygrają, my załatwimy sprawe po męsku czyli grając swoje i nie oglądając się za siebie ;)

poza tym fajniej byłoby gdyby arsenal wyprzedził chelsea w tabeli ;)
» 10 kwietnia 2011, 15:02 #34
inekk10: spoko spoko, może będzie jak ze srokami -,-
» 10 kwietnia 2011, 15:00 #33
inekk10: B'Pool:ARsenal 0:2 ;/ 30 minuta
» 10 kwietnia 2011, 14:57 #32
inekk10: Jak jeszcze raz zobaczę że ktoś używa skrótu 'MANU' to może się szykować na odwiedziny.
» 10 kwietnia 2011, 14:59 #31
sensi: Cieszy mnie fakt że wkoncu United konstrułuje składne akcje z pierwszych piłek czego brakowało zdecydowanie w pierwszej połówce sezonu, forma rośnie:)
» 10 kwietnia 2011, 10:24 #30
harris: Bramka sezonu to z pewnością będzie przewrotka Rooneya z City ;D
» 10 kwietnia 2011, 16:25 #29
grandes: Śmieszą mnie tylko komentatorzy CYFRY+ chwalący nieegoistyczne zachowanie Naniego przy golu na 2:0. Otóż twierdzili oni , że Portugalczyk podawał do Valencii, nie umniejszając nic Naniemu , to chciał on strzelić bramkę :) Piłka przypadkowo trafiła do Valencii po "główce" obrońcy Fulham :P
» 10 kwietnia 2011, 01:24 #28
grandes: Iverson bez napinki ....zobacz powtórkę nawet na devilpagu sam komentator mówił że nami próbował zdobyć bramkę... poza tym widać wyraźnie.
» 10 kwietnia 2011, 12:29 #27
kapiozza: nie oglądałem, ale po komentarzach wnioskuję , że Kuszczak bronił nie najgorzej.Widać ,że po Nanim nie widać kontuzji i dobrze , ze Anderson wraca.Mam nadzieję , że wtorkowy mecz wygramy choć to na pewno nie będzie łatwe.
» 10 kwietnia 2011, 00:11 #26
Klimaa: Chłopaki zagrali fajne spotkanie, bardzo zaangażowany był Evra, dużo odbiorów. Mecz na duży plus. Pozostało już tylko 6 kolejek do końca, jesteśmy o krok od pucharu, wygrywając na Emirates wygramy ligę!
» 9 kwietnia 2011, 23:53 #25
ziomboy777: no i teraz czekamy na wtorek:D ... ma ktos może do linka z 2 połowy?...bo musiałem wyjść niestety a chętnie bym zobaczył jak sobie radziliśmy....
» 9 kwietnia 2011, 20:56 #24
JRI: Mam pytanie, ktoś może zna jakąś dobrą stronę, gdzie można obejrzeć skrót dzisiejszego meczu? Bo na YouTubie to nie ma nic, a Arsenal ma swoją stronę Arsenalist, gdzie 5 minut po meczu już można oglądać wszystkie akcje, a nic takiego nie mogę znaleźć odnośnie Manchesteru ;)
» 9 kwietnia 2011, 20:24 #23
sssexton90: mecz jest we wtorek, transmisja jedynie na nsport ;)
» 9 kwietnia 2011, 20:24 #22
sssexton90: bo byliśmy pewni, że Wy będziecie się tym emocjonować ;)
» 9 kwietnia 2011, 20:11 #21
levybike: Kolejny chłopaczek, który nie może przeboleć, iż Man Utd to największy klub na wyspach :) Musisz się pogodzić z losem, iż Chelsea nigdy nie osiągnie tego co my :)
» 9 kwietnia 2011, 21:50 #20
Pomarancz: Dobry mecz w wykonaniu Diabłów, 3 ptk cieszą przeciwnie jest jednak z postawą Gibsona dziś zagrał po raz kolejny piach a do tego już chyba nawet mocno piłki nie potrafi uderzyć to co dzisiaj zaprezentował to była masakra.
» 9 kwietnia 2011, 20:00 #19
sssexton90: Widzę, że niektórzy narzekaja na Gibsona i Scholesa...

moim zdaniem Scholes zagrał przeciętnie bo w sumie nieźle odbierał piłkę ale to nie jest już ten Paul co dogrywał do nóżki, bombardował bramkarzy strzalami lub doskonale wrzucał w pole karne. No a Gibson słabo, te jego strzały dzisiaj i podania były ciężkostrawne. Jednak nie oczekiwałem po nim cudów.

Obaj zagrali jako poprawni rezerwowi i w takich meczach warto ich wystawiać żeby odciążyć Carricka, Andersona, Fletchera, Parka i Giggsa. Dzięki temu przyszpuszczam ze zobaczymy większą świeżość w meczu z chelsea ;)


Najbardziej mnie cieszy, że Anderson wraca, dzisiaj jego dogrania z pierwszych piłek wprowadzały zagrożenie w polu karnym fulham. Jeszcze nie wszysko mu wychodziło, ale za 2-3 mecze będzie w formie, akurat na arsenal ;)
» 9 kwietnia 2011, 19:55 #18
patrycjusz08: Anderson 6?? To był cichy bohater tego meczu! Genialna gra z pierwszej piłki, sporo widzial i był naprawde pewny na boisku. Przynajmniej 7.
» 9 kwietnia 2011, 19:33 #17
AgEnT: Wynik cieszy, zwycięstwo pewne bez większego zmęczenia, brak kontuzji, 3 pkt no i uciekamyArsenalowi.

