W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 26 listopada 2010, 00:11 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
Choć Wayne Rooney zdobył gola w ostatnim meczu z Glasgow Rangers (1:0), to do wysokiej formy jeszcze mu daleko. Zdaniem sir Aleksa Fergusona angielski napastnik jest dopiero na początku długiej drogi ku odzyskaniu dawnej świetności.
» Wayne Rooney wrócił do gry po długiej przerwie
Rooney po bramce z rzutu karnego niemal eksplodował z radości. W pomeczowych wypowiedział Anglik podkreślał, że czuje się znakomicie. Sir Alex Ferguson przestrzega jednak swojego zawodnika, aby ten nie popadał w samozadowolenie.
– Rooney potrzebuje meczów. Musiał zostać na boisku przez 90 minut. Będziemy robili to nadal, bo chcemy, aby znów prezentował swój poziom. Na razie jest trochę zardzewiały. Dla niego to dopiero początek – mówi sir Alex Ferguson.
Punktem zwrotnym w powrocie Rooneya do formy może być rzut karny wykonany tuż przed końcem spotkania na Ibrox Stadium. Anglik jedenastkę wykonał bardzo pewnie i jak przyznaje o to, czy piłka wpadnie do siatki się nie martwił.
– Nie denerwowałem się zbytnio. Wiedziałem co robię i co chcę osiągnąć. Mogłem tylko strzelić. Jeśli bramkarz odgadłby moje intencje i obronił strzał, to tak wyraźnie musiałoby być. Na szczęście piłka wpadła do siatki. Trochę mi po tym ulżyło – przyznał Rooney.
Michal88: rzut karny w takim meczu w 86 minucie to wielka presja na pilkarzu i mysle ze to bardzo trudne wyzwanie i dzieki Bogu Roo trafil bo nie wyobrazam sobie co by sie dzialo gdyby nie trafil do siatki
Martin: WLKMK
Nie wiem co chcesz tym osiągnąć ale oczerniasz Rooneya pod każdym tematem z nim związanym. Mógłbyś już sobie odpuścić, tyle razy na jego temat pisałeś, że każdy tutaj już Twoje zdanie zna. Swoją zarozumiałość zachowaj dla siebie... albo dla kuzynki, jak wolisz.
Chaqual: Skąd taka radość Rooneya? A wydawało mi się że jest to oczywiste... ostatnio łatwo nie ma, zrobił parę głupstw, nie może osiągnąć formy z poprzedniego sezonu a w lidze nie strzela bramek... Nie wiem czy kiedykolwiek grałeś w klubie ale takie 'przełamanie' jest dla piłkarza bardzo ważne. A swoją drogą to co miał robić po strzeleniu bramki?! Myślę że radość jest dość... naturalnym objawem.
I nie widzę nic złego w tym że gra w reklamach... Jeśli nie przełoży tego nad treningi to chyba nic się nie stanie? To jego sprawa co robi w czasie wolnym. (byleby oczywiście nie miało to negatywnego wpływu na jego formę... a gra w reklamie wątpię aby miała)
A co do "Mam takie poglądy i nikt tego nie zmieni, więc 'sezonowcy' wiecie co macie robić. " - każdy kto, zgrozo, da Ci minusa jest już sezonowcem? Bo ma inne zdanie...? Jeśli tak to możesz mnie do nich zaliczyć :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.