United będzie walczyć do końca...

Tegoroczny skład Manchesteru United bardzo przypomina poligon doświadczalny. Ferguson zestawił ze sobą zawodników młodych oraz bardzo doświadczonych. Ten swoisty mix miał być receptą na sukces. Niestety rzeczywistość okazała się brutalniejsza, zespół po prostu nie zgrał się na czas.

Alan Smith nie zgadza się jednak z opinią, która mówi, iż minie sporo czasu zanim młodzi gracze Manchesteru United sięgną po pierwszy puchar.

"Możemy zrobić coś teraz. Jesteśmy na tyle dobrzy i co do tego nie mam wątpliwości. W tym sezonie czuliśmy, że możemy wygrać każdy puchar, o który walczyliśmy. Liga nie skończyła się jeszcze dla nas podczas gry FA Cup wydaje się być obecnie priorytetem" – powiedział Smith.

"Musimy być pozytywnie nastawieni. Remis w meczu z Crystal Palace był dla nas dużym rozczarowaniem. Jadąc tam oczekiwaliśmy, że wygramy i nadal będziemy naciskać na Chelsea Londyn."

"Tak się jednak nie stało. PóĽniej był mecz z AC Milanem – wielkie odczekiwania i nadzieje. Zagraliśmy z drużyną bardzo doświadczoną. Niestety nie udało się. Wiemy jednak, że jesteśmy na tyle dobrzy, aby wygrać Puchar Anglii. Ten klub ma tradycje związane z tymi rozgrywkami."

"Jest to obecnie najłatwiejsze trofeum, które możemy wygrać w tym sezonie. Pokonać Chelsea w lidze będzie bardzo ciężko, ponieważ w tym roku są wyjątkowi. Wciąż mamy kilka spotkań do rozegrania i jeżeli mocno skoncentrujemy się na nich to nigdy nie wiesz co może się wydarzyć."

"Puchar Anglii znaczy dla mnie bardzo dużo. Jako dorastający dzieciak każdy chciał grać w FA Cup i dotrzeć do finału. Nigdy nie miałem takiej okazji i mam nadzieję, że w tym roku ją dostanę."

"Grałem w ćwierćfinałach z Leeds United, dlatego mam nadzieję, na zajście kilka kroków dalej. Kiedy spojrzysz na typy zawodników, których mamy w zespole to stwierdzisz, że musimy coś wygrać."

Smith podzielił się również swoimi spostrzeżeniami po spotkaniu z AC Milanem. Choć przegrany dwumecz oznacza pożegnanie się z Ligą Mistrzów w tym sezonie, to Anglik twierdzi, że w zespole nikt już nie rozpamiętuje porażki.

"Nie ma żadnej grobowej atmosfery w zespole. Byliśmy rozczarowani wcześniej, ale nie ma lepszej gry, aby poprawić sobie humor niż ćwierćfinał Pucharu Anglii" – zakończył Smithy.