W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dymitar Berbatow w ostatnim meczu z Liverpoolem ustrzelił hat-tricka. Nic więc dziwnego, że Bułgar nie może doczekać się niedzielnego starcia z „The Reds” na Old Trafford w ramach Pucharu Anglii.
» Dymitar Berbatow w ostatnim meczu z Liverpoolem zdobył trzy bramki. Jak będzie tym razem?
– Moim celem jest zdobycie wszystkich trofeów w Anglii. Chcę zatem wygrać FA Cup. Niewielu zawodników może pochwalić się czterema trofeami w Anglii, więc chcę dołączyć do tego grona – mówi Berbatow.
– Na razie moim najlepszym wspomnieniem z Manchesteru United jest hat-trick w meczu przeciwko Liverpoolowi oraz pięć bramek w meczu Blackburn. Zachowałem sobie na pamiątkę piłki z tych spotkań.
– Kocham grę w wielkich spotkaniach. W Tottenhamie derby północnego Londynu z Arsenalem bardzo mnie cieszyły. Teraz nie mogę się doczekać klasyku przeciwko Liverpoolowi. Atmosfera w czasie tych meczów jest inna, więc zwycięstwo także smakuje inaczej.
Berbatow przeciwko Liverpoolowi prawdopodobnie zagra w pierwszym składzie. Partnerem Bułgara może być Javier Hernandez, który ostatnio znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji strzeleckiej.
– Javier bardzo pomaga drużynie. W angielskim futbolu zaaklimatyzował się znakomicie. Wierzę, że będzie niezwykle ważnym piłkarzem dla tego klubu. Jest inteligentny i uczy się bardzo szybko – mówi Berbatow.
– Wszyscy starają się mu pomagać i są zadowoleni z jego dobrych występów i bramek.
– Gwiazdą jest oczywiście Wayne. Zawsze daje z siebie sto procent, a w tym sezonie niezwykle poświęca się dla drużyny. Roo pokazuje, że jest tutaj nie tylko dla bramek. Dla mnie jest znakomitym partnerem w ataku – dodaje Berbatow.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.