W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Unai Emery uważa, że jego podopieczni zaprezentowali się dobrze w zremisowanym 1-1 meczu z Manchesterem United, który zakończył fazę grupową Ligi Mistrzów dla obu zespołów.
» Szkoda tylko straconej bramki...
Trener hiszpańskiego zespołu uważa, że doświadczenie, jakie udało się zdobyć w tym meczu może bardzo szybko zaowocować.
- Remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem, jednak mogliśmy wygrać ten mecz - powiedział Emery w pomeczowym wywiadzie dla uefa.com.
- W momencie, kiedy było 1-1 mieliśmy trzy, bardzo dobre okazje na to, aby zdobyć kolejną bramkę. Zagraliśmy dobry mecz.
- To była dobra okazja na to, aby ocenić możliwości mojego zespołu, a także spojrzeć na niektórych graczy, którzy nie dostają szansy regularnej gry. Doświadczenie, które nabrali będzie bardzo ważne w kolejnych meczach. W tym sensie dorośliśmy jako drużyna - powiedział Emery.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Martin: Niewątpliwie byliśmy lepsi w tym spotkaniu i remis z pewnością nie jest sprawiedliwym rezultatem. Mimo wszystko Valencia wcale nie grała tak źle. Ogólnie mówiąc zabrakło skuteczności u naszych napastników. Na szczęście Anderson potrafił się znaleźć w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Przy okazji pragnę przypomnieć, że to Park swoim mocnym uderzeniem otworzył Andersonowi drogę do bramki, ostatnio gra bardzo dobrze, co o tym myślicie?
Merguson:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.12.2010 21:16
Oskarżacie głównie napastników, że takie błędy robili, a zauważyliście najmniej widzianą osobę, według wielu, bramkarza! Nie wiem, czy miał dobry dzień, czy umiejętności, ale bardzo dobrze bronił. Berbatov mógł gola ustrzelić, ale bramkarz złapał piłkę w ręce.
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.12.2010 16:24
Przyznaje, że bramkarz Valencii miał dobry dzień co nie zmienia faktu, że większość niewykorzystanych sytuacji po naszej stronie było winą strzelających a nie świetnie broniącego golkipera, przykładowo akcja Andersona z Rooneyem - przecież gdyby Brazylijczyk porządnie uderzył piłkę to w takiej sytuacji nawet najlepsi bramkarze globu byliby bez najmniejszych szans. Na szczęście Andy zrehabilitował się w 62minucie meczu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.