W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 8 października 2010, 11:55 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
Manchester United zostanie pierwszym angielskim klubem, który ogłosi zysk operacyjny w wysokości stu milionów funtów. Znaczna część tej kwoty pójdzie jednak na spłatę zadłużenia amerykańskiej rodziny Glazerów.
» Manchester United zostanie pierwszym angielskim klubem, który ogłosi zysk operacyjny w wysokości stu milionów funtów. Znaczna część tej kwoty pójdzie jednak na spłatę zadłużenia amerykańskiej rodziny Glazerów.
Ogromne wpływy do klubowej kasy, to efekt zmiany podejścia w zawieraniu umów marketingowych. Manchester United wykorzystując swoją markę podpisuje kontrakty z wieloma partnerami, chociażby jak spółka PCCW z Hong Kongu.
Choć stumilionowe zyski na pewno cieszą rodzinę Glazerów, to kibice nie będą zadowoleni z 60 milionów strat zanotowanych przez klub w roku ubiegłym. Powody tego mogą być różne, wliczając w to także deprecjację wartości pierwszego składu „Czerwonych Diabłów”.
Z rekordowych zysków pokryte zostaną pokryte wysokooprocentowane pożyczki PIK (225 mln funtów, 16,25%), a także prowizje od obligacji, które klub wyemitował na początku tego roku.
Mimo nieustającej krytyki rodzina Glazerów nie zamierza pozbywać się Manchesteru United. Latem ofertę opiewającą na 1,5 miliarda funtów mieli złożyć „Czerwoni Rycerze”, ale Amerykanie nie byli nią zainteresowani. Grupa potencjalnych inwestorów postanowiła następnie się wycofać, twierdząc, że tak wysoka transakcja nie odpowiadałaby realiom rynkowym.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (63)
gaham1: Nie rozumiem waszych komentarzów że Glazerzy źle prowadzą klub. Mamy duże zadłużenie więc trzeba je spłacac a pieniżdze na transfery są, bo pamiętajmy że w poprzednim sezonie dwa razy składaliśmy ofertę w wysokości 35 mln funtów: na Davida Ville i Snaijdera.
Klimaa: Pomimo niechęci do Glazerów trzeba stwierdzić że w kwestii spłaty gigantycznego długu robią co mogą i dobrze im to wychodzi. W końcu do biznesmeni. A mimo wszystko, cieszy przekroczona bariera 100mln dochodu.
sisinho: Dług się powiększa tylko dlatego że rosną odsetki , ale raty kredytow są na bieżąco spłacane , przez co jak na razie nie grozi nam coś takiego jak w LFC , gdzie obecni właściciele nie kwapią się do spłaty kredytu , i niedługo klub może zostać sprzedany za bezcen.
mrk: wojt ja też się usmialem, prezentujesz typowa mentalnosc wyborcy po. Jeżeli ktos jest przeciw tuskowi to znaczy ze jest jatrzacym wrednym pisuarem, a tusk to slonce peru i nasz ukochany premier ktory wiedzie nas ku drugiej irlandii, a prawda jest taka ze w tym roku 100 mld deficytu przy planowanych 50 mld i tak oto ziszcza sie cud gospodarczy ale jasne ty nie widzisz problemu. Nastepnego odwrotu od rynkow wschodzacych nie wytrzymamy przy takim dlugu jak nam skoczy rentownosc obligacji
sisinho
rata kredytu składa się z raty kapitałowej i odsetek i o to chodzi zeby splacac wiecej niz przyrasta a przynajmniej splacac odsetki tak by dług sie nie powiekszal
dulekthered: Ad1) wielu ludzi to przewidziało już w 2005, stąd te protesty, zadymy z policją i powstanie takich inicjatyw, jak MUST czy FCUM
od początku było wiadomo, że będzie to transakcja finansowana kredytem, nawet Gill się wtedy wypowiadał, że dług to droga do ruiny...
Ad2) klub był na giełdzie i należał do akcjonariuszy, Glazerowie po kupnie (chyba) 90% udziałów mogli wycofać zgodnie z prawem klub z giełdy i to zrobili
Ad3) no właśnie o to chodzi że wcale nie są tacy bogaci...
"To wygląda mniej więcej tak że teraz długi Glazerów są długami Manchesteru? I nawet kiedy sprzedadzą klub komuś innemu nie odzyskamy tych zysków? " - masz niestety rację...
dulekthered:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.10.2010 16:37
@Khaz
"Dług Glazerów nie jest długiem Manchesteru. Glazery zaciągnęły kredyt na kupno klubu. Manchester tylko spłaca ten dług. Chore prawda? Klub spłaca nieswój dług. Ech...
1. jak napisałem, to dług Glazerów nie nasz. A to że traktują nas jako chłopa na polu który robi wszystko a oni nic... to inna sprawa."
>>>Nie do końca. Pierwotny dług Glazerów (ok 500 mln GBP tzw senior debt) został w styczniu zrolowany poprzez emisję obligacji klubowych (dokładnie emitentem był MU Finance plc). Pozostała część długu czyli PIKs to prywatny dług Glazerów, zabezpieczony on jednak jest na aktywach klubowych.
Ponieważ jednak klub należy teraz do firmy Glazerów (Red Football Joint Venture Ltd jest spółką-matką firmy Manchester United Ltd ), nie ma sensu rozdzielać długu na klubowy i prywatny - jest to czysto akademicka dyskusja.
kckMU: Ten *** na zdjęciu to ten Glazer? Bo przez tyle lat kibicowania United nawet nie chciałem patrzyć na jego mordę, więc nie mam pojęcia jak ona wygląda
kckMU: niech przestanie żreć te hamburgery szybciej dług spłaci, jak on by normalnie po ulicach w Manchesterze chodził to dałbym mu max parę dni życia,
Czy my nie możemy mieć normalnego właściciela, który zasiada bezstresowo na trybunach Old Trafford i cieszy się z dobrych wyników?
Jedyne czego zazdroszczę Chelsea, Arsenalowi czy Realowi to dobry właściciel, który jest w porządku dla klubu...
dulekthered: Raczej United i Tampa Bay Bucaneers (czytałem gdzieś, że najmniejsze inwestycje w skład w całej NFL) pracują na rzecz First Allied Corporation.
Ta firma Glazerów zajmuje się nieruchomościami i wobec kryzysu w USA mocno teraz kuleje (więcej info o tym: andersred.blogspot.com).
mrk: iamarctic
gdyby upadł klub to mogłby byc sprzedawany w kawałkach a jak zbankrutują glazerowie to co innego. Poza tym o ewentualnego kupca bym się nie martwił glazerowie mieli oferty od 2 niezaleznych podmiotów po 1,5 mld. Jakby klub przejely banki jako rekompensate dlugow pewnie puscily by go taniej niz 1,5 mld
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.