Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Number one is Georgy Best

» 25 listopada 2010, 18:10 - Autor: misza - źródło:
Dzisiejsza notka mogła być poświęcona tylko jednej osobie. Mowa oczywiście o Georgu Beście, bowiem mija właśnie pięć lat od jego przedwczesnej śmierci.
Number one is Georgy Best
»
Historię życia George'a Besta znają (a jeżeli ktoś nie zna to odsyłam do materiałów, które łatwo można odszukać w internecie) chyba wszyscy kibice Czerwonych Diabłów, więc przytaczanie jej tutaj nie ma najmniejszego sensu.

Gdy we wtorek zacząłem się zastanawiać nad formą dzisiejszego wpisu myślałem, iż przytoczę Wam jeden z fragmentów książki Besta - Strzał w przerwie. Niestety to okazało się niemożliwe, ponieważ, jak się okazało, kilka tygodni temu swój egzemplarz pożyczyłem koledze i niestety do tego pory go nie odzyskałem. Mogę jednak obiecać, iż już niebawem na blogu pojawią się ciekawe anegdotki z życia tego nietuzinkowego piłkarza.

Dziś pozostało mi jedynie zadedykowanie Wam dwóch wspaniałych filmików. Pierwszy z nich przedstawia w skrócie osobą Georga Besta, zaś w drugim możecie odsłuchać piosenkę Myslovitz poświęconą właśnie Irlandczykowi.





Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem - George Best.



TAGI


« Poprzedni news
De Gea: Nie odejdę z Atletico
Następny news »
Stewart do stycznia w Hull City

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (35)


GeorgeBest: moge napisac tylko smutek :( wielki smutek
» 28 listopada 2010, 00:28 #9
MartinMU: "...dlaczego nie udało się Tobie?" eh , George przeżył więcej niż nie jeden człowiek,11 sezonów w koszulce United, piłkarski geniusz , fani na całym świecie ,człowiek kochany przez wszystkich , który miał wszystko a potrafił to zaprzepaścić...Książę życia i Futbolu

Maradona good, Pele better, George BEST!
» 27 listopada 2010, 09:32 #8
smokol1: Był wielkim piłkarzem największym.
» 26 listopada 2010, 16:02 #7
casa16: próbowałem i tak szukac ale niestety nie wychodzi mi :/ kiedys lecieal w tv ale obejrzalem tylko koncowke :( ... a co do tytulu to niestety po wpisaniu best znajduje tysiace filmow ale wsrod nich nie ma tego o naszej legendzie :/
» 26 listopada 2010, 10:06 #6
casa16: ma ktoś może jakieś namiary na film pt. "Best" ?? poszukuje od jakiegoś czasu ale nieskutecznie :/ ... gdyby tytuł był bardziej rozbudowany to pewnie byłoby łatwiej a tak to nie wiem jak szukać :)
» 26 listopada 2010, 09:40 #5
mikrofalowka: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.11.2010 08:24

ten 1 filmik pokazuje jak w tamtych czasach się grało! Popatrzcie tylko ile razy on był podcinany gdy nabierał szybkości ale się nie przewracał. Trochę go strąciło z równowagi ale biegł dalej! Wtedy to byli gracze a nie tacy jak teraz symulanci i lalusie z Ronaldo i Nanim na czele.
» 26 listopada 2010, 08:23 #4
miko29: Jeden z najlepszych!!
» 25 listopada 2010, 21:31 #3
Ta3k: Szkoda, że przegrał życie. Sam Pele powiedział, że jest to najlepszy zawodnik wszech czasów. Jeżeli on grał tak jak grał na mega kacu po imprezach, to pomyślcie tylko co by osiągnął gdyby nie nałóg. Sam powiedział kiedyś, że gdyby urodził się brzydki pewnie nigdy nie usłyszelibyśmy o Pele. Dla mnie zdecydowanie najlepszy piłkarz jaki chodził po Ziemi.
» 25 listopada 2010, 20:51 #2
welllone: Evanescence - My immortal
» 26 listopada 2010, 16:40 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.