W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson przyznał, iż jest mu szkoda menadżerów, którzy muszą radzić sobie ze zbyt dużą presją w obliczu ostatnich sensacyjnych wyników w krajowych rozgrywkach.
» Szkot wyraźnie solidaryzuje się z menadżerami, którzy muszą pracować pod presją
Do grupy tej z pewnością należy była gwiazda Old Trafford Roy Keane oraz syn obecnego menadżera United Darren Ferguson. Irlandczyk ze swoją trenerską posadą w Ipswich pożegnał się dopiero dziś, lecz Szkot został zwolniony z Preston North End już jakiś czas temu. Przyczyną zakończenia ich przygody z tymi klubami były złe wyniki osiągane przez prowadzone przez nich zespoły.
Również w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii nie obyło się bez roszad w sztabach szkoleniowych. Wprawdzie do tej pory z pracą rozstali się tylko Chris Hughton (Newcastle) oraz Sam Allardyce (Blackburn) to pewni swojej przyszłości nie mogą być także inni menadżerowi z Gerardem Houllierem (Aston Villa), Avramem Grantem (West Ham United) oraz Roy'em Hodgsonem (Liverpool) na czele.
Sir Alex doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i podczas komentowania ostatnich wydarzeń częściej zdarza mu się chwalić niż krytykować pracę jaką wykonuje związek odpowiedzialny za reprezentowanie menadżerów w Anglii (LMA), któremu przewodzi Richard Bevan.
- Ostatnie wyniki niektórych zespołów sprawiły, że wielu trenerów pożegnało się z pracą lub też wkrótce się tak stanie, więc nie jest to odpowiedni moment na dyskusję o tym - wyznał Ferguson. - Bycie menadżerem w dzisiejszych czasach to bardzo trudna sprawa.
- Jest mi strasznie przykro z powodu tych wszystkich ludzi, którzy musieli stracić pracę, gdyż nie poradzili sobie z presją wywieraną ze strony klubowych zarządów.
- Jednak to związek jest od zabierania głosu w tej sprawie i wyciągania wniosków. Na chwilę obecną nie można im niczego zarzucić, bowiem bardzo dobrze wywiązują się ze swoich zadań i gdy tylko mogą walczą o menadżerów - zakończył Ferguson.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.