Zawodnikiem meczu NANI !
» 9 kwietnia 2011, 19:18 #16
H2O1994: Nareszcie Valencia coś strzelił, a Kuszczak niech zostanie bo ma szanse na pierwszy skład.
» 9 kwietnia 2011, 18:48 #15
Martin: Nie sądzę :) Jest dobry ale przy Edwinie zwłaszcza w obecnej formie jest tylko cieniem a United to klub, który potrzebuje bramkarza równie dobrego jak nasz "Latający Holender".
» 9 kwietnia 2011, 18:56 #14
Tennant: Nani- klasa światowa :) mistrzostwo się zbliża :)
Glory Glory MU
» 9 kwietnia 2011, 18:35 #13
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.04.2011 18:31

Troche wysoko oceniacie naszych, więcej obiektywizmu ;)

Kuszczak 6 - poprawny występ, bez większych błędów. jednak jego wolne wznowienia, kiepskie wykopy i pare razy wypuszczenie piłki z rąk powoduje spadek oceny na solidną 6.

evra 7 - w końcu dobry występ, pokazywał się w ofensywie, nie dawał pograć prawemu pomocnikowi fulham.

vidić- 6 spokojny występ, nie miał za dużo pracy, raz sie potknął i było groźnie

smalling - 7,5 najlepszy nasz dzisiaj obrońca.

oshea- 6

nani- 8
scholes- 6
Gibson- 5
anderson- 6,5
valencia- 7

Berbatov- 6,5

Owen- 6 wyjściowa
fabio - 6
carrick- 6
» 9 kwietnia 2011, 18:29 #12
przemekk28: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.04.2011 18:26

Brawo, udało nam się bez Rooneya. Dobry mecz Kuszczaka i świetny Naniego.

No i cieszy, że wrócił Anderson :)
» 9 kwietnia 2011, 18:25 #11
przemekol12: Kuszczak - 7
O'shea - 7
Smalling - 8
Vidic - 7
Evra - 7
Valencia - 8
Scholes - 6
Gibson - 6
Anderson 7,5
Nani - 9
Berbatov - 7

Owen - 6 (wyściowa)
Fabio 6,5
Carrick 6
» 9 kwietnia 2011, 18:15 #10
daw7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.04.2011 18:16

Kolejny dobry mecz w wykonaniu MU i cudowny w wykonaniu Naniego, który zaliczył dzisiaj po raz kolejny dwie asysty. To było bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o mistrzostwo. Mam nadzieję, że w przyszłych ligowych meczach gra United również będzie dobrze wyglądała a puchar BPL trafi na Old Trafford ;)
» 9 kwietnia 2011, 18:14 #9
1993greg: Myślę że po tym meczu już nikt nie ma wątpliwości co do tego że Berbatov i Nani powinni być nominowani do walki o miano najlepszego zawodnika sezonu.
» 9 kwietnia 2011, 18:14 #8
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.04.2011 18:07

Zadowolony jestem :)
- ładny wynik,
- pewne zwycięstwo,
- spacerek, nie namęczyliśmy się przed chelsea
- już tylko 6 meczy do sięgnięcia po tytuł (chyba, że wygramy na Emirate to świętowanie będzie szybciej)

- pograli rezerwowi, niezły występ andersona i oshea, pograł w końcu Owen,
- Berbatov maszeruje po króla strzelców
- kika ciekawych sytuacji i szans na podwyższenie wyniku

i najważniejsze bez kartek i kontuzji ! :)


teraz czas powalić niebieskich na kolana ;D
» 9 kwietnia 2011, 18:06 #7
kckMU: Jak dla mnie Nani już dojrzał. Nie będzie nowym Ronaldo - bo to po prostu nie jego powołanie. Zagrał świetny mecz i nie mogło zabraknąć jego asyst. Cieszy brama Antosia i zbliżenie się do korony strzelców Berby.
To była dopiero mini zapowiedź tego co czeka nas we wtorek. Dobrze, że odpoczęli poszczególni gracze, a meczowy skład przez wygraną zbliżył nas niesamowicie do mistrzostwa, bo dziesięć punktów nad Arsenalem budzi respekt.
Chelsea, czekamy na Was!
» 9 kwietnia 2011, 18:06 #6
przemekol12: Ciekawostką jest, że żaden piłkarz nie otrzymał kartki :) Dobra, czysta gra, no może oprócz bezsensownych fauli Gery...
» 9 kwietnia 2011, 18:04 #5
przemekol12: Początek to ładny zwód i strzał zza pola karnego, a później był prawie niewidoczny. Jeden rzut wolny w trybuny i wywalczyny w okolicach 16 metra. Ma potencjał, ale dzisiaj grał przeciwko najlepszej obronie w lidze.
» 9 kwietnia 2011, 18:05 #4
szyszek2000: no powiem ze w miare sobie radzil. dobrze kontrolowal gałe itd. ale nie zachwycal;]

GO GO MU!!
» 9 kwietnia 2011, 18:05 #3
grandes: Jest dokładnie tak jak powiedział Iverson...
» 9 kwietnia 2011, 18:07 #2
daw7: też mam takie wrażenie ;)
» 9 kwietnia 2011, 18:11 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.