W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kapitan reprezentacji Anglii Rio Ferdinand wyznał, iż młodzi piłkarz nie mogą sobie pozwolić na imprezowy tryb życia, jeżeli chcą coś osiągnąć jako zawodowcy.
» Rio jako przykład do naśladowania podaje kolegę z United Michaela Owena
Obrońca United zabrał głos w tej sprawie po tym jak w ostatnim czasie nazwiska wielu zdolnych piłkarzy pojawiły się na pierwszych stronach gazet w związku z ich alkoholowymi wybrykami.
Ferdinand wyznał, iż alkohol niestety stanowi integralną część świata piłki nożnej w szczególności na wczesnych etapach kariery zawodników i choć przyznaje, że nie ma wymogu, aby współcześni piłkarze żyli jak mnisi to mają oni obowiązek zachowywać się odpowiednio i świecić dobrym przykładem gdyż są osobami postawionymi na świeczniku.
- Zawsze trzeba być odpowiedzialnym za swoje zachowanie w szczególności, gdy jest się kimś znanym - wyznał Rio.
- W dzisiejszych czasach nie powinno być jednak miejsca na imprezowy styl życia, gdyż grasz mecz w sobotę, kolejny we wtorek i znowu w sobotę. Nie ma szans, aby ktoś kto imprezuje to wytrzymał. Co najwyżej może sobie zmarnować karierę.
- Drużyny z którymi się mierzysz to przecież przeciwnicy z górnej półki, którzy nie będą dla ciebie bardziej łaskawi tylko dlatego, że jesteś na kacu. Nie możesz wyjść na boisko nie będąc w najlepszej kondycji, gdyż wtedy tylko cierpisz, a z tobą cały zespół.
- Jest wiele czynników które sprawiają, że ktoś staje się bardzo dobrym piłkarzem. Jednak alkohol do nich nie należy. Mając z nim problemy na pewno nie zajdziesz na sam szczyt.
- Twoja osobista duma i chęć wygrywania nie powinny pozwolić ci na takie zachowanie, lecz nakłonić do przemyśleń w stylu: "Nie mogę iść w sobotę na imprezę, jeżeli we wtorek mam mecz"
- Jeśli masz wolny tydzień to nie ma problemu. Rób co chcesz i idź się wyszaleć. Nie musisz żyć jak mnich, ale musisz pamiętać, żeby zachowywać się odpowiednio.
- Spójrzcie na Michaela Owena. Zawsze używam go jako przykładu, gdyż jesteśmy w podobnym wieku. Obaj udaliśmy się na mistrzostwa świata w 1998 roku, jednak przez zupełnie odmienne podejście do życia to on był gwiazdą reprezentacji Anglii.
- Prowadziłem imprezowy tryb życia. On z kolei był profesjonalistą w każdym calu. Zawsze wiedział czego chce i do czego chce w życiu dojść.
- Mi zajęło to znacznie więcej czasu, przez co wiele straciłem. Spójrzcie na Gary'ego i Phila Neville'a. Cały czas ktoś im dogryzał, że zbyt poważnie do tego podchodzą oraz że nie potrafią się bawić.
- Jednak oni po prostu byli profesjonalistami od zawsze. Spójrzcie jak długie i barwne kariery dzięki temu mają - zakończył Ferdinand.
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.11.2010 10:04
Ja bym nie powiedział, że przez alkohol a raczej przez marne umiejętności naszych kopaczy + dodaj sobie do tego nie najlepsze bazy treningowe itd. Długo by wymieniać.. ;] w każdym bądź razie nasza piłka na tle Premier League jest co najmniej żałosna.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.