Już wkrótce może się okazać, że Nemanja Vidic znalazł receptę na sukces Manchesteru United! Serb uważa, że wielkim sprzymierzeńcem Czerwonych Diabłów jest deszcz.
» Vidic o formie Czerwonych Diabłów
Mokre boiska sprawiają, że podania stają się szybsze, a wyszkoleni technicznie piłkarze mają większe pole do popisu. Ostatnio United lubi przeprowadzać zabójczo szybkie kontrataki, więc Vidić sądzi, że jesienna pogoda będzie wielkim pomocnikiem jego drużyny.
- Ważne jest, żeby popaść w rutynę wygrywania spotkań i zaliczyć trzy, cztery czy pięć zwycięstw z rzędu - mówi Nemanja na łamach manutd.com. - Ma się wtedy więcej pewności i wiary, a przecież o to w piłce chodzi. Wszystko przyjdzie z czasem.
- Zaczyna się pora roku, w której często pada, a boisko staje się szybsze. Tak też będzie z naszymi podaniami. Te warunki pomagają w narzucaniu tempa gry, więc czekamy na deszcze.
Jak wiemy, kondycja boisk to nie wszystko. W ostatnich latach United słynie z tego, że na początku sezonu rozczarowują. W tym roku objawiło się to solidną postawą u siebie, natomiast słabymi występami na wyjazdach. Co by jednak nie mówić, podopieczni Fergusona nadal są niepokonani w tym sezonie.
- To początek sezonu, a my straciliśmy już kilka punktów. Jednak to nadal dopiero początek - dodaje. - W ubiegłym roku straciliśmy naprawdę sporo punktów i Chelsea wygrała tytuł. Zgodnie z przypuszczeniami rywalizacja w porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła. Dobrze dla nas, że wkraczamy w okres, w którym zawsze zaczynaliśmy grać lepiej.
W ciągu najbliższych 22 dni United rozegra aż 5 spotkań na Old Trafford. To stawia gospodarzy Teatru Marzeń pod presją.
- Czujemy presję przed każdym meczem, nie ważne czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Taka już nasza mentalność. Ten klub od zawsze miał wielkie ambicje i trzeba do tego przywyknąć. Musimy pozostać drużyną, a każdy piłkarz powinien dać od siebie 100%. Absolutnie nie gra tu roli czy na własnym stadionie czy gdzie indziej.
- Kiedy popatrzysz na wyniki i ilość bramek, jakie traciliśmy dotąd na wyjazdach, to dojdziesz do wniosku, że brakowało nam koncentracji w najbardziej kluczowych momentach. Mimo wszystko nie sądzę, żeby te występy były złe. W meczach z Evertonem, Fulham i Boltonem strzelaliśmy bramki. Pod tym względem nie było więc źle, trzeba nam tylko znaleźć odpowiedni balans między atakiem a obroną. Mamy nadzieję, że stanie się to szybko.
Sam fakt, że na Old Trafford United póki co problemów nie ma, nie znaczy wcale, że WBA przyjedzie tam na straconej pozycji.
- Grali bardzo dobrze, szczególnie z Arsenalem - uważa Vida. - Był to dla nich dobry mecz, strzelili w nim trzy bramki. Lubią grać piłką, dużo podają po ziemi. Oglądałem kilka ich spotkań i mają niesamowity spokój w ataku. W ich składzie jest kilku znakomitych zawodników i z pewnością zasługują na miejsce w którym się obecnie znajdują.
- Przyjeżdżając do nas nie mają nic do stracenia. My natomiast gramy u siebie, gdzie dotychczas szło nam dobrze. Wierzę, że teraz też tak będzie. Będziemy gotowi - zakończył Serb.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.