Michael Owen uważa za niesprawiedliwe sprowadzanie piłkarzy do wspólnego mianownika. Krytyka jednego gracza najczęściej odbija się negatywnie na całym futbolowym środowisku.
» Michael Owen cieszy się z nowego kontraktu Wayne'a Rooneya
Angielskie media w ostatnim czasie zdominowały doniesienia o skandalach z udziałem czołowych piłkarzy Premier League. Dziennikarze wypominają zawodnikom nie tylko niewłaściwe zachowanie, ale również horrendalnie wysokie tygodniówki.
– Ludzie lubią oceniać piłkarzy jako grupę, ale uważam, że nie jest to w porządku – mówi Owen w rozmowie z BBC Radio 5 Live.
– Każdy z nas jest inny. Spotkałem piłkarzy, którzy są fantastycznymi ludźmi. Zawsze odwiedzają chore dzieciaki, udzielają się charytatywnie i nie pchają się na okładki gazet. Niektórzy czują chęć robienia czegoś dobrego, a inni nie. Nie oznacza to jednak, że są źli.
– Myślę, że generalizowanie jest bardzo niebezpieczne. Wszyscy jesteśmy indywidualistami, robimy różne rzeczy, a wspólnym mianownikiem są dla nas sobotnie mecze. Poza tym każdy z nas jest inny – dodaje Owen.
W ostatnim tygodniu największa uwaga mediów koncentrowała się na Waynie Rooneyu, który najpierw zakwestionował ambicje Manchesteru United, odmówił przedłużenia kontraktu, a następnie parafował nową umowę. Michael Owen pytany o to jaki wpływ cała sprawa będzie miała na „Czerwone Diabły” odpowiada: – Myślę, że żaden.
– Każdy wygląda teraz na zadowolonego. Klub ma klasowego piłkarza, z którym podpisał pięcioletni kontrakt. Szczęśliwy jest również sam Wayne i menadżer.
– Wayne ma swoje ambicje, podobnie jak i klub. Nie podpisałby nowego kontraktu, gdyby miał jakieś wątpliwości. Myślę, że nie było żadnego zmieniania zdania. Tylko prasa może patrzeć na to z różnego punktu widzenia.
– Lepiej jest mieć w swoim składzie Wayne’a Rooneya, niż go nie mieć. Jesteśmy więc szczęśliwi – kończy Owen.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.