W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Dyrektor United, David Gill nie zamierza przejmować się zmianami w finansowym rankingu Premiership, które wprowadził rywal zza miedzy, Manchester City.
» Dyrektor United jest spokojny, jeśli chodzi o sprowadzenie nowych gwiazd na Old Trafford
Ostatnie wydatki klubu z Old Trafford lub raczej ich brak były głośnym tematem w ostatnim tygodniu, po tym jak chęć odejścia z zespołu wyraził Wayne Rooney, gdyż jego zdaniem klub zaniechał starań o bycie numerem jeden na świecie i nie ściąga do siebie klasowych zawodników.
Angielski napastnik zanim w piątek podpisał nowy kontrakt z United był łączony z Manchesterem City, który podobno miał mu złożyć wręcz bajeczną ofertę. Popularni Obywatele są obecnie wyceniani na 133 miliony funtów, czyli aż o 50 milionów więcej niż przed rokiem.
Czerwone Diabły, których nowy wartość wynosi troszkę mniej, gdyż 131,7 milionów funtów przegrywa więc walkę ze swoim rywalem zza miedzy, jednak Gill uspokaja, iż klub bez problemów może konkurować z City.
Dyrektor United zapytany, czy jest zaniepokojony w związku, iż klub znajduje się za swoim rywalem w rankingu odpowiedział: - Nie jestem tym w żaden sposób zaniepokojony, gdyż nasze budżety niewiele się różnią, a takie różnice wynikają po prostu z tego, iż City sprowadziło kilku znanych piłkarzy czym poprawiło swoje dochody.
- W dalszym ciągu jesteśmy rozpoznawalną marką i jednym z najlepszych klubów piłkarskich na świecie, więc nie powinno być problemów ze ściągnięciem do siebie nowych gwiazd i zatrzymaniem na Old Trafford tych, które już mamy.
- Każdy klub dąży do sukcesu inną drogą i to zrozumiałe. Każdy działa przecież na własną rękę - zakończył Gill.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (15)
Ekscelencja: Zróbmy małą "symulacje":
Derby Manchesteru... sytuacje rozpatrzymy dwojako:
1) 80 min. meczu, United prowadzi.. o czym może myśleć taki Adebayor? "F*ck jeśli przegramy a ja nic nie strzelę obetną mi pensje? Nie przedłużą kontraktu? Kupią kogoś na moje miejsce?"
2) analogiczna sytuacja z tym, że to Utd przegrywa.. co myśli Rooney? " Hell no! Tak nie może być! To My jesteśmy najlepsi w tym mieście! I choćbym miał wyzionąć ducha to zniszczę ich. Muszę udowodnić kibicom, że jestem wart grać w tej koszulce"
Na zawodnikach City i United ciążą dwie zupełnie różne "presje". Która z nich jest bardziej motywująca ? Wg mnie historia, kibice i miłość do klubu, w którym się gra zdecydowanie bardziej napędzają do działania a niżeli kasa. MC może i mają silny skład ale kiedy przychodzi im zmierzyć się z prawdziwą drużyną przegrywają "wojne psychologiczną". Mogliśmy to zaobserwować na przykładzie ich ostatniego meczu z Arsenalem.
Dziękuję dobranoc :)
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.10.2010 01:03
A najlepsze jest to, że teraz taki "tani" Hernandez idzie jak burza grając z meczu na mecz coraz lepiej i za 2-3 lata wcale nie będzie mniej wart od gwiazdeczek z $hity. To jest właśnie KLASA Sir Alexa Fergusona ;)
Martin: 10/10 :) i właśnie dlatego nie mamy się czym martwić. Zresztą Oni pewnie średnio co sezon góra dwa będą wymieniać 3-4 składu więc już samym zgraniem nigdy nam nie dorównają.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.