Oceny pomeczowe: Wigan vs Man Utd

LTMek: Fletcher ma tyle wspólnego ze środkiem pola, co Kuszczak z pierwszym składem.

SzYnA: nie skończyo by się 4-2 (jest to mało prawdopodobne ale nie tak pewne jak piszesz) bo pierwsza setka była przy stanie 0-0 a nie 4-0 pozniej 4-1 !! każde takie wydarzenie na boisku zmieniłoby losy spotkania w niewiadomy nam sposób !! może by Wigan poszło za ciosem i byśmy dostali jakies 3-1 ? może by United się wzieło w garść po pierwszej straconej bramce i byśmy wygrali jak z blackburn? kto wie ;)

Devan93: jesli sie nie myle to Roo podał do naniego przy 1 bramce, asysta przy drugiej, sam strzelił trzecią. ponadto jak zwykle robił co mógł by pomóc drużynie.

paniOla: zgadzam się z ocenami, bardzo dobre podsumowanie

sisinho: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.02.2011 09:47

Ja się nie zgodzę co do oceny Johna i Patricka. Obaj jako Obrońcy mają za zadanie grę w OBRONIE (Przechwytywanie podań,blokowanie strzałów,blokowanie wrzutek itp) a dopiero na 2 planie grę w Ofensywie. Masz rację O'shea dziś nie zachwycał w ofensywie , ale raz że prawie nigdy nie zachwyca (taki ma styl defe >> Ofe ) jednak kilka razy podłączył się do akcji a o dziwo nie dostał kluczowego podania z którego mógłby wrzucić na pole karne. W defensywie moim zdaniem wywiązał się prawidłowo (choć zdarzały mu się kiksy) i przejmował dużo piłek + blokował kilka wrzutek. Moim zdaniem zagrał na 6,5 , może nawet 7.

Evra za to kolejny mecz zostaje objeżdżany przez pomocników. Tak było w meczu z City, i w kolejnym (nie licząc mecz z Crawley). Do tego trzeba dodać że czasami niepotrzebnie fauluje przed polem karnym (chociaż częściej wybija czysto piłkę) , ale jak widać szwankuje jego komunikacja z Nanim , co pokazał parę razy w meczu (Nani objeżdża rywala - nie dostaje podania , i na odwrót , gdy Evra mija Naniego to podania są spóźnione do niego). Evra miewa dobre chwile ale to nie ten sam Patrick co rok temu. Dałbym mu max 6,5 notę za ten mecz.

Ps. Dodam że sam nie lubie zbytnio Johna "Zagram wszędzie" O'shea i wolę jak gra Rafael , natomiast jest on przeciwieństwem Rafaela i w ważnych meczach nie daje plamy(kartki) oraz gra bardziej w defensywie co dla obrońcy jest ważniejsze.
Mimo wszystko dla mnie lepszy jest Rafael , jednak często spotykam się z niepotrzebną krytyką Johna , podczas gdy grywa dobre mecze.

LTMek: Stwierdzenie, iż "...jako Obrońcy mają za zadanie grę w OBRONIE (Przechwytywanie podań,blokowanie strzałów,blokowanie wrzutek itp) a dopiero na 2 planie grę w Ofensywie" jest dla mnie po prostu staroświeckie.
W dzisiejszym futbolu boczny obrońca jest ważnym motorem napędowym zespołu i niekiedy wręcz przemienia się w skrzydłowego.

Co do O'Shea i podań do niego kluczowych -> widziałeś jego strzały?
Jest podobnym killerem jak VDS...
Technicznie zarówno Evra jak i bracia Da Silva są lepsi, co przekłada się też na zaufanie kolegów względem nich.
Wystawienie piłki O'Shea może skończyć się niczym więcej niż po prostu soczystym pudłem...

LTMek: Z Marsylią Gibson grał słabo.
W ogóle całe United grało słabo, to co dopiero Gibson...
Będą z niego ludzie?
Może, ale nie na miarę United.
Ten zawodnik prezentuje po prostu w miarę stabilny poziom, ale nie ma co go porównywać do playmakerów poziomu Iniesty, Xaviego czy nawet Fabregasa i Lamparda.

LTMek: Ok, ale on nie jest kreowany na defensywnego pomocnika, tylko na środkowego, więc wtf...
Zdania nie zmienię, ocena 5 jak najbardziej zasłużona, więc nie wiem czy oglądałeś inny mecz, czy po prostu nie chcesz zauważyć, że jego zadania były inne...

LTMek: Jakich podań, o czym ty mówisz?!
Te parę zagrań nazywasz podaniami?
Daj spokój, to po prostu śmieszne. Mecz był słaby, nie stwarzaliśmy sobie zbyt wielu sytuacji, toteż nie mogło być ze strony Gibsona świetnych podań...
W skali 1-10 został oceniony przez dziennikarzy na 5, więc biorąc pod uwagę to,że oni często zawyżają ocenę naprawdę nie ma czego chwalić.
W naszej pomocy aż roi się od przeciętniaków i to jest głównym problemem...

levybike: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.02.2011 00:52

Tylko i wyłącznie VDS. Obronił dwie wspaniałe okazję dla Wigan. Gdy nie jego postawa, losy meczu zupełnie inaczej by się potoczyły - prawdopodobnie na naszą niekorzyść.