LTMek: Mecz słaby, bardzo słaby, remis sprawiedliwy.
Nieporozumieniem jest dla mnie występ Gibsona w pierwszym składzie, ocena 5 zasłużona, Carrick też nic nie pokazał więc 5 też zasłużone.
Berbatov to nie jest zawodnik na taką grę United, brak szybkości ewidentnie widoczny, odcięty od podań, raz zmarnował niezłą kontrę.
Nani za dużo się kiwał, próbował rozruszać mecz, lecz ślizgał się na murawie, bodajże 4 razy w ten sposób akcję zmarnował. Źle dobrane obuwie?
Defensywa bez zarzutu, najsłabszym ogniwem oczywiście O'Shea, nie wiem czy to 6 jest zasłużone, bo Heinze wrzucał z jego strony kilkanaście piłek i O'Shea zablokował jedno, góra dwa dośrodkowania...
Rooney walczył, ale nic więcej, jak dla mnie jedynym graczem, który zasłużył na 7 spośród ocenionych na tę ocenę jest Scholes, który skończył chaos, jaki panował na boisku i wprowadził spokój.
Dziwi mnie brak zmian Fergusona, lepszą opcją wydawało się być wprowadzenie Chicharito miast wolnego Berbatova, gdyż moim zdaniem nawet 1-1 jest lepsze aniżeli 0-0 na wyjeździe...
OM może być zadowolony z wyniku, bo nie stracili bramki, na OT pewnie będą grać z kontry i kto wie, może uda im się coś strzelić...
Mecz to było krótko mówiąc wielkie rozczarowanie...