Ferguson: To będzie przedwczesny finał!

"Myślę, że to będzie przedwczesny finał"- powiedział Sir Alex.

"Prawdopodobnie po puchar sięgnie zwycięzca tego dwumeczu. Zdaję sobie sprawę, że w Lidze Mistrzów są inne wspaniałe kluby, takie jak na przykład FC Barcelona, ale na tym etapie rozgrywek bardzo ważna jest mentalność drużyny."

Kto wie, czy po 12 latach gry w Champions League United nie czeka najcięższy pojedynek w historii. Aby awansować, drużyna „Diabłów” musi jak najszybciej odrobić straty do AC Milanu.

"Najważniejsze jest, aby nie stracić bramki. W ostatnim meczu mieliśmy świetną okazję by wyjść na prowadzenie, ale jej nie wykorzystaliśmy. Kto wie, może wtedy byśmy zwyciężyli mecz, ale niestety nie udało się to nam i walka będzie bardzo ciężka.”

"Jeżeli pierwsi strzelimy bramkę, sytuacja bardzo się zmieni. Wiem, że nie będzie to łatwe, ponieważ Milan rzadko traci gole na własnym stadionie. Tego wieczora, musimy grać najlepiej, jak potrafimy. Nie możemy również pozwolić, by Włosi strzelili nam bramkę. To będzie najważniejszy element tego spotkania."

Sir Alex sądzi, że mecz może być jeszcze bardziej dramatyczny, niż ten na Delle Alpi z 1999 roku kiedy po zaciętym boju pokonaliśmy Juventus Turyn 2:3.

"Strzelenie gola będzie bardzo trudne, gdyż Milan ma wielu doświadczonych obrońców takich jak Cafu, Nesta czy Maldini."

Obecny trener Milanu, Carlo Ancelotti był szkoleniowcem Juventusu za czasów dramatycznego dwumeczu w półfinale Ligi Mistrzów w sezonie 98/99. Czy tym razem szczęście uśmiechnie się do niego?

"Ancelotti zdaje sobie sprawę, że wtedy miał zupełnie innych piłkarzy. Ale nie można zapomnieć, że moja drużyna również grała zupełnie innym składem" – zakończył szkoleniowiec „Diabłów”.

Sir Alex ma również nadzieję, że na wtorkowy mecz będzie gotowy jedyny obok Roya Keane’a zawodnik który grał przeciwko Juventusowi w 99 roku, Gary Neville.