W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W niedzielę dojdzie do starcia pomiędzy Manchesterem United a Tottenhamem. W oczekiwaniu na to wydarzenie, przypomnijmy sobie 10 najciekawszych pojedynków tych ekip.
» W najbliższą niedzielę dojdzie do starcia pomiędzy Manchesterem United a Tottenhamem. W oczekiwaniu na to wydarzenie przypomnijmy sobie dziesięć pojedynków, które najbardziej zapadły w pamięć kibicom obu drużyn.
- Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zaledwie kilka drużyn było w stanie stworzyć takie widowisko jakie przy każdym spotkaniu fundują nam Czerwone Diabły i Koguty - John Motson, 1986.
Niedzielne spotkanie między zajmującym obecnie czwartą pozycję Tottenhamem, a liderem rozgrywek z Manchesteru jest od dawna wyczekiwanym wydarzeniem dla każdego zagorzałego fana piłki nożnej. Obie ekipy przyzwyczaiły nas już do tego, że mecze z ich udziałem są kwintesencją atrakcyjnego futbolu, a jeśli dodamy do tego, że na jednym boisku zobaczymy takie gwiazdy jak Bale, Modric, Van der Vaart, Giggs, Berbatow czy Nani to należy spodziewać się emocjonującego spektaklu.
Aby umilić chwile oczekiwania oraz jeszcze bardziej zaostrzyć apatyt przed meczem na White Hart Lane przedstawiamy listę 10 pojedynków pomiędzy Tottenhamem, a Manchesterem United, które najbardziej zapadły w pamięć.
10. Rok 2005 - Manchester United 0:0 Tottenham Hotspur
Większość ludzi związanych ze światem futbolu uparcie twierdzi, że to Gary Lineker jest tym piłkarzem Kogutów, który jako ostatni zdobył dla nich zwycięską bramką na Old Trafford, jednak jeśli zapytacie o ten fakt fanów Tottenhamu to usłyszycie, że tym zawodnikiem jest Pedro Mendes.
Tylko fatalna decyzja Marka Clattenburga pozbawiła gości zwycięstwa 1:0, gdyż zdaniem arbitra piłka po strzale Mendesa nie przekroczyła linii bramowej. Jak było naprawdę oceńcie sami…
9. Rok 1999 – Tottenham Hotspur 3:1 Manchester United
Wprawdzie to Czerwone Diabły za sprawą Ryana Giggsa objęły jako pierwsze prowadzenie w tym meczu, lecz Tottenham odwrócił losy spotkania jeszcze przed przerwą, gdyż gole zdobyli Steffen Iverson oraz Paul Scholes (trafienie samobójcze).
Wynik na 3:1 w drugiej połowie przepięknym uderzeniem ustalił obrońca Kogutów Stephen Carr.
8. Rok 1971 - Manchester United 2:1 Tottenham Hotspur
Zawsze jest tak, że najbardziej satysfakcjonują nas rzeczy, których dokonany w starciu z najlepszymi. Magiczne trafienie George’a Besta podczas pojedynku z drużyną w której znajdował się jego kolega z reprezentacji Pat Jennings z pewnością do takowych należy.
Uderzenie Irlandczyka jest tak delikatne i precyzyjne, że powinno mieć raczej miejsce na polu golfowym. Bramka ta zapewniła zwycięstwo 2:1 nad Tottenhamem.
7. Rok 1967 - Manchester United 3:3 Tottenham Hotspur
W 1967 roku mistrz ligi angielskiej Manchester United zmierzył się na Old Trafford ze zdobywcą Pucharu Anglii ekipą Tottenhamu w ramach rozgrywek o Tarczę Wspólnoty. Mecz zakończył się remisem 3:3 co oznaczało, że zespoły będą musiałby podzielić się trofeum, które będzie przebywać w gablotach obu drużyn po sześć miesięcy.
Spotkanie w pamięci kibiców utkwiło także z innego powodu. Otóż gol numer dwa dla Kogutów został zdobyty przez ich bramkarza, który tak mocno wybił piłkę z bramki, że ta przeleciała całe boisko, przeskoczyła nad Alexem Stepney’em i wpadła do siatki United.
6. Rok 2009 - Manchester United 5:2 Tottenham Hotspur
Nie jest to najlepszy powrót z zaświatów w wykonaniu Czerwonych Diabłów w historii starć z Kogutami, lecz z pewnością zasługuje na uwagę. Do przerwy Tottenham po golach Darrena Benta i Luki Modrica prowadził na Old Trafford 2:0. Goście już cieszyli się ze zwycięstwa…
Koszmar przyjezdnych rozpoczął się w 57 minucie, kiedy kontrowersyjną decyzję podjął Howard Webb i podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił pewnym strzałem Cristiano Ronaldo. W ciągu kolejnych 22 minut United zdobyło jeszcze cztery bramki, bowiem na listę strzelców wpisał się ponownie Ronaldo, dwa trafienia dołożył Wayne Rooney oraz jedno były piłkarz Kogutów Dymitar Berbatow.
5. Rok 1965 - Tottenham Hotspur 5:1 Manchester United
Gospodarze dzięki trafieniom Mackaya, Greavesa oraz Gilzeana odprawili z pokaźnym bagażem bramek ówczesnych mistrzów Anglii, którzy w swoim składzie mieli takie gwiazdy jak Law, Best czy Charlton.
Wynik 5:1 to głównie zasługa Jimmy’ego Greavesa, który z dziecinną łatwością raz za razem przedzierał się przez obronę United.
