Potrójne wzmocnienie United przed Marsylią

W sesji treningowej przed wtorkowym pojedynkiem Ligi Mistrzów z Olympique Marsylią wzięli udział Michael Carrick, Nani oraz Michael Owen, lecz to powrót Portugalczyka z pewnością najbardziej ucieszył szkockiego menadżera.

Pojawienie się skrzydłowego United na treningowym boisku było sporym zaskoczeniem, gdyż do tej pory sztab medyczny Manchesteru United zapowiadał, iż nie będzie on mógł zagrać już w tym miesiącu. Tymczasem Nani nie tylko wziął udział w pełnowymiarowym treningu, ale również otrzymał od Fergusona zielone światło jeśli chodzi o występ w spotkaniu z Marsylią.

Jeśli chodzi o Carricka to nie wystąpił on w sobotniej potyczce z Arsenalem, gdyż narzekał na ból w łydce, a sir Alex nie chciał ryzykować jakiegoś poważniejszego urazu swojego pomocnika. Decyzja podjęta przez Szkota okazała się trafna, gdyż Anglik jest w stu procentach gotowy na potyczkę z mistrzami Francji.

Również Michael Owen trenował już z drużyną, po tym jak w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją kolana przez co ostatni raz na boisku doświadczonego napastnika mogliśmy zobaczyć pod koniec stycznia w starciu z Southampton.

Wczorajsze wypowiedzi Fergusona na temat Owena Hargreavesa okazały się jak najbardziej prawdziwe, gdyż powracający do gry po serii długotrwałych kontuzji Anglik pojawił się dziś w Carrington. Wprawdzie nie trenował on razem z drużyną, lecz z boku pracował nad swoją kondycją to i tak jest to bardzo dobra wiadomość. Hargreavesowi w treningu towarzyszył Park Ji-Sung, który również powraca do gry po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej urazem ścięgna.

Poza składem pozostaje natomiast wciąż Rio Ferdinand, który nie może uporać się z kontuzją łydki i jego powrót planowany jest na początek kwietnia. W dzisiejszym treningu nie wziął udziału również Darren Fletcher, gdyż zmaga się on z chorobą.