Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Lindegaard: Niespodzianka nie wchodzi w grę

» 18 lutego 2011, 14:01 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Anders Lindegaard jest gotowy do gry w bramce Manchesteru United w meczu V rundy Pucharu Anglii przeciwko Crawley Town. Duńczyk przekonuje, że jakakolwiek niespodzianka na Old Trafford nie wchodzi w rachubę.
Lindegaard: Niespodzianka nie wchodzi w grę
» Anders Lindegaard nie dopuszcza do siebie myśli, że w meczu z Crawley Town coś może pójść źle
Na kogo powinien postawić sir Alex Ferguson w sobotnim meczu przeciwko Crawley Town?
– W ogóle nie dopuszczamy do siebie takich myśli. Przed meczem nigdy nie zastanawiasz się, co się stanie, jeśli przegrasz. Po prostu myślisz pozytywnie i tak samo będzie w sobotę. Porażka nie wchodzi w grę – przekonuje Lindegaard w rozmowie z United Review.

Reprezentant Danii po raz pierwszy będzie miał jutro okazję zaprezentować się publiczności na Old Trafford. Lindegaard zamierza wykorzystać każdą szansę, którą otrzyma od sir Aleksa Fergusona. Anders ignoruje również spekulacje mediów, które nieustannie piszą o transferze klasowego bramkarza do Manchesteru United po zakończeniu obecnego sezonu.

– Plotki stały się dla mnie codziennością, odkąd ktoś napisał ostatniego lata, że przychodzę do Manchesteru United. Nic nie można na to poradzić, więc nie zaprzątam sobie tym głowy – stwierdza Lindegaard.

– Gra w Manchesterze United to dla bramkarza najlepsza, ale i najtrudniejsza praca na świecie. Każdy chce bronić bramki Czerwonych Diabłów. Marzą o tym małe dzieciaki i najwięksi bramkarze globu. Ja również tego chcę – dodaje Lindegaard.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson zabrał głos w sprawie Owena
Następny news »
Enrique zadowolony z zainteresowania

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (26)


Tennant: dobrze,niech się nasz Skandynaw ogrywa :D
Glory Glory MU
» 18 lutego 2011, 20:33 #9
wrobel1992: Ja liczę na to że Tomek wyjdzie:)
» 18 lutego 2011, 18:53 #8
mateyko44: Ja tyż:D
» 18 lutego 2011, 18:23 #7
daw7: Niespodzianka jest faktycznie wykluczona !! ;D mam nadzieję, że Anders znowu pokaże się z dobrej strony ;]
» 18 lutego 2011, 17:07 #6
Rooney1o: Ja tam do Lindegaard'a nic nie mam, ale chciałbym zobaczyć Tomka Kuszczaka między słupkami w tym meczu.
Tylko zwycięstwo i mam nadzieje, że wysokie zwycięstwo naszych "Diabłów"!
Glory Man United!
» 18 lutego 2011, 14:06 #5
JohnPieklo: To trochę nieuczciwe wobec Kuszczaka, że Lindegaard sobie przyszedł do klubu i będzie grał więcej od Polaka, chociaż wcale nie jest lepszy. Buziaki.
» 18 lutego 2011, 14:04 #4
JohnPieklo: Widziałem mecze United z Tomkiem, stąd wiem, nigdy nie dał ciała i zawsze można było na nim polegać. A skąd ta zawiść w was, nie mam pojęcia.
» 18 lutego 2011, 17:40 #3
JohnPieklo: Co ty, Arctic, za bzdury piszesz - nie widziałem żadnego podlotka, tylko widziałem bramkarza Manchesteru United, Kuszczaka, i nie zawiodłem się na nim nigdy. Dobrze wszyscy wiecie, że jeśli da mu się szansę, będzie z nim tak, jak z Fabiańskim-Szczęsnym w Arsenalu, tylko że Tomek mimo wszystko gra tutaj trochę dłużej. Za parę krótszych albo dłuższych miesięcy się okaże. Się przekonacie, elo. Jest Edwin Van Der San, jest Tomasz Kuszczak.
» 19 lutego 2011, 03:35 #2
JohnPieklo: To jest kwestia spostrzeżenia* na umiejętności piłkarza - piszesz, że Kuszczak nie jest wystarczający dobry, aby być numerem 1 w Manchesterze, a ja szczerze wierzę, że ma wszystko, czego potrzeba. Nie bronił dotychczas nie z tego powodu, że nie jest godnym tego miejsca zawodnikiem, ale dlatego, że Edwin jest na tyle mocny, że prawdopodobnie nikt nie byłby od niego lepszy - Casillas i Buffon też siedzieliby na ławce. Bronię Kuszczaka, bo jest świetnym zawodnikiem, jednak rozumiem, że można tego nie dostrzec. Nie każde złoto od razu świeci, czy jakoś tak :).

Nie stwierdziłem, że Kuszczak jest lepszy, tylko że na pewno nie jest gorszy, a sprawa, która mi się bardzo nie podoba, to ta, że wy po prostu zapominacie, kim Kuszczak jest (albo z jakichś przyczyn nie możecie się z tym pogodzić), a jest Czerwonym Diabłem, i nikt mu tego nie odbierze.

Nie mogę się doczekać, kiedy zacznie grać jako numer jeden.

*A przykładem kwestii spostrzeżenia na umiejętności piłkarza jest też odrzucenie Michaela Essiena przez Zagłębie Lublin.
» 19 lutego 2011, 14:25 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.