Fergie wyjaśnia zamieszanie z Preston

- Rozmawiałem z właścicielem Preston, Trevorem Hemmingsem, z którym mam dobre stosunki, i wyjaśniłem mu, że ci piłkarze nie chcą wracać do Preston - twierdzi Ferguson na łamach oficjalnej strony klubu.

- Nasz trener rezerw, Warren Joyce, powiedział mi o tym i zdecydowaliśmy, że tego dnia nasi zawodnicy pojadą do Preston na trening, a całą sytuację przedyskutujemy później. Doszliśmy do wniosku, że skoro nie chcą tam grać, to nie ma sensu ich tam posyłać.

- Matty James tak czy tak był kontuzjowany, a zarówno Ritchie De Laet jak i Joshua King mieli do nas wrócić w ciągu dwóch dni. Tym sposobem, zgodnie z zapisami w ich kontraktach, postanowiliśmy zatrzymać ich w United.

Pierwotnie w mediach pojawiła się informacja, jakoby sir Alex Ferguson miał nagle zakończyć wypożyczenia trójki piłkarzy w związku z tym, iż Preston zwolniło ze stanowiska managera jego syna - Darrena.