Queiroz: Ruud nie zawinił

» 11 marca 2005, 17:55 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Carlos Queiroz upiera się, mówiąc że Ruud van Nistelrooy nie zawinił w sprawie odpadnięcia z LM w tym sezonie.
Queiroz: Ruud nie zawinił
» Manchester United
Red Devils cierpi po łącznej porażce z Milanem 2:0. Van Nistelrooy zaliczył powrót po 3 miesięcznej kontuzji w przegranym pierwszym spotkaniu na Old Trafford.

Duńczyk wyszedł w pierwszym składzie w drugim spotkaniu na San Siro. Trzeba przyznać, że Sir Alex Ferguson podjął się dużego ryzyka.

Niestety obrońca włoskiej drużyny – Jaap Stam był w wyśmienitej formie i wspaniale bronił dostępu do bramki gospodarzy.

United zakończyło swoją przygodę z LM na ten sezon. Mówi się, że jednym z tych, którzy do tego doprowadzili był właśnie van Nistelrooy. Zaprzecza temu Queiroz, który czuje, że krytyka jaka spłynęła na Duńczyka nie jest sprawiedliwa.

„Kiedy przegrywasz, przegrywasz razem. Dlaczego powinniśmy obwiniać o porażkę jednego gracza?” - powiedział asystent managera United.

„Nie mamy w zwyczaju usprawiedliwiać naszego zespołu, ale Ruud robi postępy i jego forma niedługo będzie właśnie taka jaką powinien osiągnąć. Nie możemy wymagać od niego cudów po kontuzji.”

„Nie możesz ścinać rzutów różnych. Nie możemy oczekiwać od Ruuda, czy kogokolwiek innego, że po powrocie z 3 miesięcznej kontuzji, powróci do pełni sprawności w ciągu 15 dni” - zakończył.

Van Nistelrooy kontynuuje swój powrót stając na czele zespołu w spotkaniu przeciwko Southampton w ramach FA Cup w sobotę.


TAGI


« Poprzedni news
Parma domaga się pieniędzy za Rossiego
Następny news »
Giggs nie jedzie na St. Mary’s Stadium

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.