Roberto Martinez prowadzący Wigan Athletic obawia się, że Manchester United wypuści od pierwszych minut Wayne’a Rooneya w sobotnim pojedynku ligowym tych drużyn.
» Martinez boi się powrotu Wazzy
Wazza ostatni miesiąc spędził na leczeniu kontuzji kostki. W ostatnich dniach Anglik zaliczył wyjazdy do Dubaju oraz Stanów Zjednoczonych w celu odzyskania dawnej kondycji i sprawności ruchowej. Mimo tego, że nie podano oficjalnej informacji o powrocie Wayne’a do gry, wszyscy spekulują, że to właśnie w meczu z Wigan Rooney zaliczy swój powrót.
- Nikt nie chce, żeby Rooney zaliczył powrót w meczu przeciwko jego drużynie. Jest w stanie bez przeszkód wrócić od swojej najlepszej formy. Jak długo mu to zajmie? Tego nie wiemy. Kiedy jednak mowa o światowej klasy zawodnikach, oni nie muszą być w 100% formie, żeby stanowić zagrożenie w każdym meczu. Wayne Rooney właśnie taki jest, kiedy gra – komentował Martinez.
- W tym momencie będzie to wyglądało tak, jakby był nowym zawodnikiem w drużynie. Gramy przeciwko zespołowi, który znalazł sposób na to, aby nie przegrać w ostatnich 18 meczach. Rywalizujemy z profesjonalistami.
- Jeżeli Rooney wykona swoje zadanie, będzie o wiele trudniej, bo to po prostu jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Każdy zespół ma lepsze i gorsze okresy. Manchester United, nawet kiedy nie jest w formie, nie przegrywa meczów.
- To pokazuje, że mają wielkie doświadczenie, talent i znają się na rzeczy. Teraz będą dodatkowo mieli Rooneya w kadrze – zakończył menadżer Wigan Athletic.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.