"Żałuję, że nie zagram z moimi idolami"

Mata przyznał, że jest bardzo rozczarowany tym, iż Giggs nie wystąpi w środowym meczu obu ekip w ramach Ligi Mistrzów. Zawodnik Nietoperzy jest fanem Walijczyka od momentu, gdy mając 13 lat ujrzał jego występ na Estadio Mestalla.

- W tamtym roku obejrzałem mnóstwo spotkań Ligi Mistrzów, gdyż Valencia pod wodzą Hectora Cuper dotarła aż do finału rozgrywek. Pamiętam jak z moimi przyjaciółmi dyskutowaliśmy wtedy o niesamowitej klasie Giggsa - wyznaje Mata.

- Gdy tylko dostrzegłem, iż podobnie jak ja jest lewonożny to zacząłem się mu bardziej szczegółowo przyglądać, mając nadzieję się czegoś nauczyć.

- Jestem bardzo rozczarowany faktem, że Giggs nie zagra, gdyż chciałem z nim po meczu wymienić się koszulkami - tłumaczy Juan.

Skrzydłowy Valencii przyznał również, iż nawet z tak osłabionym składem Czerwone Diabły są bardzo trudnym przeciwnikiem.

Oprócz Giggsa w składzie United zabraknie Rooneya, Scholesa i Neville, lecz zdaniem Maty będąca obecnie w znakomitej formie Valencia musi wciąż uważać na swojego rywala.

- United ma jeszcze w swoim składzie Berbatowa, Chicharito, Naniego ... czy Scholesa, kolejnego z moich idoli z dzieciństwa.

- To z pewnością będzie cudowne spotkanie, jedno z takich dla których będąc dzieckiem marzyłeś o zostaniu piłkarzem.

- Jednak zwycięstwo nad Manchesterem nie będzie miało większego znaczenia, jeśli w reszcie spotkań nie zdobędziemy kompletu punktów. To tak samo jakby wygrać z Barceloną i Realem, lecz przegrać z Malagą, Alicante czy Gijon - zakończył Mata.