TevezC: To już nawet w Polskich klubach tak jest ;p
Po meczu... Jak np. jest w niedzielę, to Ci którzy grali w pełnym wymiarze czasowym, lub do ok 80 minuty, to w poniedziałek mają dziadka, rozbieganie, siatko-nogę... A Ci którzy nie grali, żeby być cały czas w rytmie co tygodniowego dużego wysiłku jadą tak jak w okresie przygotowawczym. Jakieś gierki 1x1 na utrzymanie, coś żeby organizmowi zafundować zmęczenie, na poziomie meczu, żeby był przygotowany na to, że w następnej kolejce może zagrać 90 minut.
To jest żadna nowość w piłkarskim świecie... więc the sun ameryki nie odkrył ;)