Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Vidic: Deszcz naszym sprzymierzeńcem

» 16 października 2010, 01:17 - Autor: rogi - źródło: manutd.com
Już wkrótce może się okazać, że Nemanja Vidic znalazł receptę na sukces Manchesteru United! Serb uważa, że wielkim sprzymierzeńcem Czerwonych Diabłów jest deszcz.
Vidic: Deszcz naszym sprzymierzeńcem
» Vidic o formie Czerwonych Diabłów
Mokre boiska sprawiają, że podania stają się szybsze, a wyszkoleni technicznie piłkarze mają większe pole do popisu. Ostatnio United lubi przeprowadzać zabójczo szybkie kontrataki, więc Vidić sądzi, że jesienna pogoda będzie wielkim pomocnikiem jego drużyny.

- Ważne jest, żeby popaść w rutynę wygrywania spotkań i zaliczyć trzy, cztery czy pięć zwycięstw z rzędu - mówi Nemanja na łamach manutd.com. - Ma się wtedy więcej pewności i wiary, a przecież o to w piłce chodzi. Wszystko przyjdzie z czasem.

- Zaczyna się pora roku, w której często pada, a boisko staje się szybsze. Tak też będzie z naszymi podaniami. Te warunki pomagają w narzucaniu tempa gry, więc czekamy na deszcze.

Jak wiemy, kondycja boisk to nie wszystko. W ostatnich latach United słynie z tego, że na początku sezonu rozczarowują. W tym roku objawiło się to solidną postawą u siebie, natomiast słabymi występami na wyjazdach. Co by jednak nie mówić, podopieczni Fergusona nadal są niepokonani w tym sezonie.

- To początek sezonu, a my straciliśmy już kilka punktów. Jednak to nadal dopiero początek - dodaje. - W ubiegłym roku straciliśmy naprawdę sporo punktów i Chelsea wygrała tytuł. Zgodnie z przypuszczeniami rywalizacja w porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła. Dobrze dla nas, że wkraczamy w okres, w którym zawsze zaczynaliśmy grać lepiej.

W ciągu najbliższych 22 dni United rozegra aż 5 spotkań na Old Trafford. To stawia gospodarzy Teatru Marzeń pod presją.

- Czujemy presję przed każdym meczem, nie ważne czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Taka już nasza mentalność. Ten klub od zawsze miał wielkie ambicje i trzeba do tego przywyknąć. Musimy pozostać drużyną, a każdy piłkarz powinien dać od siebie 100%. Absolutnie nie gra tu roli czy na własnym stadionie czy gdzie indziej.

- Kiedy popatrzysz na wyniki i ilość bramek, jakie traciliśmy dotąd na wyjazdach, to dojdziesz do wniosku, że brakowało nam koncentracji w najbardziej kluczowych momentach. Mimo wszystko nie sądzę, żeby te występy były złe. W meczach z Evertonem, Fulham i Boltonem strzelaliśmy bramki. Pod tym względem nie było więc źle, trzeba nam tylko znaleźć odpowiedni balans między atakiem a obroną. Mamy nadzieję, że stanie się to szybko.

Sam fakt, że na Old Trafford United póki co problemów nie ma, nie znaczy wcale, że WBA przyjedzie tam na straconej pozycji.

- Grali bardzo dobrze, szczególnie z Arsenalem - uważa Vida. - Był to dla nich dobry mecz, strzelili w nim trzy bramki. Lubią grać piłką, dużo podają po ziemi. Oglądałem kilka ich spotkań i mają niesamowity spokój w ataku. W ich składzie jest kilku znakomitych zawodników i z pewnością zasługują na miejsce w którym się obecnie znajdują.

- Przyjeżdżając do nas nie mają nic do stracenia. My natomiast gramy u siebie, gdzie dotychczas szło nam dobrze. Wierzę, że teraz też tak będzie. Będziemy gotowi - zakończył Serb.


TAGI


« Poprzedni news
Wywiad ze Scottem Woottonem
Następny news »
22 miliony funtów za brazylijski duet?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


Durandir: Deszcz sprzymierzeńcem? Przypomina mi się rewanż 1/2 CL z Milanem na San Siro... Tam deszcz im raczej nie pomógł... Zawsze sądziłem, ze trudne warunki raczej wyrównują szansę słabszym ekipom, bo prawie uniemożliwiają techniczną i kombinacyjną grę. Owszem piłka jest szybsza, ale nigdy nie da się dokładnie przewidzieć jak się zachowa na mokrej murawie. No, ale może się nie znam. Wydaje mi się jednak, że panowie spod znaku Czerwonego Diabełka powinni się raczej wziąć porządnie do roboty, a nie za meteorologiczne dysputy, szczególnie Ci z obrony...
» 16 października 2010, 15:17 #6
Tennant: Teraz terminarz nam sprzyja tak że zdobędziemy dużo punktów:D
Glory Glory MU
» 16 października 2010, 15:10 #5
Klimaa: Zamiast deszczu wolałbym aby naszym sprzymierzeńcem była wola walki, bo czasami widać było że zawodnikom nie chciało się grać. Obyśmy od dnia dzisiejszego zaczęli serię wielu zwycięstw aby zapomnieć o słąbym początku.
» 16 października 2010, 11:32 #4
murzyn1235: b90
co Ty wygadujesz? to chyba jasne i logiczne że jak pada deszcz to piłka przespiesza, inaczej się odbija itp itd. wyszkoleni zawodnicy jak np giggs czy scholes z tego co ja wiem nie mają problemów z odbiorem czy podaniem piłki w tych warunkach co innego jak weźmiemy innych piłkarzy np. knight? yaya?
» 16 października 2010, 11:30 #3
wrobel1992: Jeśli zaczniemy liczyć na deszcz to będzie zajebiście!
» 16 października 2010, 11:07 #2
Martin: "- Ważne jest, żeby popaść w rutynę wygrywania spotkań i zaliczyć trzy, cztery czy pięć zwycięstw z rzędu - mówi Nemanja"

No właśnie a teraz mamy na to wymarzony moment. Dziś podejmujemy West Brom czyli drużynę, z którą mimo wszystko powinniśmy pewnie zwyciężyć. Następnie w tygodniu również na Old Trafford gramy z mistrzem Turcji i tutaj również widzę przekonujące minimum 3:0 zwycięstwo i w następny weekend kolejne spotkanie u siebie (o ile się nie mylę) bodajże ze Stoke City więc kolejny teoretycznie "łatwy" mecz. Mamy okazję, żeby się porządnie rozkręcić ;)
» 16 października 2010, 03:48 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.