W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 10 stycznia 2011, 12:14 - Autor: Bart - źródło: MEN
Sir Alex Ferguson ma nadzieję, że do niedzielnego meczu z Tottenhamem uda mu się odzyskać kontuzjowanego Wayne’a Rooneya.
» Sir Alex postanowił oszczędzać Rooneya na mecz z Totenhamem
Szkot mówi, że kostka Wazzy jest już zdrowa, jednak nie chciał ryzykować odnowienia się urazu. Zamiast tego postanowił dać odpocząć Anglikowi i skierował go na dodatkowe zabiegi w tym tygodniu, aby ten był w pełni sił na potyczkę z Kogutami.
- Mogłem go posadzić na ławce rezerwowych, jednak jaki byłby tego cel? W piątek znowu odczuwał ból, co było widać w sobotę. W związku z czym powiedzieliśmy – nie – zakończył Ferguson.
Michael Owen pojawił się na murawie we wczorajszym meczu z Liverpoolem w 75. minucie. Występ Anglika był bardzo energiczny i żywy, co dobrze rokuje na przyszłość. Ferguson będzie miał bowiem do wyboru czwórkę zdrowych i uzdolnionych napastników.
Ave88: Wg mnie Rooney wejdzie w tym meczu z ławki. W podstawie Berba Owen i wszystko zależy od tego jak się będzie ten mecz układał jeśli dobrze dla nas to pewnie nie wejdzie w ogóle ale jeśli będzie do kitu to pewnie zagra drugie 45 minut:)
Ave88: Teraz czeka nas jedno z najcięższych spotkań w tym sezonie. Tottenham jak dla mnie gra w tym sezonie rewelacyjnie. I pojawia się pytanie czy warto wystawiać Wazze na mecz pełen walki gdy nie jest do końca zdrowy czy lepiej postawić na duet Berba Hernandez albo Berba Owen. Ktoś napisał ze Berba bez Rooneya nie istnieje na boisku po części się z tym zgadzam ale po części uważam że musi sobie radzić też bez niego i właśnie w takim meczu jak ten będzie miał do tego okazje. Ciężki mecz ale liczę na 3 pkt:). Glorrry:)!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.