W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Patrice Evra zdobył bramkę dla Manchesteru United po 3,5-letniej przerwie. Francuz ostatniego gola strzelił w kwietniu 2007 roku w wygranym 7:1 meczu z AS Romą. Wynik taki nie dziwi w przypadku obrońcy, jednak Evra w każdym meczu udziela się ofensywnie, toteż spodziewamy się, że co jakiś czas będzie trafiał do siatki rywali.
» Evra jest niezmiernie wdzięczny Parkowi za piękną asystę
- Wydaję mi się, że ostatnim razem jak strzeliłem bramkę, mojego syna nie było jeszcze na świecie – żartował Evra w rozmowie z dziennikarzami MUTV.
- To już ponad trzy lata. To trochę frustrujące z powodu stylu jakim gram. Powinienem trafiać częściej. Po strzeleniu gola musiałem wyrzucić z siebie cały ten gniew. Moim podstawowym zadaniem jest bronić, jednak wiem, że potrafię również strzelać gole.
- Dostałem fantastyczne podanie od mojego najlepszego przyjaciela Parka. Pomyślę o wielkim prezencie dla niego na Gwiazdkę, może samochód! Bardzo długo czekałem na tę chwilę, jestem bardzo szczęśliwy i chcę podziękować Ji.
- Mogłem się dzisiaj wpisać na listę strzelców jeszcze raz w drugiej połowie, ale gdyby tak się stało, musielibyśmy chyba przerwać ligę! Dlatego nie trafiłem. Mówiąc poważnie, byłem rozczarowany tym uderzeniem. To była prosta sytuacja i powinienem strzelić. Liczę teraz, że niedługo pojawią się kolejne gole z mojej strony, nie chcę czekać kolejnych trzech lat.
- Cieszę się moim dzisiejszym występem, ale najważniejsza jest wygrana. Pierwsza połowa była frustrująca, gdyż ciężko było nam znaleźć miejsc na rozegranie piłki. Boss powiedział nam w przerwie, że nie rozumie naszego sposobu gry. Wyglądało to, jakbyśmy potykali się na boisku. Tak więc bramka przyszła w odpowiednim momencie.
- Pamiętam, jak przed meczem wspominałem, że jeżeli pokonamy Wigan i Blackburn, znajdziemy się na szczycie tabeli. Podtrzymuje swoje zdanie. Uważam jednak, że drużynę stać na wiele więcej, niż obecnie prezentujemy.
- Ciągle trzymamy się w czołówce ligi, lecz przeciwko Rovers musimy grać dobrze od 1. minuty, nie tylko w końcówce. Dzisiaj mieliśmy masę sytuacji w ostatnich 20 minutach. Jako Manchester United musi być bardziej agresywni i strzelać więcej goli. Ttrzeba przywrócić styl jakim United zawsze grało – zakończył Patrice Evra.
Martin: Dokładniej to Evra mógł chyba dziś zdobyć hattricka jednak jest obrońcą co go w pewnym sensie usprawiedliwia. Od strzelania są napastnicy a Evra i tak przez te przeszło 3 lata bez bramki grał rewelacyjnie. Świetny mecz w jego wykonaniu, nie pierwszy, nie ostatni. Bym zapomniał.. nie pogardziłbym nowym BMW na gwiazdkę ;]
mikrofalowka: Evra jak zawsze z mega poczuciem humoru. Ja również mam nadzieję że nie trzeba będzie czekać 3 lat na kolejnego gola Patrice. Nie miałbym nic przeciwko żeby strzelił np. z Chelsea :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.