4. Rok 1999 - Manchester United 2:1 Tottenham Hotspur
W sezonie, który zakończył się dla United zdobyciem The Treble triumf w Premier League podopieczni sir Alexa Fergusona przypieczętowali właśnie w spotkaniu z Tottenhamem. Był to niezwykły pojedynek, gdyż nawet kibice Kogutów chcieli, aby to piłkarze z Old Trafford zwyciężyli w tym meczu.
Przed tym spotkanie szanse na mistrzowski tytuł wciąż miał Arsenal i wszystko wskazywało na to, że najwięksi rywale Kanonierów bacznie się do jego zdobycia przyczynią, gdyż za sprawą Les Ferdinanda to Koguty objęły prowadzenie w tym meczu. Tuż przed przerwą wyrównał David Beckham, więc kiedy na początku drugiej połowy gola zdobył Andy Cole wszyscy na stadionie odetchnęli z ulgą, bowiem dzięki temu mistrzowski tytuł trafił w ręce piłkarzy United.
3. Rok 1979 Tottenham Hotspur 2:1 Manchester United
Prawdopodobnie najpiękniejszą bramkę w rywalizacji pomiędzy tymi klubami zdobył Glenn Hoddle. Miało to miejsce w 1979 roku meczu o Puchar Ligi, który Koguty wygrały 2:1.
Jednak ostatecznie to United awansowało dalej, gdyż spotkanie rewanżowe Czerwone Diabły wygrały 3:1.
2. Rok 1986 - Manchester United 3:3 Tottenham Hotspur
Jest to spotkanie, które skłoniło Johna Motsona do wypowiedzenia słów zacytowanych na początku artykułu. Obiektywnie patrząc był to najlepszy pojedynek pomiędzy Manchesterem United, a Tottenhamem, gdyż posiadał naprawdę wszystko. Czerwone Diabły bardzo szybko objęły dwubramkowe prowadzenie, za sprawę trafień Normana Whiteside’a oraz Petera Davenporta.
Jednak tuż po przerwie Koguty wzięły się za odrabianie strat. Nadzieję w serce gości wlał przepięknym uderzeniem szczupakiem Gary Mabbut, a do remisu chwilę później doprowadził samobójczym trafieniem Kevin Moran. Niedługo po tym zdarzeniu Clive Allen wyprowadził Tottenham na prowadzenie, lecz w ostatniej minucie spotkania wyrównał niezawodny Davenport, pewnie wykorzystując jedenastkę.
1. Rok 2001 Tottenham Hotspur 3:5 Manchester United
Wynik tego spotkania już zawsze będzie przypominał piłkarzom Tottenhamu, że w starciach z United nie można sobie pozwolić na chwilę relaksu niezależnie od wyniku. Koguty prowadziły już 3:0 po bramkach Deana Richardsa, Lesa Ferdinanda oraz Christian Ziege, lecz później to podopieczni Fergusona dali prawdziwy pokaz swoich umiejętności.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy sygnał do ataku dał Andy Cole. Chwilę później na tablicy wyników widniało już 4:3 dla United, bowiem do siatki gospodarzy trafili Laurent Blanc, Ruud van Nistelrooy i Juan Sebastian Veron. Dzieła zniszczenia dopełnił w końcówce spotkania David Beckham strzelając bramkę na 5:3.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (54)
messengerUTD:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.01.2011 13:23
Nie wiem jak Wy,ale ja już przygotowana jestem.Chipsy mam,tylko coś do picia skminić.Niedługo będę miała koszulkę czerwoną tego sezonu z napisem : Wiktoria(od imienia) i nr 14(miałam taki numer w dzienniku w szkole i był szczęśliwy,i ze względu,że ma go mój ulubiony piłkarz - Chicharito) więc będę siedziała też w koszulce.Inne gadżety też mam także ok. Nie mogę się doczekać meczu. Typuję 1:2 dla Diabłów.
Klimaa: Pojedynki z Tottenhamem zawsze są trudne, szczególnie na ich terenie. Mecz trzeba wygrać, nie ma co do tego wątpliwości.
A wygrana 3:5 ze Spurs jest moim zdaniem najciekawszym pojedynkiem tych drużyn ;]
dizik1989:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.01.2011 13:35
patrząc na skrót ostatniego meczu(5-3) żałuję, że teraz tak mało bramek strzelamy głową, 3 pierwsze bramki dla man utd padły właśnie po wrzutkach, pozostaje nadzieja, że powrót antonio da kilka takich bramek - jak chociażby w ostatnim sezonie...
messengerUTD: To będzie bardzo,bardzo trudny mecz. Po pierwsze Tottenham gra świetnie w tym sezonie,po drugie gramy na wyjeździe.Nie mam pojęcia czego się spodziewać.
Ale liczę na 2:1.
Xeres: Pojedynki między Tottenhamem z Manchesterem United dostarczają niesamowitej liczby wrażeń i emocji. Jak na razie, lepszą druzyną jest ekipa z Old Trafford, bynajmniej w tabeli. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć jakim wynikiem zakończy się niedzielna rywalizacja, ale na podstawie dziejów możemy stwierdzić, że będzie to mecz na najwayższym poziomie. Kilkukrotnie MU pokazało klasę i determinacje walki do końca, przegrywając 2-3 bramkami, a kończać rezultatem 3-punktowym. Miejmy tylko nadzieję, że utrzymamy się na szczycie ligi, a w meczu obejdzie się bez kontrowersji.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.