Park Ji-Sung nie przejmuje się spekulacjami na temat jego odejścia z United, gdyż jak sam podkreśla nigdzie się nie wybiera, chociaż zdaje sobie sprawę ze swojej niezbyt dobrej formy.
» Koreańczyk jest przekonany, iż teraz zacznie grać lepiej
Ostatnie spekulacje transferowe mówią o odejściu Koreańczyka do Tottenhamu podczas zimowego okienka transferowego jako część transakcji mającej sprowadzić na Old Trafford Garetha Bale'a.
Jednak 29-letni pomocnik, który zdobył bramkę w wygranym 3:2 spotkaniu z Wolves nie zastanawia się obecnie na temat swojej przyszłości.
Zamiast tego Park obiecuje, iż już wkrótce znajdzie optymalną formę, która pozwoli na przebicie się na stałe do składu United.
- W tym momencie nie myślę o mojej przyszłości, lecz o lepszych występach. Na temat mojej kariery pomyślę po zakończeniu sezonu - wyznał w wywiadzie dla koreańskich mediów.
- Zwycięstwo nad Wolves bardzo nas ucieszyło, a ja jestem bardzo zadowolony ze swojego występu.
- Moja forma w ostatnim czasie nie była dobra, więc miło wreszcie zobaczyć jakiś postęp.
Chociaż to późno zdobyta bramka przez Javiera Hernandeza zapewniła zwycięstwo United w meczu IV rundy Carling Cup, to Koreańczyk również miał w nim swój wielki udział. Park, który strzelił także bramkę w poprzedniej rundzie w meczu ze Scunthorpe od początku wierzył w końcowy sukces Czerwonych Diabłów w pojedynku z Wolves.
- Kiedy straciliśmy drugą bramkę byłem pewny, iż uda nam się wygać, gdyż do końca spotkania pozostało jeszcze mnóstwo czasu, a zdawałem sobie sprawę, że to my jesteśmy stroną przeważającą - wyjaśnił Ji-Sung.
- Zawsze wierzymy w zwycięstwo. Wszyscy w drużynie zdają sobie sprawę jak zdolny jest Hernandez, więc gdy zobaczyliśmy, że się rozgrzewa było jasne, że teraz na pewno damy radę. Najważniejsze, aby on nie przestał wierzyć w swoje umiejętności, a wtedy nic nie jest w stanie mu przeszkodzić w strzelaniu kolejnych goli.
- Zagraliśmy nieźle w pierwszej połowie, jednak nie potrafiliśmy wykończyć naszych akcji. Podczas przerwy uzgodniliśmy parę spraw i wzięliśmy się do ich realizacji - dodaje Koreańczyk.
- W drugiej połowie wreszcie zagraliśmy tak jak chcieliśmy i udało nam się zdobyć trzy bramki. W dodatku jedna z bramek była mojego autorstwa, więc na chwilę obecną mam już dwa trafienia w Carling Cup. To fantastyczne uczucie zdobywać bramki.
Park chwalił również politykę sir Alexa Fergusona, który wykorzystuje tego typu rozgrywki do wprowadzania w świat futbolu młodych piłkarzy. We wtorkowym meczu Ferguson dał kolejną szansę Benowi Amosowi, a także pozwolił zaliczyć pierwszy występ od początku spotkania Portugalczykowi Bebe. Należy także wspomnieć, iż w końcówce spotkania na boisko wszedł również 17-letni Ravel Morrison.
- Manchester United zawsze ma bardzo zdolną młodzież i to fantastycznie, że ci młodzi zawodnicy dostają szansę na pokazanie się - dodał pomocnik.
- To czyni nasz skład silniejszym, a im pomaga nabrać doświadczenia i pewności siebie. To doskonałe dla ich przyszłości - zakończył Park.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.