Chris Smalling nie ukrywa, że z uśmiechem na ustach przyjąłby możliwość zagrania przeciwko Stoke na Britannia Stadium.
» Smalling jest w pełnej gotowości do walki przeciwko Kenwynowi Jonesowi
Anglik zdaje sobie sprawę z czekającej jego zespół trudnej przeprawy, bowiem pojedynki ze Stoke są z reguły bardzo ciężkie dla defensorów, których czeka sporo walki w powietrzu.
- Grałem ze Stoke rok temu w barwach Fulham - przypomina Chris. - Kończysz mecz z paroma siniakami i jesteś bombardowany górnymi piłkami.
- Ich rzuty z autu są oczywistym zagrożeniem, lecz delektuję się tego typu potyczką. Jeśli Delap wrzuca piłkę w pole karne, nasi stoperzy chcą do niej wyjść i ją zaatakować. Chodzi tutaj bowiem o dominację nad napastnikiem rywala, nie chcemy, żeby to oni nam weszli na głowę! - zakończył reprezentant angielskiej młodzieżówki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.