W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W najbliższą niedzielę piłkarzy Manchesteru United czeka szlagierowe spotkanie z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane. Ryan Giggs ma nadzieję, że do tego czasu do pełni zdrowia wróci Wayne Rooney.
» Ryan Giggs z niecierpliwością czeka na niedzielny mecz z Tottenhamem
Angielski napastnik z powodu kontuzji kostki opuścił dwa ostatnie mecze „Czerwonych Diabłów”. Rooney urazu nabawił się w końcówce wygranego 2:1 spotkania przeciwko West Bromwich Albion.
– Wayne jest kontuzjowany, ale mamy nadzieję, że w niedzielę będzie mógł zagrać – mówi Giggs w rozmowie ze Sky Sports News.
– Miał problemy z kostką, ale w spotkaniu przeciwko West Bromwich był najlepszym zawodnikiem na boisku. Szkoda, że doznał tego urazu. Z każdym tygodniem wygląda coraz lepiej i liczymy, że w niedzielę wróci do gry.
Dla Giggsa mecz na White Hart Lane będzie również istotny ze względów osobistych. Walijczyk po raz sześćsetny zagra w barwach Manchesteru United w ligowym starciu.
– Zawsze powtarzam, że dla mnie ważne są trzy rzeczy: załapać się do składu, czerpać radość z gry i być zdrowym. Na chwilę obecną wszystko ładnie współgra, więc nadal gram w piłkę – stwierdza Giggs.
– W ostatnich dwóch czy trzech latach sezon ocenialiśmy dopiero po jego zakończeniu. Teraz będzie tak samo. Obecnie cieszę się futbolem jak jeszcze nigdy dotąd.
Nietypowy sezon
Najważniejszym celem dla Giggsa w tym sezonie jest odebranie mistrzowskiego tytułu Chelsea. Choć Manchester United jest na dobrej drodze do realizacji tego zadania, to walka o zwycięstwo w Premier League będzie zażarta do ostatniej kolejki.
– Jako zespół możemy grać jeszcze lepiej. Jesteśmy jednak zadowoleni z naszej pozycji i naszych dotychczasowych występów – przyznaje Walijczyk.
– Liga jest niezwykle trudna, a w tym sezonie każdy może wygrać z każdym. Na pewno nie jest to typowe dla Premier League, w porównaniu do tego, co widzieliśmy przez ostatnie 10-15 lat.
– Nie można nikogo przekreślać, bo jeśli jakiś zespół zanotuje serię ośmiu czy dziesięciu zwycięskich meczów, to będzie się liczył w walce o tytuł. Inne drużyny w tym czasie zgubią punkty. W tym sezonie mieliśmy już mnóstwo zaskakujących wyników.
– Zazwyczaj o tej porze roku w walce o tytuł zostawały dwie czy trzy drużyny. Myślę, że teraz o mistrzostwie wciąż może myśleć pięć zespołów – kończy Giggs.
przemekol12: Jeszcze niedawno Totenham ledwo pokonał Wisłę 1-0 a teraz awansuje z dobrej grupy, z pierwszego pola do finałów LM. O 3pkt będzie trudno. Nasi boczni obrońcu będą musieli mieć oczy na... dookoła głowy, żeby nie zgubić Bale czy Lennona. Już nie będzie takiego wybiegania do ataku przez Rafaela i Evrę jak w innych spotkaniach PL. Miejmy nadzieję - to nie jest złe słowo - , żw wywieziemy chociaż punkt. Na White Hart Lane w ccztery litery dostał już Inter, Arsenal, Chelsea i Liverpool(możliwe, że się mylę) więc my napewno nie będziemy mieli łatwiej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.