Sir Alex Ferguson nie wyobraża sobie, aby Manchester United nie doznał w Premier League ani jednej porażki w tym sezonie.
» Sir Alex Ferguson realistycznie patrzy na obecny sezon w Premier League
Całe rozgrywki bez porażki sześć lat temu ukończyli piłkarze Arsenalu. – To się nie powtórzy. Arsenal dokonał tego z dwunastoma remisami. To było znakomite osiągnięcie, ale w obecnej lidze nie możesz ani przez chwilę myśleć, że uda ci się coś takiego powtórzyć – mówi sir Alex Ferguson.
– Liga w tym roku jest zdumiewająca. My patrzymy na punkty, które już zgubiliśmy, a Chelsea, Arsenal i Tottenham robią to samo. Taka analiza prowadzi jednak donikąd. W tym roku liga jest zabawna, a dystans pomiędzy drużynami jest mniejszy.
– To trochę tak jak w Championship, gdzie wygrywasz dwa mecze i jesteś w play-offach, a przegrywasz kolejne dwa i plasujesz się na miejscu czwartym czy piątym od końca. Premier League zmierza w tę stronę. Sunderland był blisko strefy spadkowej, wygrał kilka meczów, ustabilizował formę i teraz walczy o europejskie puchary. Tak zaczyna wyglądać ta liga.
Sir Alex Ferguson nie przecenia również istotny poniedziałkowego meczu na Old Trafford pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem. Szkocki menadżer przypomina, że do końca sezonu jest jeszcze daleka droga.
– Nie musimy mówić tego jak dobrzy jesteśmy. Nasza pozycja w ostatnich latach wyraźnie pokazuje, że jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w kraju. Arsenal również jest blisko tej kategorii. W ostatnich latach o mistrzostwo Anglii walczyliśmy z Chelsea. Wcześniej toczyliśmy bitwy z Arsenalem – wspomina Fergie.
– Mecz z Arsenalem jest starciem dwóch świetnych drużyn, które mogą pochwalić się bogatą historią. Czeka nas fantastyczne spotkanie. W poniedziałek nie poznamy jednak odpowiedzi na pytanie która drużyna jest obecnie lepsza. Na ten temat będziemy mogli coś powiedzieć po zakończeniu sezonu, kiedy dowiemy się, kto wygrał ligę. Mam nadzieję, że będziemy to my – dodaje Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.