Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Nani pod wrażeniem Scholesa

» 19 stycznia 2011, 17:09 - Autor: Biafra - źródło: Sky Sports
Powrót do podstawowego składu Paula Scholesa zdaniem jego partnera z drużyny - Naniego będzie niesamowitym wzmocnieniem dla United.
Nani pod wrażeniem Scholesa
» Anglik już niebawem wróci do pierwszego składu United
Doświadczony pomocnik z powodu kontuzji pachwiny po raz ostatni wystąpił w listopadowym meczu z Glasgow Rangers. Zdaniem sztabu medycznego obecnie nie ma już śladu po urazie, czego najlepszym dowodem jest spędzenie przez Paula 60 minut na boisku podczas spotkania rezerw United z Bury.

Czerwone Diabły dzięki hat-trickowi zdobytemu przez Gabriela Obertana rozbiły swoich rywali aż 8:0. Przy jednym z trafień Francuza przepięknym 40 metrowym podaniem popisał się Scholes, który znany jest z tego typu zagrań. Żywej legendy United po tym spotkaniu nie mógł nachwalić się jego kolega z drużyny Nani podkreślając, iż takie zagrania są obecnie potrzebne podopiecznym sir Alexa Fergusona.

- Paul jest niesamowity. Możliwość grania z nim w jednym zespole jest niezwykłym zaszczytem - wyznał Portugalczyk w wywiadzie dla Inside United.

- Pewnego dnia powiedziałem mu na treningu: "Scholesy powinieneś zostać w domu, bo i tak grasz sam ze sobą."

- Chodziło mi o to, że najczęściej wygląda to tak: Paul przerzuca piłkę na jedno ze skrzydeł, biegnie aby pomóc w akcji i znów jest w posiadaniu piłki. Następnie przerzuca futbolówkę na drugie skrzydło, biegnie do przodu i ponownie ma ją przy nodze - przez cały czas kontroluje grę.

- Nawet na treningu ekipa przeciwna nie ma szans zbliżyć się do piłki. Wygląda to jakby cała drużyna grała przeciwko jednemu Scholesowi.

24-letni skrzydłowy United jest także pod wielkim wrażeniem wszechstronności rudowłosego pomocnika.

- Paul jest najlepszym pomocnikiem jakiego kiedykolwiek widziałem - dodaje Nani. - Potrafi idealnie podać, zdobyć bramkę - nie ma dla niego znaczenia którą nogą. Przy swoim wzroście trafia nawet głową. Potrafi dosłownie wszystko - zakończył Portugalczyk.


TAGI


« Poprzedni news
Jak sobie radzi Park w Pucharze Azji
Następny news »
Hussain odszedł z Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (22)


amerrozzo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.01.2011 20:43

Moim zdaniem Scholes to najlepszy zawodnik w historii MU.
» 19 stycznia 2011, 20:43 #9
messengerUTD: Scholes jest świetny,mam nadzieję,że zastąpi Fletchera bądź Carricka w meczu z Birmingham.Nie wyobrażam sobie teraz składu bez niego.
» 19 stycznia 2011, 19:16 #8
swiety1: Scholes świetny piłkarz jeden z najlepszych pomocników w histori atomowe uderzenie podania co do milimetra walecznośc i charakter. Potrafi strzelic prawą nogą lewą głową a nawet ręką
» 19 stycznia 2011, 18:45 #7
dawidlp92: bardziej przydałby sie dobry partner w defensywie
» 19 stycznia 2011, 18:37 #6
dawidlp92: on jeszce pogra nie szukajmy mu zastępcy !!
» 19 stycznia 2011, 18:37 #5
mateyko44: fundament Manchesteru a wiecie jakie są fundamenty nie do ruszenia:P
» 19 stycznia 2011, 17:39 #4
oscarinho: Mój idol... mógłbym go oglądać w grze do końca mojego życia
» 19 stycznia 2011, 17:29 #3
Tennant: Scholes to nasz najlepszy środkowy pomocnik. Potrzeba nan zastępcy za niego
Glory Glory MU
» 19 stycznia 2011, 17:14 #2
wrobel1992: Takich bramek z "pierwszej piłki " jak on nikt nie potrafi zdobywać!
» 19 stycznia 2011, 17:27 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.