Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Giggs: Nie spuszczać głów i grać swoje

» 1 grudnia 2010, 12:36 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Ryan Giggs po przegranym meczu z West Hamem United w Pucharze Ligi narzekał na brak szczęścia Manchesteru United.
Giggs: Nie spuszczać głów i grać swoje
» Ryan Giggs wierzy, że młodzi piłkarze szybko pozbierają się po porażce z West Hamem
Wicemistrzowie Anglii spotkanie na Upton Park rozpoczęli bardzo dobrze i już w szóstej minucie mogli objąć prowadzenie. Po groźnym strzale Gabriela Obertana piłkę zdołał odbić Robert Green, a ta trafiła jeszcze w słupek.

– Sprawy być może potoczyłyby się inaczej, gdyby piłka wpadła do bramki po strzale Gabby’ego – przyznał Giggs w rozmowie z MUTV.

– Mecz zaczęliśmy całkiem nieźle, ale przy tym strzale zabrakło szczęścia. Później West Ham szybko zdobył bramkę, a to wybiło nas z rytmu.

Londyńczycy we wtorek grali koncertowo koncertowo, co wprawiło w zdumienie wielu kibiców. „Młoty” w Premier League zajmują bowiem ostatnie miejsce. Ryan Giggs przyznaje jednak, że „Czerwone Diabły” spodziewały się trudnego spotkania.

– Zawsze, kiedy przyjeżdżasz na Upton Park, spodziewasz się trudnych zawodów. Ich aktualna forma nie ma znaczenia, bo oni zawsze chcą nas pokonać – zauważa Giggs.

– Choć w lidze im nie idzie, to kibice na trybunach są zawsze za nimi. Na tym stadionie zawsze gra się trudno.

– Porażka 0:4 jest rozczarowująca. Przyjechaliśmy tutaj przekonani, że możemy wygrać to spotkanie. West Ham grał dobrze i trzeba to jasno powiedzieć. Strzelili kilka ładnych goli, ale uważam, że przy straconych bramkach mogliśmy się lepiej zachować.

Dla Manchesteru United niespodziewana porażka była pierwszą od 29 kwietnia 2010 roku.

– Rozczarowanie może ci w przyszłości pomóc. Na razie nie jest to miłe uczucie, ale mam nadzieję, że młodzi piłkarze wyciągną z tej lekcji odpowiednie wnioski. Następnym razem będą bardziej zdeterminowani, aby wywalczyć lepszy rezultat – przyznaje Ryan.

– Jesteśmy Manchesterem United i wiemy jak podnieść się po takim rozczarowaniu. Trzeba nadal grać swoje i nie spuszczać głowy nisko – dodaje Walijczyk.


TAGI


« Poprzedni news
West Ham - Man Utd: Oceny pomeczowe
Następny news »
Sevilla uważnie obserwuje Parka

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


Martin: Cały Ryan ;) Klasa sama w sobie.. Najważniejsza jest Premier League :)
» 3 grudnia 2010, 16:59 #6
Tennant: Giggs jak zawsze wszystkich wspiera :D To się ceni :)
Glory Glory MU
» 1 grudnia 2010, 23:10 #5
Ekscelencja: Giggsy! True Legend.. True Red Devil!
» 1 grudnia 2010, 17:13 #4
Martin: Ale co nas obchodzi Dani Alves, dla którego nie mamy miejsca w wejściowej jedenastce?
» 3 grudnia 2010, 16:58 #3
Martin: 1993MU, masz rację.. wielu jest za United od tryumfu w LM i jestem pewien, że spora część z tych wielu odeszła po roku do Barcelony kiedy to ta właśnie pokonała Diabły w finale hehe. Bardzo śmieszne pokolenie.. sam mam znajomego, który zaczynał z Milanem przez Real aż do Chelsea ;)
» 3 grudnia 2010, 16:57 #2
Martin: Dani Alves lepszy od Rafaela hehehehe, dzięki za poprawę humoru ;)
» 3 grudnia 2010, 16:54 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.