Chicharito nie zdąży wrócić na mecz z West Ham United?!

Popularny Chicharito jest maszynką do zdobywania goli nie tylko gdy reprezentuje barwy narodowe, bowiem w ostatnich sześciu spotkaniach Manchesteru United wpisał się na listę strzelców aż pięć razy.

Taki rezultat to efekt zdobycia dwóch bramek w pojedynku z Wigan, jednej w starciu z Liverpoolem oraz dubletu w potyczce Ligi Mistrzów z Olympique Marsylią. Dzięki temu Meksykanin w swoim debiutanckim sezonie ma już na koncie 16 trafień dla Czerwonych Diabłów, w klubowej klasyfikacji strzelców ustępując tylko Dymitarowi Berbatowowi.

22-letni napastnik od momentu wyjechania na zgrupowanie reprezentacji zdobył już dwa gole w starciu z Paragwajem, które było pierwszym z dwóch spotkań jakie Meksyk rozegra podczas przerwy przewidzianej na rozgrywki międzynarodowe.

Jednak nie tylko bramki młodego zawodnika były powodem do radości dla sir Alexa Fergusona. Z wielką aprobatą Szkota spotkała się również decyzja nowego szkoleniowca reprezentacji Meksyku Jose Manuela de la Torre o ściągnięciu Javiera z boiska w 65 minucie spotkania, dzięki czemu nie tylko otrzymał on owacje na stojąco od fanów zgromadzonych na Oakland Coliseum, ale także oszczędził sporo sił, które na pewno przydadzą mu się we wtorek.

Wtedy bowiem jego drużyna w San Diego zmierzy się z reprezentacją Wenezueli, a Javier z pewnością wystąpi w tym starciu od pierwszych minut.

I to właśnie jest głównym zmartwieniem sir Alexa, gdyż Hernandeza po meczu czeka długi lot przez Ocean Atlantycki, co sprawia, że mało prawdopodobne jest jego pojawienie się na piątkowej sesji treningowej w Carrington. Tuż po niej podopieczni szkockiego menadżera wyjadą do Londynu, gdzie w sobotę czeka ich pojedynek z West Ham United.

Po przerwie związanej z meczami reprezentacji Manchester United rzuci się w wir walki o trzy trofea. Pierwszą przeszkodą będzie sobotnia wycieczka na trudny teren jakim bez wątpienia jest Upton Park. Jeśli Chicharito wystąpi w spotkaniu z Wenezuelą to najprawdopodobniej w starciu z popularnymi Młotami tylko usiądzie na ławce rezerwowych, a o sile ataku Czerwonych Diabłów będzie stanowił Dymitar Berbatow oraz Wayne Rooney, który powrócił już do Manchesteru ze zgrupowania kadry.

Poza tym wszystko wskazuje na to, iż klub z Old Trafford w tym roku swoje przedsezonowe przygotowania odbędzie po raz kolejny w Stanach Zjednoczonych. Wprawdzie terminy spotkań kontrolnych nie zostały jeszcze ustalone to znamy już przeciwników United. Będą nimi następujące drużyny:
- Seattle Sounders (mecz w Seattle)
- Chicago Fire (mecz w Chicago)
- drużyna gwiazd MLS (mecz w New Jersey)

Jednak najciekawiej zapowiadającym się punktem tej wycieczki z pewnością będzie pojedynek z Barceloną, który odbędzie się w Waszyngtonie.